Air France-KLM ograniczy swoją obecność w Azji. Przez wirusa

21 lutego 2020 09:30
Grupa Air France-KLM rozważa pewne przesunięcia oferowania z Azji na inne rynki w sezonie letnim 2020 r. Zmiany te mają związek ze zwiększonym wpływem koronawirusa na chińskie i pozostałe azjatyckie trasy.
Reklama
Podczas spotkania informacyjnego na temat wyników finansowych Air France-KLM w 2019 r., na którym grupa SkyTeam ostrzegła, że wpływ koronawirusa może wynieść nawet do 200 mln euro (216 mln dolarów) w okresie luty-kwiecień.

Szef działu finansowego Air France-KLM, Frederic Gagey, cytowany przez "Flight Global", powiedział, że francuski i niderlandzki przewoźnik sprawdzają możliwość wykorzystania części floty w innych miejscach, gdzie popyt będzie większy, jeśli kryzys koronawirusowy trwałby dłużej niż przewidywano.

Grupa na co dzień monitoruje drastycznie zmieniającą się sytuację. Dyrektor generalny grupy, Ben Smith jest jednak przekonany, że w razie potrzeby może zmienić swoje plany na sezon letni, żeby reagować lepiej niż niektórzy konkurenci.

- Ważne jest, aby wspomnieć, że siatki połączeń Air France i KLM są bardzo dobrze zróżnicowane. W miarę jak przechodzimy do letniego szczytu przewozowego możliwości przesunięć są liczne - mówi Smith.


Grupa Air France-KLM zawiesiła wszystkie loty do Chin do końca marca br. Planowała ona rozpocząć stopniowe wznawianie połączeń do Pekinu i Szanghaju w połowie marca oraz do Chengdu, Hangzhou, Xiamen i Wuhan dwa tygodnie później. Na ten moment wiadomo, że wszystkie loty do Chin pozostaną zawieszone do 28 marca.

W roku 2019 grupa odnotowała całoroczny zysk operacyjny w wysokości 1,14 mld euro, co oznacza spadek o 19 proc. w stosunku do roku 2018. Zysk netto spadł o 130 mln euro do 290 mln euro. Koszty paliwa wzrosły o około 10 proc. do 5,5 mld euro. Grupa spodziewa się jednak, że rachunek za paliwo w 2020 r. będzie niższy o 300 mln euro.

Smith twierdzi, że jest "dość zadowolony" z postępów poczynionych w ramach planu transformacji Air France-KLM, który określa jako "będący na dobrej drodze". Wskazuje jednak na "pewne perturbacje" i nierealistyczne żądania pilotów w spółce córce Air France Hop, która przechodzi proces upraszczania floty.


Smith wskazał także, że dialog społeczny z grupami roboczymi we Francji "radykalnie się poprawił" i w 2019 r. podpisano 37 porozumień. Daje to elastyczność niezbędną dla planu transformacji przewoźnika.

Analitycy wskazują, że plan restrukturyzacyjny wygląda na sprawny, a kierownictwo Air France-KLM pozostaje przekonane, że osiągnie swój cel redukcji kosztów jednostkowych do 1 proc. w 2020 r., nawet przy problemach z koronawirusem.

W ubiegłym roku grupa złożyła duże zamówienia na 60 airbusów A220-300, które zastąpią airbusy A318 i A319 linii Air France. Smith mówi, że większość samolotów Air France A320 i A321 jest przeznaczona do pozostania we flocie w perspektywie średnioterminowej, chociaż grupa bada pewne opcje wymiany. Francuski przewoźnik wskazuje, że byłby zainteresowany większą wersją A220.

fot. mat. prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy