piotrek737
2011-01-26 11:31
Broker zaciąłeś się jak stara płyta bo ciągle powtarzasz w kółko to samo. W tym kraju jak widać nie można normalnie tylko cały czas walka z debilizmami.
Krótki briefing, masło maślane....
broker qrcze, przyznasz że jest różnica między dowódca wojsk a cywilem?
A czy moderator kiedykolwiek słyszał o takich pojęciu jak "sterylna kabina"? Komentarz moderatora: Takie terminy w branży lotniczej są dość znane więc nie ucz innych i nie pokazuj jaki to jesteś wielce obeznany w tym temacie. Moderator też słyszał i wie o regulacjach ULC i przewoźników, które dopuszczają przelot osób w kokpicie.
voyager737
2011-01-22 00:06
Fajnie się czyta :-)) Czyżby nowy prezes powrócił do wymiany koncepcji floty samolotów krótkiego zasięgu.
brokerze: Przy całej złożoności mojego charakteru i łatwości w stawianiu śmiałych i nieraz debilnie wydumanych tez, nigdy bym nawet nie wpadł na to, co Ty tutaj napisałeś... Pełna zgoda z moderatorem, a szczególnie ostatnim jego zdaniem.
W końcu Oblatywacz trafił w ręce profesjonalisty. Osobiście już czekam na kolejne fotoreportaże Piotrka w tym dziale! Brawo! PS. Marianie, na dnie jest się dobrze znaleźć, bowiem to dosyć mocny grunt do odbicia się.
a ja powiem ze bedzie mi barkowalo atrków - wbrew ogolnym komentarzom latanie nimi jest dla mnie zawsze przyjemnoscią, moze ne bylo tego za wiele ale okolo 20 lotów wspominam bardzo przyjemnie, no i moj pierwszy lot w zyciu krk waw byl własnie atrkiem
Ladne fotki i sam art. napisany tak, że bez nudy przeczytałem od a do z :) wg. mnie po tym jak oblatano easy oblatywcz znalazł się na dnie. Na szczęście widzę, że wszystko wraca na starą, dobrą ścieżkę. Czekam na więcej!
Ciekawie i profesjonalnie napisany foto reportaz. Az poczulem sie przez chwile jakbym sam lecial tym ATRem :))
spider_85
2011-01-21 01:21
broker: Dobrze się czujesz?
Widzę, że wydarzenia ostatniego roku nic nie nauczyły pilotów, a autor niniejszego newsa koniecznie chciał się poczuć jak śp. gen. Błasik... Komentarz moderatora: Zanim coś napiszesz pomyśl kolego bardzo długo i bardzo dokładnie... Co innego jest przelot z załogą jako obserwator a co innego wywieranie presji swoją obecnością jako czyjś zwierzchnik. Jeżeli ktoś leci na lotnisko, które jest kawałkiem betonu w polu, nie ma przyrządów i jest widoczność ok 150m no to takie są tego efekty. Poza tym czy w tym kraju może być choć jeden portal wolny od tego typu komentarzy?
fajniutki wileński oblatywacz:)