Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gosc_asia
2007-05-28 09:46
Chcialam zauwazyc ze atmosefra na forum robi sie coraz mniej ciekawa a uwagi ponizej przyjetego poziomu. Panom proponuj ostudzic emocje i wrocic do dyskusji na rozpoczety temat. p.s. prosze o pomoc "znawcow latania" - czy ktos posiada dobre, sprawdzone informacje na temat americana i samolotow B777??
już nie mówiąc, że z poważnej strony o lotnictwie robicie sobie pedalski serwis randkowy...
wasze posty przypominają mi sytuację na onecie: Artykuł - "wzrosły zarobki" pod nim 30 komentarzy w stylu: mnie nie wzrosło, ja zarabiam 800, szwgra zwolnili. po czym wszyscy są zadowoleni, że - jak to napisał stenus - teza została obalona... Ludzie, czy Wy nie potraficie czytać ze zrozumieniem?
@Stenus: Dokladnie morza nie ma ;-)
Rozmawialem z kolega ktory leci ze mnom....i zdecytowalismy sie zostac tylko w Londynie. Jak chcesz morzemy sie umowic na piwo ;-)
Laduje na Gatwicku 30.06 o 7:25
A odlatuje z Stansted 01.07 o 16:30.
desert_eag
2007-05-27 23:45
czy jest jeszcze ktos, kto nie pojal, ze W WARSZAWIE FR jest NAJDROZSZA linia latajaca z etiudy? blagam zgloscie sie i niech on juz przestanie to powtarzac... to byl blad z tym zwiekszeniem limitu postow ;)) a tak, zeby zostac w temacie - pasazer: moze i jestes specem od reklamy, marketingu, blablabla, nie bierzesz pod uwage jednak, ze ta dziedzina sie rozwija, ze to czego nauczyles sie do tej pory w dzisiejszych czasach jest do niczego.. co jakis czas wchodze na witryny LCC, zeby zobaczyc "co nowego?" i myslisz, ze gdzie wchodze najpierw? gdzie szukam najwiekszych promocji? przeciez nie na
zobacz link.. oczywiscie ja jestem w stanie dokonac prostego porownania, ale cala masa ludzi nie, mnostwo! od widoku komputera im sie wlos na glowie jezy! krytykowalem i bede krytykowal marketing ryanaira, ale paradoksalnie dociera on idealnie do grupy docelowej tej linii! i kto bedzie sprawdzal jakie oplaty ma FR z czarownicy..?
WAW-GRU :) napisal, "jak mówi stare angielskie porzekadło You got it what you pay for (jakby komuś trzeba było przetłumaczyć to proście śmiało)." WAW-GRU :), naucz sie tego jezyka sam zanim zaczniesz oferowac uslugi tlumaczeniowe. Jesli wytknac ci bledy, to pros smialo.
Widzę, że teza WAW-GRU :) została szybko i miażdżąco obalona przykładami z wielu stron.
Widzę, że teza WAW-GRU :) została szybko i miażdżąco obalona przykładami z wielu stron.
Hamburg: A to 28/30.06 będę w Stansted i Cambridge. Czyli całkiem blisko, ale... morza nie ma. :P gs: Przeceniasz moje możliwości, pisząc "wszystkich chłopaków". :o)
pozpiotr
2007-05-27 19:56
WAW-GRU: Mam zarówno kartę M&M, jak i Flying Blue, co nie przeszkadza mi latać tanimi liniami, jeśli mi to akurat pasuje...
@gs: No co? Moze chcial sie popluskac ze mnom w morzu? *lol*
Stenus - nie wyrywaj wszystkich chlopakow na pasazer.com ;)
30.06 w Brighton a 01.07 w Londynie.
Hamburg, a kiedy będziesz w Brighton? Bo ja będę 13-15 czerwca. :o)
Ja też jestem Frequent Flyer Member M&M i też latam LCC. Tak jak przedmówcy, wybieram te linie i te połączenia, które akurat mi pasują cenowo lub godzinowo...
@WAW-GRU: Ja tez mam Status Frequent Flyer w M&M i tez latam LCC. NP. W czerwcu lece 4U do Londynu lub FR do DUB. Wszystko zalezy od ceny i dogodnego polaczenia. (Wybieram np. Gatwick bo mam lepsze polaczenie do Brighton....niz z Heathrow lub Stansted)
A ja myślę, że to nie tylko kwestia tego, że latają buraki (i buraczary, jak ostatnio odkryłem rodzaj żeński od "burak"), tylko, że lataja ludzie, którzy nie wiedzą jak się zachowywać w samolocie. Owszem, często poziom "buraczyzmu" idzie w parze z poziomem "asamolocizmu", ale nie można tak generalizować, że każdy, kto podniesie dwoją dupkę zanim samolot zadokuje, to od razu jest "burak"....
WAW-GRU :) Ja mam kartę SENATOR M&M oraz bmi diamond club silver i także latam FR, W6, C0, NE, i każdą inną linią niskokosztową. Wszystko zależy od moich celów i promocji LCC. I jak powiedział tu dannyboy - właśnie dlatego latam FR, bo lata on na "pola kukurydzy", które chcę przykładowo zwiedzić (tj. Carcassonne, Zaragoza, Valladolid, Cambridge, Trewir, Moguncja, Treviso, Bergamo, Werona, Brescia). Jest cała masa takich "pul kukurydzy", na które LCC latają i bardzo dobrze, bo się lepiej zwiedzi i pozna całą Europę. I chwała im za to!
no coz, trudno wiec nie zgodzic sie z haslem Wizza - "teraz wszyscy moga latac"...
gorsze są grupy angoli lecących na wieczory kawalerskie czy po prostu zwykłe popijawy za granicę. bydło to delikatnie powiedziane.