Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_8b80a
2020-03-14 23:48
@gość_66614
Ja tylko podaję fakty o skuteczności stosowanych strategii biznesowych.
Lufcia to super-hiper nieefektywna linia przesiadkowa niezdolna do konkurowania z kimkolwiek. Tylko oni się zmieniają i robią to wielotorowo: z jednej przenoszą samoloty z FRA do MUC by mieć więcej paxów P2P. Dodatkowo kupują mniejsze samoloty długodystansowe by mieć mniej przesiadkowiczów i dodatkowo zrobili przygotowania do uruchomienia dużego hubu w DUS, co zwiększy udział paxów P2P.
Druga strona to walka. To nic, że stracą na poszczególnych trasach więcej, niż LCC. Celem jest zniechęcenie LCC do ekspansji i do rezygnacji z tras uznanych za swoje. I tu mamy wielkie sukcesy. Ryan ograniczył ekspansję, Lauda zrezygnowała z niektórych tras. MOL zaczął się cofać.
Zakup Condora był ryzykanctwem i uzależnieniem przyszłości LOT-u od decyzji Lufci jeszcze przed wirusem. Zakup teraz to 100% IDIOTYZM.
LOT powinien skupić się na walce z LCC przede wszystkim w aglomeracji warszawskiej i może to zrobić podnosząc ceny za przesiadki i obniżając za P2P. Powinien co najmniej zniechęcić Wizza do latania do Wiednia, Bukaresztu, Charleroi, Skavsty, Madrytu, Bergamo. I Ryana do Dublina, Manchesteru, Skavsty, Wiednia, Kolonii. I to jest w zasięgu możliwości LOT-u, wystarczy na dużą skalę wprowadzić bilety RT po 449 zł z bagażem 32 kg. I trzeba uruchomić Dublin, Manchester i Kolonię. Ale LOT na razie brnie w bezsensowne przesiadki i latanie po jakiś pipidówach zapewniając jednocześnie komfort konkurentom poprzez wysokie ceny za P2P.
adam1987
2020-03-14 19:29
@gość_66614: Zaraz, zaraz, czyli lekarstwem na pasażerów dowożonych na loty długodystansowe ma być dodanie takich lotów z innych lotnisk? Ja zawsze myślałem, że pasażerów z innych miast się dowozi, bo inaczej samolot pustawy lata, a tu się okazuje, że Condor musi iluś tam pasażerów z Berlina, Hamburga czy Zagłębia Rurhy obsłużyć i jak otworzy bezpośrednie loty, to nie będzie musiał ich dowozić do FRA. Natomiast pasażerowie we Frankfurcie są, tylko 30 miejsc w każdym samolocie jest dla Berlińczyków i kropka, lokalni pasażerowie nie mogą zająć.
gość_66614
2020-03-14 19:04
Ja nie twierdzę, że Lufthansy nie trzeba się obawiać. Oczywiście może Condorowi zaszkodzić i wejść w bezpośrednią konkurencje z nim. Ja się spieram w dwóch kwestiach.
Po pierwsze, nie podobają mi się podwójne standardy na korzyść LH. Ta jest zupełnie usprawiedliwiona kiedy Eurowings przez lata traci by walczyć z Ryanem. Kiedy to samo dotyczy Ryan/Laudę z Austrianem nic tylko krytyka.
Po drugie, Lufthansa nie jest wszechmogąca. Ryanair ma największy marże spośród największych grup w Europie, pomimo gwałtownego spadku z 2018 roku. Jakoś do tej pory LH nie jest wstanie FR wykurzyć z Niemiec, a byłoby to jej na rękę. Lot też w niczym Lufthansie nie pomaga. I jeszcze szuja się rozwija i zarabia do tego! A co do Austrian, Swiss i AirBerlin, prawda jest taka, że linie już miały poważne problemy. Bez wkładu Lufthansy by się same rozłożyły.
Nie mam nic osobiście do Lufthansy, ale widzę lekki nadmiar miłości wobec niej.
gość_8b80a
2020-03-14 17:00
@gość_66614
Ryan świetnie sobie radzi w Niemczech? Ryan nie publikuje wyników wg rynków, ale straty Laudy są jawne. Poza tym MOL już w W19 podkulił ogon, dane masz choćby w tym artykule:
zobacz link Widać wielki sukces Eurowings i Lufy oraz klęską Air France i Alitalii.
Wirus minie, ale takie rzeczy zawsze powodują spadek kilkuletni ruchu turystycznego. Więc Condor jest 100% bankrutem bez interwencji Lufci.
Dziwi mnie kwestionowanie siły linii, która wykończyła kolejno Swissaira (2002), Austriana (2009 z dużą pomocą LOT-u), Air Berlin (2017), a teraz potrafiła przegonić MOL-a z Niemiec. Z Condorem nie chodzi o straty przez brak dowozu tylko o otwieranie konkurencyjnych połączeń.
@gość_8582a
Dokładnie.
gość_8582a
2020-03-14 16:23
do gość_afdfd (1) Nikt z przeciwników/wątpiacych w transakce nie chce zle dla LOT, (2) nie każda ekspansa to korzyśc - znasz takie powiedzenie pyrusowe zwycięstwo ? (3) szkoda, że decydenci w LOT nie biorą cennego wkładu ludzi o dużych kompetencjach (4) jest wiele mniej ryzykownych, bo sprawdzonych metod ekspansji.
gość_66614
2020-03-14 15:39
Pamiętajcie, że koronawirus też za jakiś czas minie. W Chinach się sytuacja gwałtownie poprawiła, w Korei też już wydaję się być pod kontrolą. Owszem, najlepiej by było teraz negocjować umowę z Condorem, ale obecne warunki nie pozostaną na zawsze. Wszystkie linie będą miały poważne problemy i niemalże wszystkie rządy im pomogą. Nawet dobrze funkcjonujące linie jak Delta i Finnair zwróciły się o pomoc. Za miesiąc kiedy umowa będzie już ostatecznie podpisana, sytuacja może być zupełnie inna.
@gość_8b80a
Nie przesadzajmy z siłą Lufthansy. Na trasach bliskich, linie partnerskie dowożą Condorowi zaledwie 7% pasażerów. Reszta to P2P. Na trasach dalekich ten udział wynosi 30%, ale nawet tu Condor może wejść w regiony. Już zapowiada DUS-CUN, ale może dodać dodatkowe trasy i inne miasta jak HAM i BER. I przez ten roku LH stanie mu się niepotrzebna.
Z jednej strony Lot wchodzi anonimowo i nie może oczekiwać tak o pasażerów w Budapeszcie. Z drugiej strony Condor jest we Frankfurcie na trasach turystycznych od 60-u lat i Lufthansa może sobie pstryknąć palcem i zabrać pasażerów. Albo albo. Prawda jest taka, że linie się ubiegają o pasażerów przy każdej rezerwacji. Wczorajszy pasażer BA może być dzisiejszym pasażerem Norwegian.
Jeśli LH może tak łatwo doprowadzić do nierentowności, to dlaczego Ryanair tak świetnie sobie radzi? Stworzyli Eurowings żeby z nim konkurować i wyrzucają na niego pieniądze w błoto, kiedy Ryanair ma kilkunasto procentowe marże i się doskonale rozwija z roku na rok. Mało tego, wykupił Laudę, co jest dużym zagrożeniem dla Austrian. Nie można z jednej strony usprawiedliwiać straty Eurowings, a z drugiej strony potępiać rzekome straty Laudy. Lufthansa wcale nie jest taka święta.
gość_afdfd
2020-03-14 10:59
ja się tylko tak zapytam, macie jakieś korzyści z tego, że w Locie będzie gorzej? bo tak z waszych wypowiedzi wynika. Naprawdę zastanawiam się co się dzieje z ludźmi i czy to tylko w Polsce takie podejście jest możliwe. Nie interesuje mnie czy prezesa LOT Pis czy PO, a to, żeby się rozwijało. Mam tam dużo znajomych, optujących za różnymi opcjami politycznymi i im też zależy na tym, żeby było lepiej. A wam nie? lepiej żeby się tam źle działo albo upadło bo PIS rządzi? nie jestem ich zwolennikiem, ale powiem wam, że skretynieliście...
gość_8b80a
2020-03-13 19:33
@gość_efa01
To prawda, tylko te interesy robi się kupując cenne aktywa po niskich cenach kryzysu. Zaś zakup Condora jest po bardzo wysokiej cenie, zaoferowanej za czasów ultra-optymizmu, a strategicznie uzależnia przyszłość LOT-u od decyzji Lufthansy.
Nie ma żadnego rynku Condora. Te teren na który w każdej chwili może wejść Lufa i Condora przewrócić. I mogłaby to zrobić bez wirusa.
gość_efa01
2020-03-13 17:51
Największą kasę robi się wczasach kryzysu. Condor to marka i stojący za nią rynek. Za pół roku będziemy się emocjonować tym, że jakaś celebrytka zapomniała założyć majtek a o coronawirusie wszyscy zapomną.
gość_41575
2020-03-13 16:42
1. Ciekawe,czy transakcja zakupu Condora nie służy temu,aby można było nakazać spółce latanie po cenach dumpingowych z lotniska w Radomiu, po skutecznym utrudnieniu latania z Okęcia (tu PPL ma spore możliwości)tanim liniom i przewoźnikom czarterowym
2. Ciekawe, czy najnowsze zmiany w kierownictwie w PZU mają coś z tym wspólnego
gość_56c82
2020-03-13 16:24
No to się chyba Prezes-Słońce doigrał, przy okazji wciągając LOT w nowe kłopoty. I jeszcze CPK po sobie zostawi ten wizjoner spod Radomia...
gość_8b80a
2020-03-13 12:16
Można tylko wyrazić zaszokowanie faktem, że osoby które położyły dwie ekspansje międzynarodowe (Estonia i Budapeszt) same w ogóle wpadły na pomysł i dostały zgody, by zrobić trzecią ekspansję w oparciu o kredyt.
Budapeszt był źle robiony od strony marketingowej, w zasadzie anonimowe wejście z wysokimi cenami i oczekiwaniem, że same się sprzedadzą. A potem zdziwienie, że jednak same się nie sprzedały. Estonia to malutki rynek o który nie warto się bić, oczywiście należy zabiegać o fuzję z Air Baltic.
W przypadku Condora nie jest wielkim problemem jednoroczna strata tylko ryzyko, że Lufa doprowadzi do trwałej nierentowności. Co może z łatwością zrobić. I było do przewidzenia, że wrogie wejście do Niemiec wywoła reakcję Lufy. Ta transakcja bardzo przypomina wejście Norwegiana z long haulem do Londynu, o zmniejszyło zyski BA/AA, ale też doprowadziło Norwegiana na skraj bankructwa. Na wojnie z Lufą traci też Ryan/Lauda, bo Lufa rynku bez walki nie oddaje. Zakup Laudy i wejście Ryana do FRA to dwie najgłupsze decyzje MOLa w całej historii kierowania Ryanem. Tylko Ryan ma miliardy i samoloty na własność, więc od tych 100 - 200 milionów euro strat rocznie nie zbankrutuje. OCZYWIŚCIE Z ZAKUPU NALEŻY ZREZYGNOWAĆ!!!