LOT do końca tego roku zamówi nowe samoloty

Wszyscy wielcy przewoźnicy unifikują flotę dlatego LOT. Kupi wszystkie rożne modele... Ekonomia iście jak z PRL. grubasy to tylko 787

@gość_dc9f9: nie cofał tylko szedł do przodu - A330-90neo jest nominalnie o jakieś 25% większy niż B787-8, można go kupić taniej niż B787-9, ma ten sam typ silnika (112 calowy RR) do tego na średniej długości trasach (do 6-7 tys. km) może być bardziej ekonomiczny niż B787-9. Tak naprawdę na tym dystansie tylko B787-10 może dać tutaj lepsze wyniki, ale jest baaardzo drogi - ale to też jest opcja.

Dla LOT sens A330-900neo jest tylko w pakiecie z A320neo/A321neo.

Czemu by sie LOT cofal na A330Neo? Nie rozumie tego kidy mamy 787 kture sa doskonale, malo spalaja i pozwalaja LOTowi zarabiac? LOT ma isc do przodu a nie do tylu, mysle zeby LOT zamuwil 8 x 787 bo ma prawa do tego, 737-Max bo beda super ostzedne no i Bombardiery SC300/500

Orientujecie się jak wygląda czas oczekiwania na A320neo? E4 swoje MAX-y ma dostać dopiero w 2020/21, a LOT potrzebuje samolotów do 2020 najpóźniej.

spotter10 - Ja mialem na uwadze rodzine A320 ... bo Embraerki ,., ida w odstawke ... a z 787 LOT jest zadowolony,.,wiec inny typ szeroko kadłubowego ,., chyba nie podlega dyskusji

Na pewno nie bez znaczenia na b787 bedzie odszkodowanie za opoźnienia i awarie od producenta ktore pewnie w jakis sposob uwarunkuje wybór kolejnych jego maszyn.
Co do średnich to raczej padnie na boeinga z racji ze połączenie tych zamowien da duży rabat na co na pewno LOT-owi zalezy .
Mimo rożnych koncepcji odnośnie kierowania sie caracalem to jednak nie bedzie tu polityka grała tylko finanse i to co wazne dla linii

sredni juz wybrany - finalizuja warunki umowy - A320 - zakonczmy dyskusje!

pablakiss - powielasz teorie niedouczonych pismaków z prasy kolorowej i kanałów informacyjnych. Trochę się zagłębiłem w temat śmigłowców, poczytałem opinie ekspertów z branży, porozmawiałem z kilkoma osobami co się tym bardzo interesują i powiem, że ciesze się, że wybrali maszynę, która jest sprawdzona w boju, spełnia oczekiwania wojska (i to wszystkich rodzajów), której konstrukcja nie jest stara, a nie maszynę konstrukcyjnie starą po wielu liftingach tylko dlatego, że zakład produkcyjny jest w Polsce. W kwestiach dot. obronności kraju trzeba patrzeć przede wszystkim na funkcjonalność i niezawodność maszyn, na to jak się nadadzą do powierzonych im zadań, a nie na to gdzie to jest produkowane.
I tak samo LOT powinien podejść do wyboru nowych maszyn - wybrać to, co będzie dla niego najlepszym rozwiązaniem pod kątem obsługi, kosztów i spełniania oczekiwań, jakie się będzie tym maszynom stawiać.
Nie powiem, że dam sobie rękę uciąć za to, że LOT wybierze 787, ale z ekonomicznego punktu widzenia, wydaje się to być najrozsądniejszym rozwiązaniem. Posiadanie 8x787 i 8xA330 to raczej nieporozumienie. Lufthansa, wielka linia, dąży obecnie do ujednolicenia floty. Zapowiedzieli nie tak dawno temu, że chcą zredukować w swojej flocie typy maszyn. Więc czemu LOT, dużo mniejsza linia, miałby nagle mieć dwa rodzaje maszyn typu long haul czy 2 rodzaje short haul (C Series i E-Jet)? To się kompletnie nie opłaca.

A ja jestem przekonany ze bedzie to cos z nowej rodziny airbusa ,.,powód? Śmiigłowce dla wojska to przypadek? Przecież w Mielcu ,., jest wszystko gotowe ,.,a wybrali Francuzów

Ale jeżeli na prawdę jest taka różnica w obsłudze B737-400, a B737 MAX to może jednak Airbus ma szanse. Ale tutaj Airbus musiałby dać dobrą cenę, bo Boeing na pewno zaoferuje upusty przy zakupie B787 i B737.

@spotter10: Wydaje mi się, że było info, że LO zrezygnował z pozostałych opcji.

Sprawa wydaje się być raczej przesądzona. LOT to zbyt mała linia aby posiadając 15 samolotów szerokokadłubowych mieć dwóch porducentów. Ja obstawiam, że domówią B787-8 i pewnie pare sztuk B787-9. A w pakiecie wezmą B737 ze zniżką. Embraery się sprawdzają więc pewnie pójdą w E2. Ale swoją drogą zaskoczyło mnie, że chcą zamówić jeszcze 8 dużych samolotów. Po dostarczeniu dwóch B787 i zamówieniu 8 nowych będą mieli ich 16:)

Powinni zamowic A320 i A330-900neo. Przydałoby się lekkie odświeżenie floty i docenienie Airbusa, z którym LOT dotąd nie miał styczności.

Tak w ogóle to czy ktoś wie co się stało z opcjami jakie LOT posiadał na 787? Bo pamiętam, że gdy składali zamówienie na Dreamki, to zamówili 7 szt i 7 opcji, po czym jedną opcję zamienili na zamówienie. Tak więc teoretycznie pozostało 6 opcji. Jeżeli te opcje są nadal aktualne, to nawet chyba nie ma się nad czym zastanawiać. Ew. zamienić je na 787-9 lub 787-10.
I prawda, że rezygnacja Aeroflotu z 787 to ogromna szansa na szybszą dostawę tych maszyn dla naszego przewoźnika.

Inwestor strategiczny będzie lepszym rozwiązaniem niż giełda czy kredyty. Sytuacja w Locie nie jest tak różowa jak się wydaje więc na giełdzie tyle nie zarobią aby starczyło na nowe maszyny. A kredyty trzeba spłacać.

bedzie dokupiony 787 (kilku przewonzikow zwolilo miejsce w kolejce - np . Aeroflot) oraz A 320 - to juz pewne - odnosnie srednich i turbosmiglowych sprawa odlegla...

Pewnie będą zaciekawieniem patrzyć na emisje publiczną Entera, który idzie na giełdę aby kupić nowe maszyny. Może i Lot mógłby pójść tą drogą?
Jak chcą się szybko rozwijać to kryterium dostępności maszyn będzie kluczowe - chyba dostępność 320 i możliwość szybszego dołączenia do floty jest lepsza?

@spotter10: masz rację, że nie ma sens zakupu jednocześnie A320neo i B737MAX.
CSeries to argument dla dobrych cen od Embraer.

Natomiast jest prawdopodobne, że Airbus musząc się bardziej wykazać dla A320neo zaoferuje w super cenach również np. A330-900neo, czy nawet A321LR (w obu segmentach LOT nie ma dzisiaj nic). I to mogłoby mieć sens dla LOT.

Mieszanie maszyn w ramach jednej grupy jest kompletnie nie uzasadnione ekonomicznie. Tj. posiadać 737 MAX oraz A320neo. To się mija z celem.
Jako że LOT posiada zupełnie nowe maszyny long haul oraz małe odrzutowce, to jestem prawie pewien, że zamówią kolejne Dreamliner'y oraz E-Jety od Embraera. Jako ich klienci dostaną na pewno dobre warunki. Na dodatek mają całe niezbędne doświadczenie oraz bazę do serwisowania tych maszyn. Wybór innego producenta w tym segmencie byłby możliwy tylko wtedy, gdyby koszty zakupu okazały się dużo niższe, zaś producent w cenie dostawy zaoferuje szkolenia, obsługę serwisową i wyposażenie zaplecza. Inaczej pozostanie przy tym, co im się będzie najbardziej opłacać ekonomicznie. A znając Mikosza to nie podejmie decyzji politycznej, tylko taką, która przede wszystkim będzie uzasadniona ekonomicznie.
Natomiast w kwestii short-haul'i mogą się u nas pojawić Airbusy. Ten segment jest kompletnie do wymiany. Obsługa nowych 737-MAX jest kompletnie inna niż starych 737-400. Tutaj producenci mają szerokie pole do popisu i mogą się ścigać. Jednak nadal faworyzowany będzie moim zdaniem Boeing. Bo w pakiecie (long i short haul'e) oferta będzie znacznie bardziej korzystna. A Airbus, aby przekonać LOT musi zaoferować znacznie więcej niż Boeing, za mniejsze pieniądze.
Nie mniej jednak z niecierpliwością czekam na ogłoszenie wyboru konkretnych typów i producentów. Ciesze się, że LOT ma ambicje podwoić swoją wielkość i stać się bardzo liczącym graczem na europejskim rynku.

Brak ujednolicenia zasobów zawsze jest bardziej kosztowny w utrzymaniu. To nie są żadne mity tylko podstawy gospodarowania zasobami. Koszt zróżnicowania maleje dopiero wraz ze wzrostem skali.