LOT: Trzy dreamlinery nadal uziemione. Wiemy kiedy wrócą
We flocie PLL LOT wciąż nie latają trzy dremalinery: SP-LRD, SP-LRF i SP-LRH. Jak zapewnia przewoźnik maszyny wkrótce wrócą do obsługi siatki.
Reklama
Dwie maszyny zostaną przywrócone do służby już na przełomie lutego i marca br. Kolejny boeing 787-8 zostanie włączony do obsługi pasażerów w maju. Wszystkiemu winne są wadliwe silniki Rolls Royca - Trent 1000. Producent wymienia je stopniowo. Jeszcze w grudniu ub. roku czas oczekiwania wahał się między kilka a kilkanaście tygodni.
- Co do terminów, pamiętajmy jednak, że sytuacja jest dynamiczna. Monitorujemy działania Rolls Royce’a i egzekwujemy rekompensaty finansowe z tytułu utraconych przychodów i kosztów dodatkowych umów na tymczasowy leasing samolotów Rolls Royce. Sam producent mając świadomość problemu z silnikami Trent 1000, wyznaczył liniom lotniczym, w tym LOT-owi, harmonogram badania stanu silników będących we flocie – tzw. boroskopii. W przypadku pozytywnego jego wyniku silniki otrzymują tzw. dopuszczenie do wykonania określonej liczby cykli (startów i lądowań) do kolejnego badania. W przypadku negatywnego - są demontowane i podlegają wymianie lub naprawie przez producenta w fabryce w Wielkiej Brytanii - komentował w grudniu ub. roku Konrad Majszyk, pracujący ówcześnie w Biurze Komunikacji Korporacyjnej PLL LOT.
Co ciekawe, uziemiony został znów słynny samolot, któremu nadano imię "Franek". Dreamliner o nr SP-LRE został z kolei obecnie przypisany do rotacji z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago. Przed ponad miesiącem wrócił on do obsługi siatki. Ponadto, przez kilka ostatnich dni rejsów nie wykonywał większy boeing B787-9 o numerach rejestracyjnych SP-LSB.
- Maszyna ta była tymczasowo wyłączona ze względu na problemy obsługowe LOT AMS. Dzisiaj wykona połączenie do Toronto zgodnie z rozkładem - poinformowało nas biuro prasowe przewoźnika.
fot. Dominik Sipinski