Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
olo @ pewnie masz racje, ja ostatnio lecialem nim do Delhi, po czym Air India znowu je wszystkie uziemila..moze jednak za szybko wprowadzony do uzytkowania rejsowego...nic na to nie poradzimy..w kazdym badz razie, ten czas swietnie wykorzystuje zapewne A ze swoim 350...
mam nadzieje ze za niedlugi czas sie wszystko unormuje, byc moze przyczyna jest tez niedoswiadczenie w obsludze samolotu, etc etc i wyskakuje az tyle tych awari, kto wie, mysle jednak ze boeing nie jest pierwsza lepsza firma i z problemami sie upora dosc szybko, pamietajmy ze uziemianie a380 to jakis czas temu byla w zasadzie norma, wybuchajace silniki, popekane skrzydla etc etc klopotem dla boeinga jest nagromadzenie usterek tak nagle
witam, kiedys pisalem o swojej przygodzie z 787 ANA , prosze, oto filmilk z ostatniej akcji zwiazanej z Dreamkiem...bez koemntarza...
zobacz link
wiecie dlaczego dream 787 lata po europie a nie za atlantyk, bo z Pragi mozna puscic po pax Busy, a za atlanntyk ciezko , chyba ze statkiem , ale nie wiem czy taniej
gosc_c00ce
2013-01-14 12:55
na razie to nie drem a defectliner..(kex)
asp1: nie muszę patrzeć, wiem gdzie to jest - potencjalnie (jeszcze nie uzgodnione z RAF) najbliższe lotnisko zapasowe dla powstającego St.Helena Airport :) Przy okazji Ascencion Island (bez liczby mnogiej), bo to wyspa - baza wojskowa, a nie archipelag ;P // gosc_65304: "kłopoty i cancelacje" - tego ostatniego słowa nie ma w SJP, może chodziło o konsolacje w LH ;)
gosc_3c560
2013-01-12 21:35
niech ludzie w locie zaczną myśleć o tej firmie i jej przyszłości i niech zaczną wreszcie działać bo czas ucieka
zakłady ursusa uśmierciły związki zawodowe i oby tak nie było z lotem
asp1: Dokładnie w tym samym miejscu, co Wyspa Wniebowstąpienia :-)
maciek_waw
2013-01-12 12:55
Dużo hałasu o nic, najważniejsze bezpieczeństwo i chwała za to LOT-owi.
to racja trzeba sie tego nauczyc. ja bym si enie przejmował, mam nadzieje tylko ze toobejmuje gwarancja. a tak przy okazji wiadomo ile kar wypłacił B dla LOT?
gosc_b404c
2013-01-12 12:17
nie zdziwie sie jak wkrotce nastapi fala rezygnacji z zamowien tego bubla.
ale chyba ich tam nie zostawili :)
Samoloty psuja sie codziennie tylko o wiekszosci awari nie slyszymy. Co tam wyciek oleju czy paliwa na lotnisku. Gorzej mieli pasazerowie DL201 lecacego z JNB-ATL na 777LR. Mieli przymusowe ladowanie 9 stycznia na Ascencion Islands z powodu awari silnika. Prosze sobie zobaczyc na mapie gdzie to jest.
gosc_c9664
2013-01-12 10:08
czy gdy wprowadzano w 1989r. B767 też było tyle problemów?wtedy przeskok technologiczny był większy bo z IL62 na B767.
gosc_ac87a
2013-01-11 23:15
Lecę tym rejsem jutro, też ma być obsługiwany Dreamlinerem. Mam nadzieję, że nie będzie problemów. Już trudno z tym samolotem, ale jak dolecę tuż przed północą do Budapesztu, to ciężko będzie się dostać do centrum miasta...
gosc_f264e
2013-01-11 22:28
@gosc_65304 - z tym, ze lufthansa na liczbę rejsów wykonywanych dziennie/liczbe samolotow/renome jaką posiada, moze sobie na to pozwolic. a lot cóż, z kazdym dniem coraz mniej.
michaelpjl
2013-01-11 22:25
Ja podobnie jak pozostali Koledzy leciałem nim w środę do Brukseli i wczoraj spowrotem do Warszawy. Loty odbyły się planowo i bez zarzutu. Leciało się świetnie:)Wczoraj na lotnisku w Brukseli przy gate z którego odlatywaliśmy odbyła się mała impreza, gdzie byli także ludzie z lotniska w Brukseli. Wydaje mi się że takie awarie to coś całkiem normalnego. A że media podchwyciły temat to dopóki "nasz" Dreamliner normalnie nie zacznie latać do Stanów, to co rusz będziemy słyszeli o jakiejś, nawet najdrobniejszej usterece....
gosc_65304
2013-01-11 22:04
jak czytam wasze posty to płakać mi się chcę, LH kasuje kilkanaście resjów dziennie z powodów technicznych, jak wdrażaliśmy A380 non-stop były kłopoty i cancelacje.
gosc_59358
2013-01-11 21:38
Wciaz nie wystartowal jest podmiana samolotu juz boarding
gosc_39a6e
2013-01-11 21:22
Kolejna awaria. Za ktoryms razem skutki moga byc powazniejsze.
Coraz wiecej ludzi rezygnuje z LOTu na rzecz innych linii w obawie o swoje zdrowie i zycie...