ETS: Odszkodowanie także przy przesiadce

michalb: nie wiem ile włosów ma anthrax, ale jak patrzę na Twoje wysokie czoło.... ;)
Łatwo jest nazywać innych dupa, gdy sie spędza godziny w internecie szukając piętnastu możliwości dzwonienia do FRancy, ciekaw jestem jak sam bys sie zachował w takiej sytuacji jak opisał anthrax, czy szukalbys wtedy kilku telefonów, czy zadzwonił na ten oficjalnie podany.

anthrax chłopcze być może miałem więcej lotów niż ty włosów na głowie;-) trzeba być dupa jałowa żeby nie wiedzieć ze można do Ryanair dzwonić na tańszy numer , wystarczyło tylko trochę poszukać w internecie no ale niektórzy lenie wola siedzieć na tapczanie i się wymądrzać i puszczać komentarze w eter ze ho ho

czy ktoś wie jak jest naprawdę z tą wizą online co można zamówić tutaj na stronie?

Tak michalb, wielka roznica tutaj 2,08 , a tam ponad 4PLN za minute. Widze ze nie wyciagnales istoty sprawy z mojego postu tylko cyferki Ci sie nie zgadzaly wiec zareagowales. Chyba nigdy Ci nie odwolali lotu sprzed nosa to sie wymadrzasz. Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień. Za to komentarze w eter puszcza że ho ho... Idź sie jeszcze połóź....

jest wielka różnica miedzy 703 a 700

Tak, dokladnie stamtad. Innego numeru nie ma. Wizzair ma w takich sprawach przynajmniej normalny numer stacjonarny a Ryanair nie ma. Placi sie oplate na wypadek opoznienia, a potem nie respektuja nawet ewidentnych praw

michalb: może ze strony Ryaniara:

"Aby porozmawiac z agentem, zadzwon na numer:

703 303033 - Linia polskojezyczna - 2.08 PLN/min incl VAT. Dostawca uslugi jest Ryanair
Koszt polaczenia z telefonu komórkowego lub innych sieci moze byc wyzszy.
Linia czynna od poniedzialku do piatku w godzinach 9:00 - 19:00 CET , Sobota 10:00

anthrax od kiedy telefon w Ryanair 0700..... jak ja lubie jak ludzie maja fantazje

A Ryanair ma (WE) nr 261/2004 nadal w głebokim poważaniu. Wczoraj z powodu mgły w Gdańsku nie wylądował samolot Ryanaira z Eindhoven i w związku z tym odwołano mój lot do Stansted. Następnie ponad 100 osób ustawiło sie do jednej osoby w okienku aby przełozyc lot na następny wolny. Chciałem to zrobic telefonicznie na ich infolinii 0 700.... - koszmar, babka pracowała chyba pierwszy dzien. Na wstepie mi powiedziala ze maja awarie i ze polaczenie przerywa i słyszy co drugie słowo.Na kazde moje pytanie mowila abym chwile poczekal, po czym szla sie zapytac kogos o to o co pytalem
(polacznie 0 700...), potem powiedziala ze nie wie czy jak mo przelozy to czy mnie wpuszcza na poklad na starej karcie pokladowej. Moze tak a moze nie. Wiec powiedzialem jej ze kto to ma wiedziec jak nie ona,a ona na to sie rozlaczyla. Za drugim razem ta sama babka i dokladnie to samo. Lacznie gadalem 20 minut i nic niezalatwilem.
W koncu przelozylem na lotnisku bilet na nastepny lot za 7 h. Ludzie prosili o Vouchery na picie. Koles powiedzial ze nie da bo nie ma autoryzacji z Dublina. Machano miu przed nosem prawami pasazera gdzie jest jasno napisane ze musza dac, koles powiedzial ze wszystko rozumie ale dostal info od Ryanaira ze ma nie dawac. I tak to wyglada.
Caly ULC to fikcja. Jedyne co moga zrobic to nakazac linii po fakcie wyplate naleznej kwoty. Nie stosuja zadnych kar. Takiemu Ryanairowi sie nei oplaca przestrzegac przepisow bo z tych 150 osob do ULC napisze moze 15 i tylko tym 15 tu bedzie musial zapalcic drebne kwoty za jedzenie i picie jakie mial obowiazek im zapewnic. Kary zadnej nie bedzie wiec przepis całkowicie bezsensu.

W jakiej wysokości odszkodowanie dostała?

Wyrok wydaje się oczywisty, skoro Air France sprzedało lot łączony na jednym bilecie. Dobrze, ze ETS to oficjalnie potwierdził.