Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Stenusie: ja nie twierdzilem ze sa polaczenia za 2 dolce (to taka przenosnia) tylko ze nie bedzie tanich polaczen do USA i tez nie twierdzilem ze wizy sa od wczoraj tylko ze slauza do filtracji nabywajacych do USiA hehehe
na szczescie rzad irlandzki ma inny poglad na te kwestie :)
Oczywiście nie trzeba dodawać, że FRanca by bardzo chciała te 30% zmienić w 80%. :P
i jeszcze Ministerstwo Finansow: 25,12, Pracownicy (Employee Share Ownership Plan): 14,23. W sumie jakby sie dogadali z rządem to by mieli wiekszosc :)
Żeby nie rozpętać kolejnej wojny na forum prostuję: Nie miałem na myśli zależności w sensie przepisów kodeksu handlowego. Chodziło mi posiadane udziały.
No właśnie. Więc nazywanie Aer Lingus'a spółką zależną jest nieco na wyrost :D
szumnusie: Potwierdzić potwierdzę, że udziały ma, ale nie można powiedzieć, aby EI był "spółką zależną" od FRancy, gdyż FRanca ma jakieś 30% udziałów, a to za mało, by "rządzić" Lingusem (delboy się cieszy!). skymanie: Androny opowiadasz - rejsów za 2 dolce do USA nie ma, zaś wizy mamy od dawna...
FRanca jest najwiekszym udzialowcem mniejszosciowym - ma ok. 30% udzialow, co nie oznacza, ze ma jakikolwiek wplyw na spolke.
akcjonariat Aer Lingus:
Shareholder Number of Shares Percentage
Ryanair Holdings plc 159,231,025 29.8%
dane ze strony Aer Lingus zakładka Investor Relations
To, że jeden podmiot ma w drugim udziały nie oznacza jeszcze, że którykolwiek z tych dwóch jest "spółką zależną" wobec siebie...
gral: chodzi mi o Aer Lingusa. Stenus potwierdzisz że FR ma tam udziały?
szumny: no wlasnie dlatego ze nie sa tak bogaci i maja problemy to chca ludzi co zostawia u nich kase a nie wpadna z plecakiem na 2 dni zjedza hamburgera w McDonaldzie i wroca do domu dlatego tez sa ciagle vizy miedzy innymi dla polakow bo nas traktuja ciagle jak biedakow i nie zalezy im by kazdy mogl do nich za 2 dolce przyleciec.
W LH Italia masz bułła alla italiana :)
aynis: + 20kg bagażu w cenie biletu, + bułła alla tedesca na pokładzie. :o)
Szczególnie, że LH lubi dawać różne vouchery ostatnio :)
skymanie: Mylisz się. Jak się skończą niskie ceny we FRancy, przestaniemy nimi latać i przesiądziemy się na Lufthansę. :o)
szumny: jaka przepraszam spolka zalezna FR lata do USA???
skyman: 1)akurat Amerykanie nie są tak bogaci jak się ogólnie mniema nawet w porównaniu z Polakami nie mówiąc o obywatelach starej UE, 2)"tanie linie" nie jest tożsame z "tanim paxem" 3) tanio do USA oznacza dziś cenę ok. 100-150 EUR OW a to cena raczej gwarantująca opłacalność dla linii. 4) znajdą się nowe małe lotniska gotowe zapłacić haracz 5)FR może odpalić numer z lataniem do USA dość szybko ale chyba na razie wystarczy jej że robi to jej spółka zależna
a co do latania do USA przez FR to nie ma szans, nikt im tam nie zaplaci za to ze przyleca i nawioza "tanich pax-ow" bo amerykanie potrzebuja paxow co maja kase a nie lataja za 3 grosze...
Szanowni panstwo, wiekszosc komentarzy opiewa niskie ceny FR i ze sa w tych cenach najlepsi i podajecie jako glowny powod tych cudownie niskich cen to, ze wszystkie oplaty dodatkowe sa oddzielone a ja wam mowie, ze pies jest pogrzebany gdzie indziej tj. w momencie gdy odetna FR od haraczy pobieranych od malych lotnisk skoncza sie niskie ceny i beda panstwo placic jak za zboze i nie pomoze noszenie bagazu do luku osobiscie i przeloty na stojaco nie mowiac juz o oplatach za ubikacje (na lotnisku bo w samolotach to pewnie calkiem skasuja) :)