Raport: Rozlatana Polska?

Łódź - Wrocław u OLT wraca na jesień z lepszymi godzinami połączeń :)

Za to w Babich Dołach terminal pasażerski nabiera realnych kształtów. Metalowy szkielet już stoi :) Budowa budynku straży pożarnej też postępuje. Właśnie wczoraj będąc w pracy miałem okazję się przyjrzeć. Wygląda to naprawdę interesująco. Ciekawe jak będzie z połączeniami do Gdyni.

OSZ jest czynnym lotniskiem i odprawia 18 tyś-20tyś pasażerów rocznie w GA.

optymalny dla środkowego Pomorza jest OSZ bo ma odpowiedni pas startowy, a położenie Zegrza jest korzystne dla pasażerów dojeżdżających ok 1.godz samochodem czyli w promieniu 60-70km z okolic Kołobrzegu, Koszalina, Mielna, Darłowa, Sławna, Ustki, Słupska itp, a i inne zapomniane powojskowe lotniska też mogą stać się atrakcyjne dla transportu powietrznego ...

malin, od lat OSZ już nie funkcjonuje jako lotnisko wojskowe, po wojsku zostaly tylko wspomnienia;) a dokładnie od 27.11.2002 kiedy to rozformowano 24 Bazę Lotniczą. Od 2004 gospodarzem lotniska jest Aeroklub Koszaliński.

Bagicz to pas startowy płyty betonowe pozostałe po Rosjanach i ich bazie, podobnie jak hangary. Pas od nowa i terminal. Duże koszty, ale lądujesz praktycznie na plaży. Słupsk jest moim zdaniem za blisko Gdańska, silnego portu. Koszalin byłby ok, bo cały czas funkcjonuje jako wojskowe, do Goleniowa daleko, do Gdańska daleko, blisko do Kołobrzegu, Mielna. Ale chętnie bym poleciał. A pomyśleć że kiedyś nawet leciałem z rodzicami na tej trasie An 24 do Warszawy...

Puszcze i jeziora są także na południu...

Kołobrzeg ( Bagicz ) odpada, lotnisko jest tak zdewastowane że trzeba byłoby praktycznie wybudować je od nowa. Redzikowo ( Skupsk), nie wiadomo jak dalej bedzie z jego statusem. Jedynie Zegrze Pom ( Koszalin) może po wybudowaniu terminalu i " małej" inwestcji w DS i DK oraz pomocy nawigacyjnych służyć jako lotnisko dla ruchu regionalnego a że region ten traktowany jest jak " 5 koło u wozu" to fakt i prawda...

tylko czy opłaca się budować praktycznie od nowa lotniska w Kołobrzegu czy Słupsku dla (średnio?) jednego - dwóch połączeń tygodniowo... więcej raczej nie zapełnisz

Koszalin-Zegrze Pomorskie, Kołobrzeg-Bagicz i Słupsk-Redzikowo to lotniska na których szczególnie latem chcieliby lądować pasażerowie z głębi kraju i zagranicy spragnieni polskich plaż i morza, ale Pomorze Środkowe jest w tym względzie niedoinwestowane tak samo jak Mazury i Podlasie = przecież wiadomo że mieszkańcy północnych województw lubią urlopy w górach, a ludzie z południa cenią sobie morze, jeziora i puszcze ...

Hm... Mam taką teorię że OLT Express rozhula ruch na połączeniach krajowych, zrobi właśnie ogromny bum i wtedy Ryanair i Wizz przede wszystkim wejdą na krajówki, niestety będzie się to wiązało z..cóż bankructwem OLT.

Wielce doświadczonemu prestiżowemu Polskiemu Państwowemu Lotowi i Eurolotowi nie opłacała się żadna destynacja z Łodzi w jakimkolwiek kierunku i zachodzę w głowę jak takim obcym ryzykantom udaje się tam zarabiać od kilku lat i z coraz lepszym skutkiem, a OLT robi rewolucję we wszystkich portach regionalnych w połączeniach krajowych, a wkrótce i zagranicznych

byłoby dobrze gdyby się udało.
Choć jak będzie zobaczymy...szkoda Katowice - Poznań.

@andrzejk85, OLT już ma wynegocjowane znakomite stawki na większości lotnisk. Na szczęście wszystkim, prócz bandy z 17 stycznia, zależy bardzo na rozwoju tej linii. To nasze dobro narodowe teraz, bo LOT nie zrobił nic aby rozpowszechnić latanie w kraju. Długo czekaliśmy, ale teraz uda się na pewno, bo fundamenty są bardzo mocne, a plany szerokie i konkretne.

Ja opowiem jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Mieszkam w Tajlandii od dwóch lat. Pamiętam, dawniej podróżowałem głównie autobusami, no bo taniej, autobus wygodny, jedzie całą noc, można się przespać, co to jest 13 h, np. z Bangkoku do Phuketu. Potem zacząłem wyszukiwać promocje i za cenę 300-400 THB (~30-40 zł) drożej wybierałem samolot. Natomiast dzięki temu przyzwyczaiłem się do latania w taki sposób, że jak sobie pomyślę, że muszę jechać autobusem 13 h, to mi ciarki przechodzą, porównując 1 h samolotem, więc jeśli nawet trzeba dopłacić 1000 THB (~100 zł) to nie ma sprawy (jedynie nie latam wtedy, gdy bilet trzeba kupić na ostatnią chwilę, wtedy rzeczywiście jest drogo). AirAsia przyzwyczaiła mnie po prostu do latania, i tą samą strategię realizuje OLT Express. Bez wątpienia bilety podrożeją, to pewne, może jeszcze w tym roku będą tanie, ale ludzie tak się przyzwyczają do latania, że czy bilet na samolot będzie droższy o 50-100 zł, będą w stanie zapłacić. Oczywiście nie wszyscy, no ale przecież z tego co mi wiadomo Polska się bogaci, i coraz więcej zasobni są obywatele. Druga sprawa, OLT, gdy jego pozycja będzie pewna i mocna (a może już taka jest) i pochwali się sporymi statystykami, na pewno zacznie negocjować ceny a to opłaty za pasażera na lotniskach, a to jakieś dotacje (tak jak Ryanair). Zacznie po prostu udowadniać, że latanie opłaca się każdemu, ludziom, lotnisku, lokalnej społeczności, gospodarce. Ja im życzę powodzenia, dokonali rewolucji, są moimi idolami :-)

wojtek: Czymś trzeba zachęcić ludzi :) Popatrz sobie jak wyglądały opłaty w Ryanie czy Wizzie 10 lat temu, a jak wyglądają teraz :) To wszystko z czasem się zmieni i nie będzie tak pięknie bo linia lotnicza to nie jest fundacja charytatywna.

@ wojtek, z całym szacunkiem ale AF bezpośrednio nie jest konkurencją dla LO jak chodzi o rynek krajowy czy nawet regionalny.

wojtek: ryanair ma najnizsze koszty tym samym moze zaoferowac najtansze bilety, dodatkowo jest zasada, ze im krotszy lot tym mniej uwagi zwraca sie na wygody a wiecej na cene, i dlatego na krotkich trasach bez watpienia wygra ryanair/wizzair

To już nie jest takie oczywiste. Darmowy bagaż, numerowane miejsca w samolocie, darmowa odprawa na lotnisku, brak opłaty za płatność kartą, poczęstunek na pokładzie, nie traktowanie pasażera jak śmiecia - to atuty OLT z którymi ciężko będzie walczyć ewentualnemu śmiałkowi z segmentu LCC.

Ostatnimi czasy zaczął choćby nawet Air France.