LOT zamówi 30 nowych samolotów szerokokadłubowych. W tym 20 dla Condora
LOT w ciągu najbliższych miesięcy złoży zamówienie na 30 nowych samolotów szerokokadłubowych. Duża część z nich trafi do przejętej linii Condor.
Reklama
LOT chce się rozwijać wraz ze swoją nową spółką córką - powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej, Rafał Milczarski, prezes LOT-u i PGL. W tym celu jak zapowiedziano podczas spotkania prasowego, LOT zamówi w sumie 30 nowych samolotów szerokokadłubowych, z których 10 trafi do LOT-u, a pozostałe 20 do Condora.
Nie wiadomo jakie dokładnie plany ma PGL i LOT wobec Condora, ale według ogólnikowych informacji, niemiecka linia ma stać się centrum kompetencyjnym dla lotów turystycznych w ramach Polskiej Grupy Lotniczej. Niemiecka marka ma zostać zachowana, a nowy właściciel będzie chciał ją rozwijać i skalować na inne kraje w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego też Milczarski zapowiedział, że zwolnienia nie są planowane, a wręcz przeciwnie spółka będzie rekrutować nowych pracowników.
LOT-owi zależy na budowie synergii między przewoźnikami. Obecnie flota wąskokadłubowa Condora składa się z 20-letnich airbusów A320, 6-letnich airbusów A321, 20-letnich boeingów 757 oraz nawet 24-letnich boeingów 767. PGL będzie dążył do wymiany i ujednolicenia floty nie tylko w obrębie Condora, ale także i całej grupy. Dlatego też na konferencji Milczarski wspominał m.in. o wspólnym prowadzeniu szkoleń pilotów, którzy mogliby pracować w obu liniach. Condor ma także wchodzić na nowe rynki zagraniczne, poza swoim macierzystym w Niemczech. W pierwszej kolejności linia ma wejść na polski rynek, a następnie na węgierski i potem sukcesywnie na kolejne.
Wartość transakcji nie została oficjalnie podana, choć Milczarski podkreślił, że była ona "sprawiedliwa". Z kolei dyrektor generalny Condora, Ralf Teckentrup, powiedział wcześniej, że tymi pieniędzmi można by łatwo spłacić pożyczkę od niemieckiego banku. Oznacza to, że PGL przeznaczyło na Condora ponad 380 mln euro (1,617 mld zł).
Dyrektor finansowy Condora, Christoph Debus powiedział, że początkowo liczba firm zainteresowanych przejęciem była dwucyfrowa. Sześć z nich złożyło później niewiążące oferty, ostatecznie te wiążące złożyły trzy podmioty. Podkreślił on, że wszystkie propozycje były na tyle wysokie, że można byłoby spłacić pożyczkę w wysokości 380 mln euro, jednak oferta polskiej grupy była zdecydowanie najwyższa.
Milczarski podkreślił także, że LOT ma dobre stosunki z Lufthansą, natomiast Teckentrup dodał, że współpraca Condora z niemieckim przewoźnikiem narodowym układa się pomyślnie i oczekuje, że te stosunki nie ulegną zmianie w przyszłości.
fot. mat. prasowe