Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Sluchajcie - ta "nowa" kanapunia na krajowkach w LOT jest bardzo mry mry! To taka wielka ciabatta z serem, albo z wedlina. Naprawde smaczna i bardzo duza. Nic takiego wczesniej LOT nie mial. :o) Mozna od zcasu do czasu wydac 10 zl za takie cos, tym bardziej, ze ceny na lotniskach w sumie wolaja tyle samo za taka kanapunie.
gosc_Nasta
2007-06-16 13:54
witam wszystkich! mam prośbę do Państwa. piszę pracę o roli reklamy telewizyjnej w kreowaniu wizerunku marki PLL LOT i potrzebuję jak najwięcej reklam linii lotniczych działających na terenie Polski. jakby ktoś wiedział, gdzie mogę je znaleźć, proszę wysłać informacje pod adres
zobacz link. dziękuję.
gosc_marviajero: traktujesz podróż samolotem jak coś ekskluzywnego, hm, może tak w klasie pierwszej, biznes ale w przypadku wojaży w klasach ekonomicznych to jest to po prostu środek transportu, czasy, w których podniebne wojaże były czymś z "górnej półki" minęły już chyba bezpowrotnie...
gosc_edek_
2007-06-13 20:02
ale jaki prestiż? samolot to środek transportu, przede wszystkim. czy naprawdę darmowy kawał suchej buły ma aż tak duże znaczenie? pewnie dlatego, że masz poczucie, że jest DARMOWY.
gosc_marvi
2007-06-13 01:08
Naprawde zenujace! Podroz samolotem powinna chyba roznic sie od jazdy PKS. Ze wzgledow prestizowych, ktore przeciez maja wplyw na wybory konsumentow, a wiec i wyniki ekonomiczne linii, LOT powinien zdobyc sie na ,,hojnosc,, i serwowac swoim pasazerom chocby kanapki. To w koncu nie ostrygi!!!
marqoos_pl: Tak to możemy bez końca pisać... ja podkreślam fakt, że nie interesuje mnie sumaryczny zysk linii lotniczej na milionie kanapek, tylko moja - jako pasażera - korzyść finansowa! Przecież jeśli za lot LOTem płacę - przykładowo - 100 EUR, to mogę również zapłacić 105EUR i nawet nie zauważę różnicy... Za to z pewnością nie umknie mojej uwadze fakt, że zapłaciwszy sporą sumę za bilet muszę jeszcze dopłacać jeśli chcę coś zjeść na pokładzie samolotu... Nie ma co - super posunięcie LOtu... zabrać pasażerom tę odrobinę luksusu i ew. w zamian - obniżyć cenę biletu o 1%.. gratulacje!
Jeżeli faktycznie ma to mieć wpływ na mniejszą cenę biletu, to uważam, że to dobry pomysł. I tak już od dawna nie serwują kanapek/ciastek, jedynie batoniki, do tego na porannych lotach kawę/herbatę, a na wieczornych - wodę/soki. Można spokojnie wytrzymać godzinę lotu, a swoją drogą nie wsiada się do samolotu po to, żeby jeść kanapkę. Można to równie dobrze zrobić np. na lotnisku.
marqoos_pl
2007-06-12 08:32
DAreck: ale linie przelicza zyski ze wszystkich (kilku, kilkunastu tysięcy) biletów na danej trasie, a nie z każdego pojedynczego biletu... Jeżeli ten koszt kanapki pomnoży się przez te kilkanaście tysięcy pasażerów, to wychodzi całkiem spora suma... A poza tym, to przecież loty krajowe w Polsce nie trwają chyba więcej niż 1 godzinę, więc jakos można wytrzymać bez darmowego posiłku...
Gość_olo: ale ja nie pytam, jakie oszczędności ma linia lotnicza przy podsumowaniu tysięcy kanapek, tylko jak cena kanapki ma się do ceny biletu w LOT? Przecież przy minimalnej cenie kilkudziesięciu euro/bilet, brak kanapki - nawet zakładając, że ta 'oszczędność' zostanie podarowana pasażerowi - będzie absolutnie niezauważalna!
gosc_IGLIC
2007-06-12 04:11
Przeciez LOT juz dawno ie serwowal kanapek tylko jakies batoniki i cukierki, a to przeciez nie wplywa na cene bilety w zasadniczy sposob. W rejsach krajwych mozna sie obejsc bez kanapki. Rzeczywiscie w Stanach po 11-IX czasami nie daja nawet precelkow czy orzeszkow ziemnych a niektore loty sa ponad 4 godziny.
Ale sie indycza niektorzy - platne posilki na krajowkach, to w USA normalka juz od lat. Wszystko tam maja za "5 USD". Przynajmniej w UA i US. A w Europie SWISS i Austrian odeszly od platnych posilkow po Europie. A na trasie ZRH-GVA to nawet nie zdarza czasami rozlac wszystkim soczku. :p
qshshyeck
2007-06-11 13:23
szot:proponuję wliczyć do biletu"napiwek" dla załogi:)))))
gosc_paw: woda też może być płatna... mnie to nie przezkadza, a jeśli choć ciut obniży cenę biletu to jestem za... nawet za płatnym wstępem do toalety w samolocie!
desert_eag
2007-06-11 11:28
OT: fajne promo w C0 - nie doliczaja nawet paliwowek:
Promocja bez gwiazdek w Centralwings
W dniach od 11 do 17 czerwca oferujemy bilety w cenie 79 zł* na wybrane połączenia do Anglii, Irlandii, Francji, Włoch oraz na kierunki powrotne. Daty lotów objętych promocją dotyczą okresu od 18 czerwca do 31 lipca.
Zarezerwuj bilet w promocyjnej cenie 79 zł * !
* i już
Załoga Centralwings zaprasza na pokłady samolotów.
--------------------------------------------------------------------------------
Nie masz karty kredytowej? Nic nie szkodzi! Za dokonaną rezerwację możesz również zapłacić przelewem bankowym lub gotówką.
Ilość biletów w promocji jest ograniczona. Promocja dotyczy wyłącznie rezerwacji indywidualnych dokonywanych za pośrednictwem strony
zobacz link Call Center na wybrane kierunki rezerwowane w okresie od 11 do 17 czerwca. Nie obejmuje ofert specjalnych i stawek negocjowanych. Zmiany i zwroty nie bedą możliwe.
gosc_paw
2007-06-11 08:49
kanapka kosztuje 10 PLN lub 3 Eur. I podejrzewam, ze nie smakuje lepiej niz te, ktore wczesniej rozdawali za darmo. Jak tak dalej pojdzie to na lotach krajowych niedlugo trzeba bedzie placic nawet za wode:(
gosc_edek_
2007-06-11 00:35
jak chcę zjeść, to idę do restauracji... a jak chcę się przemieścić, w miarę szybko, to wybieram samolot. easy :)
gosc_olo
2007-06-10 23:42
kanapka moze - w USA jedna z linii zrezygnowala z jednej oliwki dodawanej do posiłki (zamiast dwóch dawali jedną) - przy dużej skali dało to 18 mln $ oszczędności.
Ale ja jestem zdania ze w lotach krajowych moga kanapki sprzedawac, byle w europejskich jedzenie bylo darmowe (i najlepiej takie jak w lotach do Londynu, Brukseli, Paryza i Moskwy) - w koncu darmowe jedzenie to jeden z wyroznikow normalnych linii (SAS niestety moim zdaniem jest coraz gorszą linią)
pozpiotr
2007-06-10 23:27
SAS ma tak juz od dawna, ale to nie jest najlepszy pomysl...
Ja tego nie rozumiem - w jaki sposób jedna czerstwa kanapka i kawa może wpływac znacząco na cenę biletu?
Zdaje się, że sama młodzież tu się wypowiada, a niektórzy pomylili się z forami politycznymi. Wobec tego tylko jedna polemika: nie, LOT nie jest jeszcze najgorszą linią. SĄ GORSZE! NAPRAWDĘ, i Europie też.