pewnie fr zbiera teraz swoje samoloty z miejsc, gdzie je zostawil w czwartek, kiedy to cale zamieszanie sie zaczelo
krzysiekl
2010-04-21 10:19
po prostu płątne telefony na call center generuja wystarczająco dużo zysku;)
poza tym moze chca wystartowac z pelnym rozkladem bez okresu przejsciowego?
ale to by oznaczało że FR to bańka mydlana..., która wkrótce pęknie z wielkim hukiem:)
kalacumbrion
2010-04-20 22:25
hehe, moze fr podliczyl slupki i wyszlo im, ze nie oplaca sie latac :).
aarrkkoo
2010-04-20 22:01
Okazuje sie, pisze niemiecki tygodnik Sipegel, ze wlasciwie zadnego pylu, ktory bylby niebezpieczny dla samolotow, nad Niemcami nie bylo i nie ma. Wczoraj zostaly przeprowadzone badania, specjalny samolot badawczy z naukowcami pobral probki w wielu miejscach nad terytorium Niemiec. Pyl ktory sie unosi, nie rozni sie od pylu, ktory dociera do Europy z Sachary. Czastki tego pylu nie sa wieksze niz 3 mikrometry i nie moga uszkodzic samolotu, a np. nad Hamburgiem nie stwierdzono nic, zadnego pylu. Ciekawe jest tez ze ten...pylek unosi sie na wysokosci 3,5-6 km, a wiec na tej wysokosci, o ktorej najpierw mowiono, ze jest bezpieczna !! Szkoda tylko, ze badania te zostaly zrobione tak pozno, dopiero po tam jak AB i LH zaczely przyciskac ministra komunikacji. Badania przeprowadzali tez Holendrzy i....nikt wiecej. Ciekawe kto pokryje milionowe straty, ktore poniosly linie lotnicze, bo znowu rozpetal ktos, pewnie jakis nadgorliwy urzednik, histerie ? Niemcy pewnie pozegnaja swojego ministra komunikacji, a co bedzie w Polsce ? W Polsce prawdopodobnie pylu tez nie bylo albo tak skoncentrowany, ze nieszkodliwy, ale jak widac LOT nie byl zainteresowany, zeby to zbadac, bo nadal wszystko stoi...Jak oni chca wogole przetrwac ??
aarrkkoo
2010-04-20 21:27
Inne tez lataja, Air Berlin, AUA, SAS, klm...
Ale jak to jest, ze Lufthansa lata a inni nie lataja? Ciekawe...