Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gosc_f17e0
2013-02-18 15:02
swietny pomysl, nie ma nic w samolocie okropniejszego niz ryczace i wrzeszczace bachory.
gosc_7dbb1
2013-02-18 14:35
ja jestem na TAK kids free zone
hlynurbjorn
2012-04-16 18:30
Ostatnim latem miałem "przyjemność" lecieć kilkanaście godzin w okolicy 20 rosyjskich dzieci :) Po 2 godzinach dzieci zaczynają baaardzo się nudzić... Było niewesoło. współczułem też obsłudze.
To czy ktoś posiada dzieci, nie ma tutaj znaczenia. Widziałem kilka razy sytuację w której rodzic/rodzice uciszają lub uspokajają dziecko, kiedy w miejscu publicznym staje się nieznośne dla otoczenia. Ale wiekszość rodziców sytuacji ma w nosie to, że ich bachor drze się, piszczy, czy beczy... Nie dziwcie się więc drodzy rodzice, że stajecie się w coraz większej ilości miejsc persona non grata
@ tom971 oczywiście, że nie. nigdy, przenigdy :) posiadacze bachorów potrafią sterroryzować otoczenie gorzej niż swego czasu NKWD. i nie sierdzący alkoholem, tylko pachnący dobrą whisky, jeśli już :)
hlynurbjorn
2012-04-15 18:29
kitsune -co do "silent zone" to co zrobisz gdy (np. na locie 12h) w tej strefie będzie non stop płakało dziecko. Awaryjne lądowanie czy przesadzanie pasażerów?
Trzeba sprawy nazywać po imieniu - "kids free" a nie "silent"...
waw-gru: przyznaj się.. nie masz dzieci prawda?
Proponowałbym "waw-gru free zone"...
śmierdzący alkoholem free
przepiękne!!! tak powinno być wszędzie, w każdej linii, w lounge'u, restauracji, w metrze, wszędzie!
gosc_002c4
2012-04-13 23:20
To właściwie może wrzucajmy wszystkie noworodki do jednej wielkiej hali i wypuszczajmy je jak już będą dorosłe
gosc_d5ae2
2012-04-13 23:19
Ważniejsze było by zakazać sprzedaży alkoholu na lotniskach i w samolotach, zwłaszcza Polakom i zwłaszcza piwa bo to tylko smród.
usuniety
2012-04-13 17:51
Jeżeli piszą o ciszy, to mogliby wprowadzić strefę dla osób, które chcą podróżować w spokoju, tak jak ma to miejsce w pociągach w wielu krajach (silent car). Takie izolowanie dzieci faktycznie pachnie dyskryminacją.
Ja poproszę strefę "Idiot free"
Może jeszcze wprowadźmy strefę "stinky pax free", "shoeing off free" i "baloon gum free"? :oo)
Chciałbym delikatnie zauważyć, że dzieci są różne (jedne ryczą cały rejs, a drugie uśmiechnięte patrzą przez okno). To nie wina dzieci, tylko ich rodziców, że zachowują się jak zachowują... I w pełni popieram zdanie Fortecha, chociaż ja osobiście dzieci to "nie własne i na 10 minut"...
a dla mnie jest to "dyskryminacja" w dosłownym tego słowa znaczeniu ( nie krzyczeć na mnie Ci którzy sa za "bachor free":)). Każdy ma osobne zdanie na ten temat.
Czekam kiedy w Europie coś takiego wprowadzą, najlepiej 'totally no kids flight'.
Ale ci co będą siedzieli przy "granicy" dwóch stref będą pokrzywdzeni :p Lepszym wyjściem, a nawet najlepszym jest pomysł FR na loty "kids free" :p
marqoos_pl
2012-04-13 14:57
Całkowicie się zgadzam - jest to bardzo dobry pomysł. W samolotach jednopokładowych też powinny być jakieś ograniczenia czy restrykcje (np. pierwsze x rzędów mogą być rodziny z dziećmi, pozostałe nie, albo odwrotnie).