Lufthansa: Dodatkowe rejsy z Krakowa i Wrocławia

@dromarck, dzięki, doszłam do tego. Myliła mnie strona LH, na której nie udało mi sie znaleźć takiej informacji ;). Dziękuję Ci jednak za krótką treściwą informację bez epitetów i pouczania :)

Dużej popularności LH w Polsce też nie ogarniam. Coś jednak na rzeczy musi być, bo ostatnio znajoma mnie zadziwiła. Lleciała na święta z Londynu LHR-FRA-KRK (lot kombinowany BA/LH), bo z bagażem nadawanym wyszło jej taniej niż BA bezpośrednio, a nawet RYR lecący STN-KRK. Rezerwowała na dzień 18 XII około miesiąc przed terminem.

invicta, na wspomnianej przez Ciebie trasie HAM-STR LH nie lata bezpośrednio... Tylko przez hub we FRA lub MUC. Pozostałe bezpośrednie loty to loty EW lub 4U.

Pisałam o miastach niemieckich, bo artykuł dotyczy Lufthansy. KLM wcale rzadko nie lata (za kilkanaście dni będzie to 14 połączeń tygodniowo na trasie do KRK).
@Affinitor, nie jestem nawiedzona, mam zwyczajnie swoje poglądy i nie idę na noże w przeciwieństwie do Ciebie. Argument o dużej częstotliwości połączeń w liniach regularnych do mnie przemawia (bo ja naprawdę jestem otwarta na merytoryczną dyskusję, w przeciwieństwie do niektórych), tylko wtedy jak się mają do tego niektóre połączenia LOTu (np. z Wenecji)?

Po raz ostatni, bo samej mi bokiem wychodzi ten off, wyjaśniam - nawiązałam do zdania: "aby dotrzec LH z Hamburga do jakiegos innego miasta w Niemczech niz MUC lub FRA trzeba miec pzresiadke w jednym z tych miast", a zatem nie będę w nic inwestować, odpowiadając na zdanie: "zainwestuj w jakiś kurs, który oprócz kroju i szycia będzie uczył czytania ze zrozumieniem. Przesiąść się trzeba w MUC lub FRA, ten Twój lot HAJ-MUC to był właśnie dolot do hubu, coś a'la KRK-WAW".
W istocie, skoro teraz z miast innych niż FRA i MUC lata tylko spółka-córka LH (4U), to połączenia LH z tych niemieckich miast z polskimi nie wpisują się w strategię LH. Nie zmieniam jednak zdania, że na kilku trasach (nie tylko do Niemiec!) połączenia LOTu z polskich lotnisk miałyby sens. No, chyba że brakuje im floty a aktualne połączenia z WAW są bardziej przychodowe. Wtedy jasna sprawa.

A do fanatyków Lufy - zwróćcie uwagę, jak ta wasza wspaniała firma was doi - lecąc p2p z lotnisk regionalnych do MUC trzeba w Lufie zapłacić prawie 700 zł tylko z podręcznym, bez prawa do czegokolwiek za darmo. W Locie rezerwując z wyprzedzeniem można polecieć znacznie taniej, nie mówię już o lotach z Warszawy, ale także z przesiadką. Taryfa też z podręcznym, ale już od serbnego statusu 1 sztuka 23 kg za free, o czym w Lufie tylko pomarzyć można....

marcowy: moim zdaniem nabijanie tranzytowców to może i nic złego, jeśli te połączenia dobrze uzupełniają własną siatkę, ale muszą ją uzupełniać, a nie stanowić konkurencję. Poza tym umowa musi być tak skonstruowana, by jeden zarabiał na tranzytowych, a drugi na lataniu do hubu. Tu chyba tak nie było. Widać to było (i poniekąd nadal jest na niektórych trasach) po kosmicznych cenach połączeń realizowanych przez połączenie lotów LH/LO. Jeśli kupowało się bilety z numerami LO to ceny stawały się kosmiczne, zaś bilety wystawiane przez LH były znacznie tańsze. Teraz zmieniło się o tyle, że w obie strony tak to działa, że rejs z CS i rejs bez niego tam gdzie to możliwe, to dwa różne światy cenowe.
Być może FR pomału dorasta do tego, by de facto otworzyć coś w rodzaju hybrydy, albo wręcz dojść do stworzenia FR-biznes, linii, która stanie się de facto linią tradycyjną. A ciśnieniu trudno się dziwić, nie da się w nieskończoność ciągnąć z LCC przy dumpingowych cenach. Będąc w posiadaniu dużego kapitału można inwestować spektakularnie w rynek, ale w pewnym momencie trzeba przestać się ciągle schylać po owoce, które już spadły z drzewa, tylko zainwestować w drabinkę i wspinać się po najsmaczniejsze kąski.... :)

i jeszcze jedno a propo LCC. W ostatnim czasie nastapił chyba największy przełom w historii LCC mianowicie dodanie do Amadeusa taryf biznesowych Ryanaira. Teraz wystarczy tylko mały krok aby były możliwe przebukowania i łączenie lotów o których piszesz poniżej. Moim zdaniem za chwilę tak się stanie patrząc jakie ciśnienie ma FR na biznes.

@invicta - dalej nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Ciebie nie mam zamiaru oceniać ale treść Twoich wpisów jak najbardziej. Przeczytaj ponownie co napisałem, a może lepiej doprecyzuję: p2p z regionów NIE TERAZ, NIE W TYM MOMENCIE LO.
Podałaś przykład 2 miast bardzo odległych od siebie (z mocnym biznesem), ale tam nie lata LH tylko 4U. Spółka córka która ma konkurować z FR cz czy Easy. LO musi budować swoje połączenia na których zarabia, w dalszej kolejności szuka się innych pomysłów.
A i ciągle nie rozumiem czego "uczepiłaś" sie tego MUC.
Nie musisz mi odpowiadać na pytanie o sens, każdy kto umie czytać zna odpowiedź.

marcowy: o ilu zamówieniach już trąbiono pod niebiosa, tyle że jakoś mniej szumu, gdy później te zamówienia się weryfikowały. Ja bym raczej mówił o tym co jest i lata, a nie o tym, co być może będzie. Poza tym nie da się w nieskończoność bujnie rozwijać, wcześniej czy później musi wystąpić faza plateau...

Wracając do wątku Affinitora: Mikosz jeszcze za pierwszej kadencji bardzo narzekał na umowę LOTu z LH na cs lotowskich rejsów do MUC i FRA z GDN i KRK . To było tylko i wyłącznie nabijanie lufie paxów tranzytowych.

Affinitor, Wizz zamówił 110 A321 a FR 200 737 MAX i 175 738 NG więc raczej stara flota im nie grozi :) Szczególnie zamówienie Wizza jest imponujące jak na wielkość i wiek ich floty ( najstarsze egzemplarze mają 8 lat ).

edeq, pawwoj, luciusvorenus: niestety, nawiedzonym, którzy wiedzą najlepiej do rozsądku nic nie przemówi. Z jednej strony polskie kompleksiki wobec tego co niemieckie (ciekawe, że za przykład nikt nie stawia KLM czy AF, które jakoś już tak intensywnie nie latają do nas), z drugiej kompleksy polskiej prowincji wobec Warszawy (przecież każdy wie, że prawdziwą stolicą jest Kraków, nie?) sprawiają, że niestety emocje przesłaniają rozsądek. Tak długo jak długo decydenci w Locie będą myśleć prawami ekonomii, a nie takimi emocjami, nie ma się czego obawiać.

A do krzykaczy mam pytanie - jaki interes miałby mieć Lot w fundowaniu wam rejsów do MUC i FRA? Naprawdę wierzycie w to, że aż tylu Polaków lata do Frankfurtu i/lub Monachium, że Lufie się to opłaca? A jeśli nie, to co mieliby robić pasażerowie Lotu dalej? Przesiadać się do maszyn Lufy? Fajnie, Lufa by się cieszyła, ale co miałby mieć z tego Lot? Bo jak na razie to dotychczasowa umowa CS dla niego zbyt korzystna nie była....

invicta, zainwestuj w jakiś kurs, który oprócz kroju i szycia będzie uczył czytania ze zrozumieniem. Przesiąść się trzeba w MUC lub FRA, ten Twój lot HAJ-MUC to był właśnie dolot do hubu, coś a'la KRK-WAW.
Co do latania nie wszędzie i nie za często, to od tego są LCC, linie tradycyjne mają to do siebie, że powinny latać przede wszystkim w miarę regularnie i najczęściej jak się da, bo one nie tworzą zysku w oparciu o latających na zmywak, czy z plecakiem po prerii, tylko w oparciu o ludzi podróżujących w związku ze swoimi obowiązkami, dla których istotna jest niezawodność połączeń.
Swoją drogą to jest aspekt, którego jakoś nikt nie podnosi. Gdy jakiejś linii tradycyjnej samolot się spieprzy, to w przeciągu dość krótkiego czasu jest inny, a ci, którym baaardzo się spieszy mogą liczyć na wsadzenie w pierwszy lepszy, nieważne jakiej linii i sojuszu, byle dotrzeć do celu. Na co mogą liczyć pasażerowie LCC? Najwyżej na odwołanie rejsu. Oczywiście, dopóki wiek floty jest nieduży to działa wszystko w miarę ok, ale osobiście nie sądzę, by FR był w stanie co kilka lat odmładzać całą swoją flotę i co wtedy?....

OK, no to loty Hamburg-Stutgart, też są, nie są z hubów, lata Lufthansa kilka razy dziennie. :) Zresztą, luciusvorenus wyraźnie napisał, że lecąc po Niemczech właśnie do MUC trzeba mieć przesiadkę. To tyle ode mnie w temacie odpowiedzi @luciusvorenus, bo to wykracza poza temat wątku.
Natomiast co do LOTu - jeśli trasa będzie przynosić zyski, to w czym problem? Taki jest własnie ekonomiczny sens (odpowiadając wprost na pytanie @edeq). Staram się zachować zdrowy rozsądek, dlatego napisałam - nie wszędzie i nie za często.
I proszę mnie nie oceniać, bo mnie nie znacie. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i je tu wyrazić. I gdzie to przyczepiłam się do jednego? Szanowni współkomentatorzy, wrzućcie na luz :)

pawwoj - "komentatorowi" nie dogodzisz, ważne że przyczepił sie jednego i tak będzie sie trzymać. Koleżanka invicta takowym komentatorem tutaj chyba jest :)

@edeq: 100% racji:)

No tak, tylko Monachium to JEST hub Lufthansy, więc to inna sytuacja. Ale już np. Hamburg-Drezno jest tylko z przesiadką we FRA lub MUC.

a niektórzy dalelj swoje... invicta, lmajchrowski - LO nie jest idealną linią, a napewno idealną nie jest LH, LO ma latać p2p z regionów ? A jaki ekonomiczny sens w tym momencie to ma dla LO ? Oczywiście poza wygodą komentujących ? LO nie jest w tym miejscu aby sobie na to pozwolić. Jest wiele połącznień z KRK, nie chcesz lecieć przez WAW to nie leć, jest wolny rynek. Malkontenctwo jest w nas zakorzenione, a tym bardziej kompleks porównywania się do niemców. Jak LO wyjdzie (a mam taką nadzieję) z problemów to jest to jeden z pomysłów do rozważenia. Kończąc - życzę każdemu kto pisze aby LO upadł aby się zastanowił trochę bo to nie tylko o braku podsawowej wiedzy znaczy ale zwyczajnie z zwykłej głupocie.

invicta: tylko, że LH ma dwa huby (we FRA i właśnie w MUC), więc HAJ-MUC wpisuje się w tę strategię.

@luciusvorenus No i sprawdziłam, loty na trasie HAJ-MUC są w systemie LH. Bezpośrednie.