gosc_d3bbe
2013-05-02 20:20
Brytyjskie poczucie humoru żeby odległe małe lotnisko Lydd nad Kanałem Angielskim/La Manche, blisko Dover nazwać Londyn-Ashford, jednak po rozbudowie Gatwick będzie najlepsze na południe od stolicy ... więc pragmatycznie Port Lotniczy Warszawa-Radom lub Radom-Kielce też będzie świetnie marketingowo !
maciek_waw
2013-05-02 19:42
To może my zmieńmy nazwę Portu w Łodzi na lotnisko Warszawa-Łódź. Myślę, że lotnisko by więcej na tym skorzystało niż straciło.
Jak traktowane jest lotnisko w Oxfordzie? W nazwie ma człon London-Oxford i obsługuje garstkę regularnych połączeń.
Nie moja to decyzja, ale Oxford to genialna alternatywa dla innych Londyńskich lotnisk. Ox jest większym ośrodkiem turystycznym niż Kraków, miastem biznesowym i już teraz genialnie połączonym z centrum Londynu.
pacjonek
2013-05-02 14:53
Faktycznie 120km to sporo dlatego uważam, że to lotnisko będzie idealne dla Ryanaira tym bardziej po tym jak ten pokłócił się ze Stansted. Pewnie Lydd zaoferuje niskie opłaty lotniskowe.
Nie rozumiem lamentu co niektórych osób.;)
gosc_b3128
2013-05-02 13:33
Też uważam że 120 km to przesada... Jazda autem czy pociągiem (szybki pociag czy też autostradą, licząc normalne pociągi jeżdżące po szynach) to przynajmniej godzina... to tak jak by lotnisko dla Warszawy było obok Łodzi...
gosc_3330d: Są przecież takie lotniska i działają bardzo sprawnie. Przykłady? Paryż Beauvais albo Frankfurt Hahn. Tak naprawdę liczy się nie geograficzna odległość a rzeczywisty czas podróży. Jeśli uruchomisz szybką linie kolejową i/lub autostradę to problemu nie widzę. Poza tym dla paxów low-costów generalnie odległość do lotniska nie ma aż tak dużego znaczenia, liczy się cena za bilet ;) grunt że jest TANIO... to nic że za dojazd trzeba zapłacić 50 euro i tłuc się półtorej godziny :D
gosc_3330d
2013-05-02 12:31
120 km od centrum Londynu i lotnisko ma mieć w swojej nazwie człon tegoż miasta? OK - można, ale to chyba przesada.
usuniety
2013-05-02 12:08
Nie za dużo trochę tych lotnisk w Londynie? Jeszcze za niedługo dojdzie do kuriozalnej sytacji, że przestrzeń powietrzna nad Londynem nie będzie w stanie obsłużyć wszystkich przylotów i odlotów, przez co samoloty będą latać w Holdingu ( chyba, że się mylę, to proszę o sprostowanie jak się to odbywa na bardzo zatłoczonych przestrzeniach powietrznych).
gosc_e275e
2013-05-02 10:38
No proszę u nich 1800 m ma być a u nas Radom ma już dziś 2000 m co starczy na obsługę A320 czy B737.