Ryanair lepszy od LOTu?
Reklama
Ryanair pokonał LOT pod względem obsługi i cen za połączenia - tak wynika z raportu dotyczącego obsługi pasażerów.
Irlandzkie tanie linie lotnicze nie pominęłyby takiej okazji, żeby się pochwalić na forum publicznym. Raport wydany przez Europejskie Stowarzyszenie Linii Lotniczych (AEA) stwierdza, że Ryanair jest najlepszą linią lotniczą w Europie pod względem obsługi pasażerskiej z najwyższą punktualnością, nielicznymi anulacjami i ma najmniej statystycznie zagubionych bagaży.
Ponad 90% lotów Ryanair wylądowało punktualnie, 99.6% lotów zakończono z mniej niż jednym zagubionym bagażem (0.67) na 1,000 pasażerów. Raport AEA potwierdza, że tylko 88% rejsów LOT wylądowało punktualnie, a liczba zagubionych bagaży to 9.8 na 1000 pasażerów.
- Raport AEA jeszcze raz potwierdza, że nikt nie pokona Ryanair w obsłudze pasażerskiej. Dodatkowo Ryanair gwarantuje najtańsze ceny połączeń i brak opłat paliwowych nakładanych przez poszczególnych przewoźników. Pasażerowie doceniają obsługę jaką zapewnia Ryanair i dlatego 67 milionów ludzi będzie podróżować w tym roku z Ryanair i jest to główna europejska linia lotnicza, która kontynuuje wzrost w czasach recesji - powiedział Stephen McNamara, rzecznik Ryanair.
Ciekawe, jak długo pasażerowie jeszcze będą doceniać obsługę na pokładach Ryanair, mając na horyzoncie widmo płatnej toalety lub własnoręcznego wkładania swoich bagaży do luku samolotu.
Ryanair znany jest z tego, że lubi robić wokół siebie dużo szumu bez powodu. I lubi chwalić się swoimi statystykami, choć nie zawsze są one rzetelne. Sprawdziliśmy raport przygotowany przez AEA - dane dotyczące LOTu są prawdziwe, ale raport ten nie uwzględnia żadnych tanich linii lotniczych. Liczba zagubionych bagaży faktycznie wynosi 9.8 na 1000 pasażerów, co daje narodowemu przewoźnikowi 16 pozycję w rankingu. Jeśli chodzi o punktualność rejsów, to LOT zajmuje 21 miejsce.
Biorąc pod uwagę dane irlandzkiego przewoźnika, które pochodzą chyba tylko i wyłącznie z głowy, a nie są ujęte w żadnych oficjalnych statystykach, niech Ryanair przestanie marnować czas na wymyślanie dodatkowych opłat albo bezużytecznych statystyk, a poświęci tą chwilę wolnego czasu na rozwijanie połączeń z Polski. A nasz narodowy przewoźnik niech się zabierze za poprawę swoich statystyk...
Anna Żuchlińska
Irlandzkie tanie linie lotnicze nie pominęłyby takiej okazji, żeby się pochwalić na forum publicznym. Raport wydany przez Europejskie Stowarzyszenie Linii Lotniczych (AEA) stwierdza, że Ryanair jest najlepszą linią lotniczą w Europie pod względem obsługi pasażerskiej z najwyższą punktualnością, nielicznymi anulacjami i ma najmniej statystycznie zagubionych bagaży.
Ponad 90% lotów Ryanair wylądowało punktualnie, 99.6% lotów zakończono z mniej niż jednym zagubionym bagażem (0.67) na 1,000 pasażerów. Raport AEA potwierdza, że tylko 88% rejsów LOT wylądowało punktualnie, a liczba zagubionych bagaży to 9.8 na 1000 pasażerów.
- Raport AEA jeszcze raz potwierdza, że nikt nie pokona Ryanair w obsłudze pasażerskiej. Dodatkowo Ryanair gwarantuje najtańsze ceny połączeń i brak opłat paliwowych nakładanych przez poszczególnych przewoźników. Pasażerowie doceniają obsługę jaką zapewnia Ryanair i dlatego 67 milionów ludzi będzie podróżować w tym roku z Ryanair i jest to główna europejska linia lotnicza, która kontynuuje wzrost w czasach recesji - powiedział Stephen McNamara, rzecznik Ryanair.
Ciekawe, jak długo pasażerowie jeszcze będą doceniać obsługę na pokładach Ryanair, mając na horyzoncie widmo płatnej toalety lub własnoręcznego wkładania swoich bagaży do luku samolotu.
Ryanair znany jest z tego, że lubi robić wokół siebie dużo szumu bez powodu. I lubi chwalić się swoimi statystykami, choć nie zawsze są one rzetelne. Sprawdziliśmy raport przygotowany przez AEA - dane dotyczące LOTu są prawdziwe, ale raport ten nie uwzględnia żadnych tanich linii lotniczych. Liczba zagubionych bagaży faktycznie wynosi 9.8 na 1000 pasażerów, co daje narodowemu przewoźnikowi 16 pozycję w rankingu. Jeśli chodzi o punktualność rejsów, to LOT zajmuje 21 miejsce.
Biorąc pod uwagę dane irlandzkiego przewoźnika, które pochodzą chyba tylko i wyłącznie z głowy, a nie są ujęte w żadnych oficjalnych statystykach, niech Ryanair przestanie marnować czas na wymyślanie dodatkowych opłat albo bezużytecznych statystyk, a poświęci tą chwilę wolnego czasu na rozwijanie połączeń z Polski. A nasz narodowy przewoźnik niech się zabierze za poprawę swoich statystyk...
Anna Żuchlińska