Turkish chce nowego lotniska
Reklama
Turkish Airlines oczekują, że do 2016 r. w Istambule powstanie nowe, większe lotnisko. Temel Kotil, szef tureckiej linii, powiedział, że istniejący port lotniczy im. Ataturka jest zbyt mały i ogranicza rozwój jego spółki. Na największym lotnisku w Turcji rocznie odprawianych jest niemal 33 mln pasażerów.
Turkish Airlines wykorzystują ok. 75% z przepustowości lotniska Ataturka. Temel Kotil podkreślił, że plany nowego lotniska mogą zostać niedługo sfinalizowane. Według niego eksperci nie przewidują budowy dłuższej niż 5 lat, a jej początek mógłby nastąpić jeszcze przed końcem bieżącego roku.
Zgodnie z planami Temela Kotila, nowe lotnisko będzie mogło obsługiwać do 120 mln pasażerów rocznie i będzie miało 5 dróg startowych. Jego powierzchnia wyniesie 6000 hektarów i będzie sześciokrotnie większa od areału lotniska Ataturka.
Strategia Turkish Airlines zakłada przewożenie 50 mln pasażerów rocznie na trasach międzynarodowych do 2016 r. Przewoźnik liczy, że ok. 20 mln pasażerów będzie się przesiadać w Istambule. W ubiegłym roku Turkish Airlines przewiozły 29 mln pasażerów, dysponując flotą 175 samolotów.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński
fot. Dominik Sipiński