Oblatywacz: Alitalią do Bari

Trochę nieaktualny artykul, chociażby dlatego, że Alitalia odprawa się już w strefie C, Pan Redaktor krytykuje chaos wywołany przez pozar na lotnisku w Rzymie (u nas na pewno takiego nie było jak ładować kapitan Wrona...) Mam wrażenie ze ktoś chyba leciał "za karę" i w bardzo złym humorze....

Odnoszę wrażenie, że najpoważniejsze zastrzeżenie dotyczą nie przewoźnika, a obsługi lotniskowej...

" Arogancja, z jaką personel pokładowy traktował pasażerów, przedrzeźnianie ich, niereagowanie na pytania bądź prośby" Lecialy redaktory i zadawali ciagle durne pytania pewnie tez o tasme klejaca to zalodze juz sie pewnie nie chcialo reagowac. Latalem takze Alitalia i wrazenia mialem bardzo dobre. Mile, usmiechniete i kulturalne zalogi, samoloty (w moim przypadku E175) byly zawsze czyste. A obsluga lotniska to juz przeciez inna bajka. I od Alitalii nie zalezy tez w tak duzym stopniu jak zbudowane sa terminale.

Zeby relacja z podrozy stala sie "artykulem sponsorowanym", w ktorym sa zwykle tylko ochy i achy

@kemot97 Po co miałaby sponsorować? :)

Obstawiam, ze Alitalia nie zasponorowala biletu i redaktor placil z wlasnej kieszeni.

Artykuł zwięzły i na temat. Moja uwaga, a w zasadzie pytanie do Pana Redaktora: proszę wyjaśnić mi czym jest na lotnisku "strefa sterylna"? Wiem czym jest strefa ogólnodostępna, strefa zastrzeżona czy nawet wiem co określa się mianem części krytycznej strefy zastrzeżonej w myśl przepisów dotyczących lotnisk i lotnictwa ale nie słyszałem o strefach sterylnych na lotniskach. Będę wdzięczny za wyjaśnienie mi tego drobnego szczegółu.