Wizz Air chce latać z Warszawy do Baku
Wizz Air zgłosił do Urzędu Lotnictwa Cywilnego wniosek o pozwolenie na loty z Warszawy do Baku. Ponieważ między Polską a Azerbejdżanem obowiązuje umowa bilateralna, ULC musiał ogłosić konkurs na obsługę trasy.
Reklama
Konkurs został ogłoszony 28 stycznia br. i umieszczony w Biuletynie Informacji Publicznej. Z zapisów warunków wynika, że zgodnie z umową bilateralną z 1997 r. między dowolnym punktem w naszym kraju a portem lotniczym w azerskiej stolicy, każda ze stron może wyznaczyć najwyżej po jednym przewoźniku. Ten z kolei musi spełniać odpowiednie warunki - m.in. być zarejestrowany w Polsce i posiadać kapitał większościowy kraju Unii Europejskiej lub jednego ze stowarzyszonych (Szwajcaria, Norwegia, Lichtenstein, Islandia). Wizz Air spełnia te wymagania.

W związku z wpłynięciem prośby węgierskiego low-costa, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego zdecydował się ogłosić otwarty konkurs na obsługę trasy z Warszawy do Baku z terminem składania wniosków do 28 lutego br.

Ruch Wizz Aira to wynik zmian w polityce Azerbejdżanu, który dopuścił obsługę połączeń w oparciu o 5. i 7. wolność lotniczą. Władze tego kraju chcą tym sposobem otworzyć się na linie niskokosztowe. Dlatego wśród innych potencjalnych zainteresowanych połączeniem z Warszawy do Baku może być także Ryanair. Nie jest jednak wykluczone, że do konkursu przystąpi także PLL LOT.
- LOT na bieżąco monitoruje sytuację rynkową. Nie komentujemy możliwości startu w konkursie – powiedział Michał Czernicki, p.o. rzecznika prasowego PLL LOT, w komentarzu udzielonym portalowi fly4free.pl.
Wizz Air lata już do Baku z Budapesztu. Na trasie tej zastąpił MALEV-a. Loty odbywają się dwa razy w tygodniu przez cały rok. Inne europejskie linie obecne na lotnisku im. Heydara Aliyeva to: Aerofłot, airBaltic (sezonowo), Belavia, Lutfhtansa, S7 Airlines, Ukraine International Airlines, Ural Airlines i Turkish Airlines. Widać zatem wyraźnie, że przeważają połączenia do Europy Wschodniej i krajów należących do Wspólnoty Niepodległych Państw. Z zachodnich przewoźników sieciowych dostępne są tylko rejsy Lufthansy do Frankfurtu. Dużo zgarnia także Turkish, który operuje kilka razy dziennie ze Stambułu i Ankary.
Największym przewoźnikiem w Baku jest Azerbaijan Airlines i ich niskokosztowy oddział - Buta Airways. To jednak ten pierwszy lata do większości najważniejszych ośrodków w Europie Zachodniej jak Londyn-Heathrow, Mediolan-Malepensa, Berlin-Tegel czy Paryż CDG. Rejsy wykonywane są często samolotami szerokokadłubowymi, ale z małą częstotliwością.
Połączenie do Baku mogłoby być dla LOT-u ciekawą propozycją. Zwłaszcza, że możliwe byłoby wejście w umowę code-share z narodowym przewoźnikiem Azerbejdżanu. Rejsy mogłyby się odbywać w nocnej fali (podobnie jak inne na Zakaukazie - do Tbilisi i Erywania), przez co z pewnością zainteresowałyby pasażerów transferowych, zwłaszcza z północy i zachodu kontynentu, którzy zyskaliby najkrótszą trasę lub alternatywę dla podróży Lufthansą lub Turkishem.
fot. Mirosław Pachowicz