Wizz Air planuje loty za ocean
Wizz Air planuje rozpoczęcie bezpośrednich rejsów transatlantyckich z lotniska Londyn-Luton - ustalił Pasazer.com. Linia chce konkurować z latając na wschodnie wybrzeże Stanów z Londynu-Gatwick i Irlandii Norwegianem.
Węgierski przewoźnik w czerwcu br. zamówił 10 kolejnych airbusów A321ceo, które zasilą flotę w latach 2018 i 2019. To właśnie te samoloty mają posłużyć do rozwoju siatki połączeń transatlantyckich - wynika z naszych nieoficjalnych informacji. Pierwsze maszyny mają polecieć za ocean z uruchomionej w czerwcu tego roku bazy w Londynie-Luton już od marca 2018 r. Wizz Air według nieoficjalnych informacji chce latać do Nowego Jorku i Toronto.
Obecnie na londyńskim lotnisku stacjonuje jeden airbus A320 wykonujący loty m.in. do Tel Awiwu, Kutaisi w Gruzji i Prisztiny w Kosowie.
Węgrzy chcą operować na nowych trasach najnowszymi airbusami A321 z sharkletami, czyli zagiętymi końcówkami skrzydeł. Samoloty te mają zasięg 5950 km. Pozwala to bezproblemowo wykonać bezpośrednie rejsy z Londynu na wschodnie wybrzeże Ameryki Północnej. Obecnie linia ma ich 19, a razem oczekuje na dostawę kolejnych 22. Do tego linia ma też 64 180-miejscowe airbusy A320 oraz oczekuje na dostawę 110 airbusów A321neo ze zmodernizowanymi silnikami.
Obecnie na londyńskim lotnisku stacjonuje jeden airbus A320 wykonujący loty m.in. do Tel Awiwu, Kutaisi w Gruzji i Prisztiny w Kosowie.
W lutym br. Jozsef Varadi, prezes Wizz Aira poinformował, że linia rozważa pozyskanie brytyjskiego certyfikatu operatora lotniczego (AOC) - oficjalnie spółka złożyła wniosek w tym tygodniu. To może mieć związek nie tylko ze skutkami Brexitu, ale także z planami uruchomienia transatlantyków z Luton. Dzięki brytyjskiemu certyfikatowi Wizz Air mógłby bez problemu działać w tym kraju także w wypadku tzw. twardego Brexitu, czyli zerwania umowy o otwartym niebie z Unią.
Nie wiadomo, jakie przepisy będą regulowały loty transatlantyckie po Brexicie. Obecnie Wielka Brytania jest stroną umowy o otwartym niebie ze Stanami i Kanadą, ale jest to umowa unijna. Po Brexicie Wielka Brytania może przestać należeć do tego porozumienia, co oznaczałoby przywrócenie umowy Bermuda II z 1977 r. Zgodnie z nią jedynie dwie linie brytyjskie i dwie linie amerykańskie mogły latać między Stanami a Londynem-Heathrow.
Węgrzy chcą operować na nowych trasach najnowszymi airbusami A321 z sharkletami, czyli zagiętymi końcówkami skrzydeł. Samoloty te mają zasięg 5950 km. Pozwala to bezproblemowo wykonać bezpośrednie rejsy z Londynu na wschodnie wybrzeże Ameryki Północnej. Obecnie linia ma ich 19, a razem oczekuje na dostawę kolejnych 22. Do tego linia ma też 64 180-miejscowe airbusy A320 oraz oczekuje na dostawę 110 airbusów A321neo ze zmodernizowanymi silnikami.
Jeśli informacje się potwierdza, Wizz Air zostanie kolejną po Norwegianie, WestJecie, Aer Lingusie i Air Canadzie linią, która obsługuje lub planuje obsługiwać loty transatlantyckie samolotami wąskokadłubowymi. Przez Islandię do Stanów i Kanady latają także Icelandair i WOW Air.
#uzupełniona informacja o dacie złożenia wniosku o brytyjskie AOC#