Ryanair zamierza utrzymać obecność na Lotnisku Chopina
Ryanair poinformował, że najprawdopodobniej utrzyma swoją obecność na Lotnisku Chopina w nadchodzącym sezonie zimowym - dowiedział się Pasazer.com. Przewoźnik powrócił na stołeczne lotnisko wraz z rozpoczęciem trwającego sezonu letniego.
Reklama
W obliczu konfliktu z władzami modlińskiego lotniska, Ryanair przywrócił ofertę bezpośrednich lotów z Lotniska Chopina do Alicante, Charleroi, Pafos, Wiednia i na Majorkę. Przewoźnik przewidział realizację szesnastu rejsów tygodniowo, celując w obsłużenie nawet 300 tys. pasażerów w skali całego sezonu. W ten sposób Ryanair postanowił nie tylko utrzeć nosa zarządcom Portu Lotniczego Modlin, ale również skierować swoją ofertę do nowej klienteli.
- Skoro nie można liczyć na rozwój w Modlinie, Ryanair będzie rozwijał się na Lotnisku Chopina. W ub. roku Ryanair przewiózł w Polsce 14 mln pasażerów, czyli dużo więcej niż PLL LOT. Ryanair jest największym przewoźnikiem w tym kraju, choć PPL wciąż blokuje nasz rozwój - przypomniał podczas ogłaszania stołecznej siatki połączeń Michael O'Leary, szef linii Ryanair.
Jeden z czytelników naszego portalu zauważył, że na ten moment zimowa siatka rejsów irlandzkiego przewoźnika widoczna w jego systemach rezerwacyjnych nie zakłada przedłużenia tras realizowanych z Lotniska Chopina. Ostatni rejs Ryanaira ma odlecieć z warszawskiego portu 28 października 2023 roku. Przewoźnik wyjaśnił, w przesłanej nam korespondencji, że brak dostępnych rejsów po tym terminie nie oznacza rezygnacji z obsługiwania Lotniska Chopina. Wręcz przeciwnie.
- W tej chwili trwają ustalania zimowych rozkładów lotów, zarówno z Lotniska Chopina jak i Modlina. Jak tylko siatka połączeń zostanie finalnie potwierdzona, pojawi się ona w naszym systemie rezerwacyjnym. Na ten moment, Ryanair planuje obecność zimą na obu tych lotniskach - przekazało biuro prasowe irlandzkiego przewoźnika w odpowiedzi na nasze zapytanie.