Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Juz mialem rezerwowac bilet na powrot do PL w grudniu, a tu taka lipa. Fajnie mi sie nimi lata na tej trasie, ale jak widac nic nie trwa wiecznie.
To za długo nie polatali na tej trasie.
Dla mnie - tragedia... W sumie, nie rozumiem, dlaczego... tzn, z jednej strony rozumiem - ekonomia, gdyż faktycznie ceny były niziutkie, i nie rzadko 2-3 razy niższe niż np w Wizz, czy Ryanair, a LOT nie wpsominając. Szkoda, bo sam leciałem z nimi, i było wypaśnie, łacznie ze smacznym posiłkiem.... Szkoda, szkoda. BA-wracaj!:)
marecki: tak to wygląda. A szkoda bo BA naprawdę miał konkurencyjne ceny na loty do LON.
jsg: widocznie jednak ten tranzyt nie straczył im na opłacalnośc codziennych lotów - inna sprawa to "efekt psychologiczny" LCC dla ludzi podróżujących na Wyspy - wielu pewnie nawet nie porównywało konkurencyjnych cen w BA, kupując od razu w tanich. Te wszystkie czynniki razem pewnie złożyły się na fiasko poł. LGW-POZ
marecki: masz racje MUC/FRA/CPH to bardzo wygodne porty przesiadkowe z POZ.
marecki: i tak i nie. Wiele połączeń tranatlantyckich i na prawie wszystkie na Karaiby oferowane jest z LGW. Włączając w to także partnerów code-share z sojuszu OneWorld.
jsg: ja sam jak mam gdzieś lecieć, to preferuje LH via MUC niż przygody z obsługą Okęcia.
airliner
2008-08-02 21:05
bavok: skąd ty te danie bierzesz? Ceny za bilety KRK vs POZ różnią się i to mocno np. z Londynu 4.08 do Balic kosztuje w BA 1165PLN KRK a z POZ 596PLN, 28.08 do Londynu z KRK kosztuje 529PLN a z POZ 347PLN. Prawie każdy lot kosztuję więcej z Balic niż z Ławicy i różnice wynoszą nawet 100% wiecej, a do tego LF z KRK jest wyższy niż 70%.
jsg: najwyraźniej nie było wystarczającej ilości paxów tranzytowych na rejsy międzykontynentalne - poza tym czy BA z POZ nie latała na Gatwick? A chyba jednak większośc rejsów międzykonty. jest realizowana przez BA z LHR? Tak mi sie wydaje, więc wiesz - nie działa to też na plus takich przesiadkom. A LH korzysta z korzystnego położenia FRA/MUC względem PL - to daje orgromny potencjał tranzytowy na loty europejskie i inne. Jak do tego dodasz jakis % ruchu docelowego do Niemiec, to widzisz, dlaczego LH sobie świetnie radzi.
marecki: np. ten kto poleci dalej do USA, Kanady czy inne egzotyczne miejsce np. Barbados. BA ma świetną siatke połączeń z obiema Amerykami.
jsg: LH ma znakomitą siatkę połączeń na całą Europę (i nie tylko) - więc mają obłożenie na tradycyjnych kierunkach (FRA, MUC). A kto będzie leciał z POZ do Londynu BA, żeby potem przesiadać się stamtąd np. do Rzymu.
marecki: ale SK i LH lata do POZ. LH ma nawet dwie trasy MUC i FRA. I obie te linie latają już przez dłuższy czas. To dlaczego BA nie może?
bavok: jest tak jak pisze aquirre; potencjał lotnisk regionalnych jest w PL ciągle bardzo słaby - złaszcza w segmencie przyciągania tzw. tradycyjnych przewoźników. Kraków to, nie licząc Warszawy, jedyne polskie miasto tak na prawde rozpoznawalne przez ludzi z innych państw europejskich (i nie pisze tego bynajmniej jako krakus teraz) - tylko ciekawe jak długo jeszcze na tej marce pojedzie - przynajmniej jeśli chodzi o ruch lotniczy. Tak czy owak inne porty - pomijając LH, LOT i może jeszcze SAS w niekórych przypadkach, nie mają specjalnie liczyć na tradycyjne linie i rozwój ich siatki.
bavok , skąd masz takie dane ?
aquirre: grunt to mieć pozytywne nastawienie do własnego narodu ("Polacy są spoęczeństwem biednym i zacofanym") :-)
bavok: nie wiem skąd masz dane, szczególnie dotyczace półki cenowej. Ale dla przeciętnego brytyjczyka KRK to znane miasto w odróżnieniu od Poznania (że o Łodzi, Bydgoszczy czy Rzeszowie nie wspomnę). Linie tradycyjne mają znacznie wyższe koszty, więc są zainteresowane przede wszystkim sprzedażą lotów w business class lub we wszystkich taryfach economy flexible. A t najchętniej kupują ... urzędnicy publiczni, których zapewne ok. 75$ ub więcej koncentruje się w Warszawie, a także biznes (ale manage,ment a nie handlowcy), kórzy także w 7%% kierują się do WAW. Polacy są spoęczeństwem biednym i zacofanym i samolotami latają za własne tylko do pracy lub raz w roku na urlop. Nie ma więc co oczekiwać powrotu BA do Poznania.
aguirre, tylko że BA miał większy LF z POZ niż od paru miesięcy ma z KRK przy sprzedaży biletów z podobnej półki cenowej. Mało tego, większość z KRK lata tylko do Londka, bez przesiadki na dalsze rejsy BA na których się tak naprawdę zarabia. Zresztą nie zdziwiłbym się gdyby BA zawiesiła również z KRK.
aguirre: smutna prawda. Może powrócą, bo przy codziennych rejsach LF 60-70 % to całkiem nieźle. Może przy 5 rejsach tygodniowo byłoby bardziej opłacalne?
Bez obrazy dla poznaniaków, ale to pokazuje, że poza KRK potencjał lotnisk regionalnych na loty tradycyjnymi liniami (czyli droższe) jest blisku zeru. LCC (przeważnie FR) lub nic - oto wybór.