Analiza: Czy LOT ma zdolność do spłaty otrzymanej pomocy publicznej?

24 grudnia 2020 09:00
4 komentarze
W ciągu siedmiu lat LOT musi zwrócić państwu polskiemu 2,85 mld zł. Z historycznych danych finansowych przewoźnika wynika, że szanse na to są niewielkie, bo przez ostatnie siedem lat wykazał tylko 127 mln zł zysku brutto i 207 mln zł zysku netto.
Reklama
Na wstępie należy stwierdzić, że fakt udzielenia pomocy publicznej LOT-owi nie powinien budzić kontrowersji, bo wielu, znacznie potężniejszych przewoźników europejskich uzyskało wsparcie od swoich rządów. Dofinansowanie LOT-u jest uzasadnione, bo jak wspomniała przedstawicielka Komisja Europejskiej (KE) komentując wyrażenie zgody, odgrywa on kluczową rolę dla sieci połączeń i gospodarki Polski.


Nie powinno też dziwić tak późne udzielenie pomocy. LOT wystąpił o nią dopiero 20 października br., podczas drugiej fali pandemii. Takie opóźnienie było zapewne podyktowane strategią negocjacyjną LOT-u, który starał się obniżyć stawki za leasing operacyjny samolotów stanowiących największą pozycję w kosztach stałych narodowego przewoźnika. Paradoksalnie otrzymanie wielomiliardowego zastrzyku finansowego, przed lub w trakcie rozmów osłabiłoby pozycję przetargową LOT-u. Leasingodawcy uznaliby, że linia ma już zapewnione finansowanie, więc zbytnie obniżanie stawek nie jest uzasadnione.

Nie zaskakuje też ograniczona suma dokapitalizowania. Przypomnijmy, że będzie to maksymalnie 250 mln euro (ok. 1,1 mld zł). Większa kwota wiązałaby się z koniecznością wprowadzenia ograniczeń oferowania, a więc możliwości rozwoju LOT-u, a ma on przecież, zgodnie z warunkami decyzji KE, spłacić 2,73 mld zł samego kapitału w ciągu najbliższych kilku lat. Na tę sumę składa się pożyczka 1,8 mld zł z Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) oraz 85 proc. kwoty dokapitalizowania Skarbu Państwa (SP), czyli 930 mln zł. Właśnie taką część kwoty wsparcia SP powinien zwrócić LOT, żeby uniknąć konieczności przeprowadzania kolejnej restrukturyzacji. Taki wymóg zawiera decyzja o akceptacji pomocy.

I właśnie kwestia możliwości spłaty tej pomocy jest najbardziej istotnym, a zarazem najbardziej interesującym zagadnieniem. Spróbujemy ocenić na ile zwrot wsparcia sfinansowanego przez państwo polskie jest prawdopodobny. W tym celu przywołamy wyniki i dane finansowe LOT-u z siedmiu lat tj. okresu, w jakim narodowy przewoźnik powinien spłacić zaciągnięte zobowiązania.

Naszą analizę oprzemy na latach 2013-2019, które będą stanowić wskazówkę na ile LOT w latach 2021-2027 będzie zdolny do wygenerowania odpowiedniej ilości gotówki do zaspokojenia oczekiwań KE, PFR i SP. Takie założenie jest optymistyczne, bo trzeba pamiętając, że ostatnia dekada była, pod względem osiąganych wyników finansowych przez przewoźników, najlepszym czasem w historii branży lotniczej. Dziś nie ma żadnych podstaw do uznania, że podobna hossa powtórzy się w nadchodzących latach. Jest wręcz odwrotnie. Wiele linii lotniczych uważa, że ruch powróci dopiero w 2024 r., zwłaszcza, jeśli chodzi o Europę i połączenia dalekiego zasięgu.


Na początek określmy kwotę do zwrotu. Zgodnie z warunkami pożyczki PFR i propozycją zwiększenia kapitału LOT-u przez SP suma spłat (kapitał i odsetki) związanych z pomocą publiczną powinna wynieść niespełna 2,85 mld zł i zostać zwrócona w latach przedstawionych w poniższej Tabeli 1. Liczba rat i terminy spłat kapitału, który obejmie SP są jedynie przypuszczeniem, co nie zmienia faktu, że ta część pomocy powinna zostać zwrócona przed końcem 2027 r.

Tabela 1.

W kwocie 2,85 mld zł nie uwzględniliśmy odsetek, które mogą wynikać z niezawartej jeszcze umowy inwestycyjnej pomiędzy LOT-em a SP. Założyliśmy również, że WIBOR nie zmieni się w nadchodzących latach i będzie wynosił 0,25 proc., czyli oprocentowanie pożyczki PFR nie przekroczy 2,25 proc. rocznie. Wreszcie cała kalkulacja jest oparta na liczbach nominalnych. Nie dyskontowaliśmy ich, bo taka operacja skomplikowałaby niniejszą analizę, a nie miałaby wpływu na odpowiedź na postawione w niej pytanie.

W założeniu LOT ma spłacić pomoc publiczną z zysku lat przyszłych. A więc w latach 2021-2027 powinien wygenerować zysk zbliżony do kwoty wyliczonej w powyższej tabeli. Dla porównania zsumowany zysk operacyjny LOT-u za lata 2013-2019 wyniósł niespełna 1,1 mld zł. W tym samym okresie zysk brutto zamknął się kwotą zaledwie 127 mln zł, co jest w dużej mierze podyktowane stratami finansowymi, które wystąpiły, aż pięć razy w ciągu omawianych siedmiu lat. W dodatku straty w latach 2014, 2015 i 2018 szły w grube miliony, a były spowodowane przede wszystkim niekorzystnymi różnicami kursów walut. Z oczywistych względów kłopoty z tym elementem zrządzania finansami nie znikną i będą stałym obciążeniem dla wyników LOT-u w przyszłości. Skumulowany zysk netto osiągnął wysokość 207 mln zł, dzięki korzystnym rozliczeniom podatku dochodowego.

Poniższa Tabela 2 ilustruje wyniki LOT-u na przełomie ostatniego siedmiolecia. Ostatnia kolumna zawiera sumę poszczególnych pozycji rachunku zysków i start z lat 2013-2019. Liczby podane są w milionach złotych polskich.
Tabela 2.

Zysk operacyjny LOT-u z lat 2013-2019 to 38,4 proc. kwoty, którą będzie musiał spłacić w latach 2021-2027. Z kolei skumulowany zysk brutto za ten okres to już tylko niespełna 4,5 proc., a zysk netto 7,3 proc. tej kwoty. Aby było możliwe spłacenie całej sumy pomocy z zysku przewoźnik, co roku musiałby generować średni zysk netto na poziomie ponad 400 mln zł. Do tej pory LOT-owi nigdy się to nie udało.

Zresztą warto podkreślić, że same wysokie zyski z ostatnich, bardzo dobrych lat nie wystarczyły do sfinansowania dynamicznego rozwoju narodowego przewoźnika. W latach 2017-2019 LOT zaciągnął kredyty w wysokości ponad 620 mln zł. Jak wynika ze sprawozdań finansowych LOT-u te zobowiązania zostały już częściowo spłacone w latach 2018 i 2019.


Jak te zestawienia mają się do kluczowego pytania czy LOT będzie zdolny samodzielnie spłacić 2,85 mld zł do końca 2027 r.?

Jest bardzo mało prawdopodobne, żeby LOT był zdolny do spłaty tych zobowiązań z wygenerowanego zysku z dwóch powodów. Po pierwsze, jak już wspomnieliśmy, lata 2021-2027 nie będą okresem lotniczego eldorado i trudno będzie oczekiwać podobnych osiągnięć, jak w latach 2013-2019. Popyt będzie słabszy, za to konkurencja silniejsza. Liczenie, że pandemia doprowadzi do wyeliminowania z rynku rywali LOT-u raczej się nie ziści, zważywszy na wielkość pomocy publicznej udzielonej liniom lotniczym w Europie. Słabsi mogą zniknąć, ale najsilniejsi konkurenci LOT-u przetrwają.

Po drugie zwiększenie zysku będzie niesłychanie trudne, a przychody w pierwszych latach po pandemii zdecydowanie niższe. Po stronie kosztów najważniejsze oszczędności już zostały osiągnięte podczas negocjacji z leasingodawcami. Pomimo tego, można się spodziewać, że koszty dzierżawy samolotów będą rosły, bo LOT zamówił ok. 40 maszyn, do latania którymi na razie nie ma chętnych. Z kolei obniżka kosztów pracy również miała już miejsce, a jej kontynuowanie grozi zburzeniem wątłego spokoju społecznego w firmie. Natomiast szukanie oszczędności w wydatkach na obsługę lotniskową czy techniczną odbije się negatywnie na innych podmiotach Polskiej Grupy Lotniczej tj. na LS Airport Services, LOT AMS i LS Technics. Pozytywnie na wynik mogą oddziaływać niskie ceny paliwa, ale ten jeden element nie zrekompensuje wszystkich minusów wymienionych wcześniej.

Oczywiście, jeśli wyniki LOT będą dobre, a inwestorzy uwierzą w zdolność do generowania trwałych zysków przez narodowego przewoźnika będzie on mógł sięgnąć po komercyjne kredyty na rynku finansowym. Pozwoli mu to spłacić zobowiązania publiczne, na które nie starczy zysku. Ta ścieżka jest jednak niepewna nie tylko z uwagi na raczej skromne perspektywy dotyczące wyników, ale także na wysokie zadłużenie linii i brak możliwości zabezpieczeń pod nowe kredyty, o czym wspomina nawet uchwała Rady Ministrów w sprawie rządowego programu wsparcia PLL LOT S.A.


W konkluzji należy podkreślić, że KE miała wgląd w opracowany przez LOT biznes plan, który musiał być przekonujący, skoro po konsultacjach zgoda została przyznana. Nie posiadając wiedzy, którą dysponowali urzędnicy w Brukseli, opierając się tylko na ogólnodostępnych źródłach musimy pozostać pesymistami. Jest bardzo mało prawdopodobne, żeby LOT był zdolny w zapowiedzianych terminach spłacić otrzymaną pomoc publiczną. Jest ona jednak na tyle pokaźna, że weryfikacja naszej oceny nastąpi dopiero za kilka lat.

Fot.: Materiały prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
MaxDream 2020-12-27 23:40   
MaxDream - Profil MaxDream
Mi nikt nie oddał sam z siebie. Wyszarpałem od wszystkich za loty i rejsy tylko przez bank opcją chargeback. Jedyna droga, szkoda czasu i nerwów na bezpośrednie użeranie się.
dromack 2020-12-27 21:57   
dromack - Profil dromack
usuniety- rozumiem Twoja frustrację i jest ona całkowicie uzasadniona. Ale chciałbym Ci powiedzieć, że LH wisi mi również od kilku miesięcy sporo € za kilka anulowanych rezerwacji i pomimo złotej karty w *Alliance i biletow w klasie biznes, również mnie zawodzą obiecankami.
usuniety 2020-12-27 09:14   
usuniety - Profil usuniety
możemy sobie dyskutować, czy Lot zarobi na spłatę dofinansowania czy nie, ale jest pewne: nie wyobrażam sobie, abym ja czy ktokolwiek z grupy moich znajomych którzy mieli ze mna lecieć w najbliższych latach wybrali lot, skoro obsługa tej linii od ponad pół roku kłamie ze zwrócą pieniadze za odwołane rezerwacje a nic się nie dzieje. ja sam miałem 4 rezerwacje i licząc wszystkich z mojej grupy było to 25 rezerwacji. nikt nie otrzymał nawet grosza zwrotu mimo że infolinia twierdzi że już już będzie przelew. kto normalny poleci lotem jeśli ma alternatywy. zaznaczam że miały to być loty transferowe przez Waw z zagranicy (grupa jest międzynarodowa). było wiele opcji, choćby LH czy Austrian, ale chcieliśmy wspierać lot. wtedy przyszła pandemia i zostalusmy okradzeni tak jak tysiące innych klientów. nawet widmo bankructwa nie usprawiedliwia kradziezy, dlatego nigdy więcej nie wybierzemy lotu a linia na splate pomocy może zarabiac sobie gdzue indziej ale nie na nas.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy