Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
piotrek737
2011-05-11 17:04
Driverze: Jasne, że byli wściekli ;) Ale jak to mawiają Pan P. to typowy przykład polityka postawionego na prezesa lotniska. Wykorzystał to bardzo sprytnie w TV wygłosił expose. Wygląda to coś na a'la nie róbmy polityki. Otwierajmy nowe połączenia po kraju :P Teraz już wszyscy w PL mają nauczkę. Ostatnia osobą jaka się dowie o tym, że będą nowe połączenia powinien być Pan prezes ;) Jurek: Ale to jest guzik a nie reklama... Bo nie wiesz jeszcze nic konkretnego jakie to będą godziny, jakie taryfy, jaka częstotliwość połączeń itp. Padło hasło i nic więcej to jest antyreklama.
Czy ja wiem czy to tak źle, że pan prezes chlapnął ? Jest 'szumek' i reklama takich połączeń za free :)
No i K2 jest nieźle wściekłe na Pana Doktora ;) Bo, starym dobrym zwyczajem, wszystko zagarnął pod własne skrzydła sukcesu, a przynajmniej taki był (bo pewnie miał być) wydźwięk wywiadu. Dziwne, że kontrahenci i partnerzy się jeszcze nie nauczyli podsuwać krakowskiemu prezesowi przed rozpoczęciem jakichkolwiek rozmów klauzuli o tajemnicy rozmów, pod groźbą wielomilionowych kar, może wówczas wreszcie profesjonalizm wkradłby się pośród Jego działania...
piotrek737
2011-05-11 16:02
so-fly: Tak wie. Konkrety będą w przyszłym tygodniu ;) Prezes Pamuła chlapnął jak zawsze przed, ale to nie jest ściema. Jednak oficjalne potwierdzenie tego wszystkiego za kilka dni.
a ktoś wie kiedy wreszcie będą jakieś konkrety? bo jak na razie to debatujemy jedynie o wypowiedzi Pamuły, którym ja nie do końca daję wiarę.
W Polsce nie zarabia się na turyście i bilecie za 99zł, a na korporacyjnym kliencie właśnie. Linia nie jest od tego, aby robić dobrze pasażerowi a jej marketing ma tylko stwarzać pozory, że tak właśnie jest. Linia ma zarabiać. Linii bardziej się opłaca przewieźć 5 turystów za 399 i 15 biznesmenów za 599, niż 20 turystów za 99 i 10 biznesmenów za 199. Więc może być... różnie. Ceny pewnie pewnie będą "średnią" Jet Aira i zapomnianego Direct Fly. Czyli bynajmniej nie zawsze dla "pospólstwa".
Trzymam kciuki za powodzenie tych połączeń. Niech tylko cena nie skazuje ich od razu na niepowodzenie. To sezon letni więc liczmy bardziej na turystów i wczasowiczów, a mniej na biznesmenów, którym każdą cenę za bilety refunduje korporacja.
Gdański punkt widzenia na nowe połączenie krajowe
zobacz link
połączenia bezpośrednie są droższe niż te z przesiadką, ale przeważnie tylko w porównaniu z konkurencją (jeśli ta jest w stanie zaoferować geograficznie zbliżoną trasę). Dzieje sie tak, ponieważ zawsze znajdzie się część pasażerów skłonna "przepłacić" za bilet tylko po to by się dostać jak najszybciej - to najbardziej lukratywni klienci. Jednak w ramach tej samej linii, z reguły te z przesiadką są droższe - sądzę że tak będzie w przypadku KRK-WAW-GDA vs. KRK-GDA.
kudak: osobiście też mnie zawsze dziwiło, czemu połączenia z przesiadkami są droższe, skoro są dla pasażera mniej przyjazne i uważałem, że powinno to być raczej na odwrót. Wszystko zależy, jak duża miałaby być różnica w cenie. Pozwolę sobie może jednak porównać PL z DE. W Polsce kupując bilet nawet w dzień podróży z Poznania do Krakowa zapłacę jako student 25zł. W Niemczech samolot jest konkurencją cenową dla pociągu i często da się taniej dolecieć samolotem, niż dojechać pociągiem. A własna mentalność nakazuje mi domniemywać, że jeżeli miałbym zapłącić 50% więcej za lot bezpośredni, to poleciałbym z przesiadką, a mając do wyboru pociąg za 25zł i samolot za 150zł, to wybrałbym ten pierwszy, gdybym nie miał potrzeby szybkiego dotarcia do celu;) Tak więc jak zaszaleją z cenami to kiepsko widzę ich przyszłość...
Oby poranne i wieczorne godziny były dostosowane dla ludzi nie tylko z Krakowa, ale też z Katowic ;-) Np. taka 8:30 byłaby w sam raz :D Powrót max do 21 :P
Seep: cena moim zdaniem będzie wyższa niż via WAW, jeśli chcesz taniej to leć przez WAW ci powiedzą, a jak bezpośrednio to zapłać. Nie porównuj PL z D bo to dwa inne lotnicze światy... Zależy jeszcze czy K2 sam z własnej woli będzie wykonywał te loty, czy to Pamuła zesłał ich na KRK.
usuniety
2011-05-10 20:17
kudak: nie dramatyzuje tylko pisze, że mogło być inaczej niż teraz.
a dlaczego ceny połączeń bezpośrednich miałyby być wyższe? popatrzmy chociażby na naszych zachodnich sąsiadów: airberlin, germanwings, czy lufthansa - ceny biletów z przesiadką są w większości przypadków wyższe od tych bezpośrednich. Co da się uzasadnić, w końcu 1) podwójne opłaty lotniskowe, 2) dłuższa trasa, 3) podwójny 'podatek ekologiczny'. To dlaczego w Polsce połączenia bezpośrednie miałyby być droższe? jedynym uzasadnieniem byłaby chęć zwiększenia zysku firmy, a patrząc na to, że Polak nie poleci za duże pieniądze, logicznym rozwiązaniem moim zdaniem jest, żeby ceny biletów były adekwatne do poniesionych kosztów, a nie komfortu podróży.
Kubab, nie dramatyzuj tak, ciesz cię, że BZG ma choć połączenie z WAW. A wg mnie ceny nie będą chyba dość wysokie, Jet Air to inna bajka, oni reklamowali się jako linia biznesowa z wysokimi cenami, a K2 myślę wyjdzie do ludzi i ceny oczywiście będą droższe od tych via WAW, ale da alternatywę na lepszy dojazd. Jednak KRK-SZZ myślę że jest to najsłabszy traf, chociaż kto wie. Co do KRK-GDN to chyba pewniak, gdyby WZZ kiedyś otworzył NYO-GDN-KTW po pomyślnych cenach to wypaliło by, ale przepisy nie pozwoliły...
usuniety
2011-05-10 19:47
EUROLOT który wykonuje loty z BZG-WAW i odwrotnie o fatalnych godzinach. Mógłby zmienić je, a nie uruchamiać nowe połączenia.
antypilot: faktycznie, pewnie masz rację, 189 osób to ogromna liczba jak na nasze warunki, tym bardziej, że bogatsi i tak nie splamiliby swego honoru lecąc Ryanairem, tylko wybraliby LOT przez Warszawę. No i samorządy raczej nie dopłaciłyby do takiego połączenia.
antypilot
2011-05-10 14:06
Tomic, FR ma za duże samoloty na takie trasy, 189 foteli nie ma szans wypełnić na krajówce.
kto niby będzie latał z Krakowa na północ Polski? Jakie firmy/instytucje potrzebują takiego połączenia? Pojedyncze i sporadyczne biznesiki to zbyt mało na zapełnienie regularnych połączeń. Co najwyżej jacyś przedstawiciele handlowi, ale oni zwykle odwiedzają parę miejsc za jednym zamachem i bez samochodu na miejscu sobie nie poradzą. Biedniejsze osoby odwiedzające rodzinę nie zamienią pociągu na samolot, bo będzie za drogo. Wyjazdy firmowe / wycieczki - autokar dużo tańszy. Ci bogatsi nie polecą samolotem nad Bałtyk/w Tatry skoro w takiej samej cenie mogą udać się tanimi liniami na południe Europy. Ci z dziećmi będą woleli samochód, bo logistycznie dużo prościej, elastyczniej, nie trzeba się przetarabaniać z lotniska do odległej miejscowości z pensjonatem, można robić jednodniowe wycieczki, wrócić dzień wcześniej jak małe dostanie sraczki albo pada deszcz. Inni potencjalni pasażerowie nie będą nawet wiedzieć o takich nowych połączeniach. Według mnie szansę miałby tylko Ryanair, bo tylko oni są w stanie zrobić rozgłos na cały kraj. Trochę nawet dziwię się, że jeszcze nie spróbowali. A może tu chodzi o rejsy z międzylądowaniem w Warszawie? Ciekawe, czy LOT już kiedyś taki patent przerabiał?
No to będzie prawdziwy sprawdzian czy jest zapotrzebowanie na takie loty. Ja obawiam się, ze nie ma, bo nie będzie przesiadek żadnych itp, ale zycze szczescia;-)