Nieobiektywnie: LOTu podróże w czasie

Marketing Polskich Linii Lotniczych LOT od co najmniej kilkunastu miesięcy przechodzi swoistą metamorfozę. Z początku, ucząc się na błędach, "otwierał się na ludzi" i firma stawała się w ofercie swojego produktu bardziej dostępna dla każdego klienta. Niestety - błędów nie udało się totalnie wyeliminować, choć przyznajemy, że jest ich zdecydowanie mniej.

Dziś na szczęście do lamusa odeszły promocje krótkoterminowe w stylu "szał zakupów', gdy bardzo korzystnie można było kupić bilet - np. za połowę jego wartości. I tak było, tylko że przed uruchomieniem promocji bilety dwukrotnie drożały.

Dziś na szczęście do lamusa odeszły karygodne problemy z serwerami przewoźnika, gdy duże zainteresowanie określoną promocją sprawiało, że witryna LOT-u się blokowała nawet na wiele godzin. Start "szalonych śród" tydzień temu był również okraszony drobnymi tego typu niedogodnościami, jednak w kolejnej - wczorajszej - odsłonie akcji, problemów tych nie było.

Dziś na szczęście do lamusa odeszły sytuacje, gdy promocje "na papierze" takimi pozostawały i gdy choć LOT zapewniał, że za 299 zł polecimy w dwie strony do Stambułu, na darmo było takowej oferty szukać. Dziś, jeśli LOT coś promuje, to coraz sumienniej i rzetelniej.

Niestety - wczoraj (10.11) Polskie Linii Lotnicze LOT rozesłały do części użytkowników programu Miles&More informację o kolejnej promocji. Lotnicze fora internetowe zasypują się kolejnymi wpisami i komentarzami na ten temat.

Przypominam, że maile rozesłane zostały 10 listopada bieżącego roku.

"Każdy lubi uczucie towarzyszące dotarciu do celu. Teraz dążenie do niego będzie jeszcze przyjemniejsze. Jest nim specjalna nagroda w postaci XXX dodatkowych mil premiowych.

Otrzyma ją Pan, jeżeli w okresie od 1 września do 31 października 2010 na rejsach realizowanych przez Polskie Linie Lotnicze LOT, Adria Airways, Air Dolomiti, Austrian Airlines, Brussels Airlines, Croatia Airlines, Lufthansa, Luxair lub SWISS zgromadzi Pan minimum XXX statusowych.

Zapraszamy do rejestracji do naszej promocji „Cele“. W przypadku zrealizowania indywidualnego celu milowego na Pana koncie zapisane zostaną dodatkowe mile premiowe w terminie do czterech tygodni od zakończenia promocji.

Miło nam będzie powitać Pana wkrótce na pokładzie naszych samolotów."

Nam także będzie miło gościć na pokładach waszych samolotów. Obawiamy się jednak, że mimo naszej gwarantowanej obecności (zachęceni promocją do zakupu biletów na podróże w polecanym terminie), możemy się nie odnaleźć na pokładzie.

Wy będziecie nas szukać teraz, a przecież my tam będziemy we wrześniu i październiku. Roku 2010.

Dzień później, 11 listopada, użytkownicy Miles&More otrzymali wyciągi informujące ich o stanie konta milowego. Także tutaj doszukaliśmy się kolokwialnie rzecz ujmując wtopy. Ów wyciąg przyozdobiony został "marketingowym przypomnieniem".

Jest nam niezmiernie miło przypomnieć, że tylko w tym roku otworzyliśmy już sześć nowych połączeń do Tallina, Bratysławy, Kaliningradu, Bejrutu, Erewanu i Tbilisi. Do końca roku otwarte zostaną jeszcze połączenia do Kairu, Damaszku i Hanoi. Podróżowanie LOT-em to nie tylko komfort i bogata siatka połączeń, ale również możliwość zbierania mil w ramach programu Miles & More.

Chcielibyśmy przypomnieć Polskim Liniom Lotniczym, że połączenie do Kairu zostało już uruchomione. W zeszłym miesiącu.

I polecamy Kair zamienić na Bydgoszcz. Może w kolejnym wyciągu? Tylko czy aby nie będzie już za późno na promocję nowego/starego krajowego kierunku?