Piloci Air Nostrum zapowiadają wielkanocny strajk
Piloci zatrudnieni w hiszpańskich regionalnych liniach lotniczych Air Nostrum zaplanowali w dniach 15-17 i 22-24 kwietnia w sumie 6 dni całodobowego strajku. Akcja protestacyjna przypada na okres wielkanocnego szczytu. Załogi chcą zaprotestować przeciwko warunkom pracy w ramach outsourcingu.
Reklama
W oświadczeniu, które w piątek (05.04) opublikował hiszpański związek zawodowy pilotów SEPLA zwrócił uwagę, że Air Nostrum wciąż wykonuje operacje dla innych linii lotniczych, co jest zagrożeniem dla warunków pracy pilotów tej linii oraz negatywnie wpływa na ich możliwości rozwoju zawodowego. Związkowcy wskazują też, że przewoźnicy, na rzecz których Air Nostrum świadczy usługi to spółki stworzone przez właścicieli właśnie Air Nostrum i zaznaczają, że czują się przez to wykorzystywani. Od maja 1997 linie Air Nostrum są związane z Iberia Group umową franszyzową, na mocy której wykonują operacje jako Iberia Regional. Obecnie przewoźnik wykonuje operacje korzystając z floty 50 maszyn, w tym turbośmigłowych ATRów 72 i odrzutowych bombardierów CRJ200/900/1000.
- Spotykaliśmy się 42 razy żeby wreszcie dojść do porozumienia, ale niestety z powodu obojętności spółki jesteśmy zmuszeni podjąć radykalne kroki - zadeklarował Luis Angel, szef SEPLA w Air Nostrum, który jednocześnie przeprosił pasażerów za utrudnienia, które dotkną ich podczas strajku.
Prezes Air Nostrum i główny udziałowiec, Carlos Bertomeu twierdzi, że główną przyczyną, dla której porozumienie z pilotami nie jest takie łatwe jest nieregularność obłożenia pracą w ciągu roku z powodu znacznego szczytu przypadającego na miesiące letnie z powodu wzmożonego ruchu turystycznego. Jednocześnie zaznaczył on, że zapowiedziany strajk jest nielegalny ponieważ tak radykalne środki nie odpowiadają temu w jakim puncie utknęły negocjacje.
- Utrudnianie ludziom życia w okresie świąt i robienie z pasażerów niemal zakładników tylko po to żeby pokazać się jako silniejsza strona negocjacji jest posunięciem nie do zaakceptowania. Nie ma to też sensu w sytuacji gdy jesteśmy tak blisko zawarcia porozumienia - skomentował zapowiedzi strajku Bertomeu.
fot. mat. prasowe, P. Bożyk