piotrek737
2010-11-22 13:26
No właśnie prowadząc dywagację z Domosem stwierdziliśmy, że 777 nie miałby szans w LO ;) No chyba, że by go zbazować u pewnego prezesa na lotnisku no to wtedy latałby pełny :P
Może i ekonomiczny, ale czy LOT dałby radę zapełnić B777-200 w dwuklasowej konfiguracji?
no i kilka nowszych B767 powinno dać się załatwić ... i to połączyć z kontaktem na B737NG
LOT powinien zastanowić się i dogadać z Boeingiem co do dwóch- trzech B777-200ER ... tanie szkolenia a i samolot bardzo ekonomiczny
moze trzeba sie zastanowic nad przedłuzeniem umowy dla 767
piotrek737
2010-11-22 11:49
Aynis: Chyba na razie ciężko będzie dowiedzieć się co na to LO ;) Bo już od kilku miesięcy pojawia się to pytanie i jest cisza... Wojtku: No tak tylko, że A350 to nawet jeszcze nie jest całkowicie poskładany, a gdzie oblot, testy itd. ;)
Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. Bardzo trafnie dobrali sobie nazwę na B787, na razie faktycznie pozostaje on w odległej fazie marzeń sennych. A to wcale nie oznacza, że nie będzie więcej opóźnień. Co na to wszystko LOT?
Ja już dawno mówiłem, że lot powinien kupić A350. I chociaż kiedyś wydawało się to mało prawdopodobne, myślę, że A350 będą wcześniej.
piotrek737
2010-11-22 10:59
margoos_pl: niestety w umowach nie jest to takie proste i łatwe :) poza tym jak takie umowy podpisują Polacy i tu komentarz jest chyba zbędny ;) Wystarczy popatrzeć na umowę offsetową za F-16. Nie ganię tu samego samolotu F-16 bo to jest dobry samolot tylko po prostu działania naszych włodarzy i ludzi za coś odpowiedzialnych. Co do Airbusów to też nie jest to takie hop siup. Niestety jest sporo zamówień i trzeba czekać w kolejce kilka lat. No i poza tym nie oszukujmy się, ale ta nowość czyli A350 też będzie miała parę opóźnień bo tak to już jest przy całkowicie nowych konstrukcjach.
antypilot
2010-11-22 10:55
A może to dobra okazja do rezygnacji z lotów na duże dystanse i skoncentrowaniu sie na połaczeniach po Europie, które sa dla LOTu "być albo nie być..."
marqoos_pl
2010-11-22 10:31
Jak wspominałem, Dreamliner jest doskonałą nazwą dla tego samolotu - możecie tylko śnić, że kiedyś go dostaniecie... :) ***** A LO powinien poważnie zacząć myśleć nad Airbusami. Wiem, że są to ogromne koszty (szkolenia, serwis itd.), ale może jest to pewniejsze i szybsze... ***** Poza tym, to oczywiście, LO powinien domagać się odszkodowań umownych i to bez żadnych warunków ze strony Boeinga.