Rzeszów: 2018 rok 11 proc. na plusie, chociaż w grudniu spadek o 1 proc.

To jest mniej o 500 pax niż w listopadzie 2018 .

Naprawdę jest się z czego cieszyć .

W styczniu w Rzeszowie +4,33% - odprawione 52209 osób.

250 tys pasażerów na trasie do lub z Warszawy.Część tych pasażerów z Warszawy przelatuje ponownie nad Rzeszowem lecąc do docelowego kraju. Czyli brakuje połączeń regionalnych.Być może zbyt mały potencjał.

Te dane f4f są jakieś dziwne. "w Rzeszowie w ubiegłym roku obsłużono 771 tys. pasażerów. Z tej liczby ponad 400 tys. pasażerów przypada na połączenia Ryanaira do Wielkiej Brytanii i Irlandii. Z kolei ponad 250 tys. ludzi podróżowało w zeszłym roku na trasie krajowej LOT do Warszawy"Czyli wychodzi, że na pozostałych połączeniach latało nie więcej niż 120 tys. pasażerów. A przecież mowa o pasażerach latających do Monachium, Nowego Jorku, Izraela, wakacyjnych połączeniach Ryanaira (Korfu, Burgas, Ateny?) i wszystkich czarterach.

Jak podaje f4f, LOT obsłużył w 2018 ponad 250 tys. pasażerów na trasie RZE-WAW-RZE. Imponujący wzrost - jeszcze 2 lata temu było to 180 tys.

gość_b89da - FR już promuje Rzeszów. Objawia się to tym że np. w wakacje loty do Londynu są po 700 RT a pobliskiego Krakowa polecisz za 400 RT. Ta promocja skonczy się tym, że zredukują liczebność tego połączenia.

@qwerty D R A M A T!

LF wcale nie jest zły, problemem są ciągłe awarie Dreamlinerów. Niedzielna rotacja była odwołana ze względu na awarię SP-LRF w EWR. Nie piszcie bzdur wypełnienie w sezonie zimowym jest dobre a w letnim bardzo dobre.

gość_a1509 dokładnie. Jakby nie nasz układ, to EWR już dawno poszedłby do kasacji. Miejmy nadzieje, że LF się poprawi, a FR zaskoczy nowymi połączeniami za promocje.

Chyba z wypełnieniem lotów RZE-EWR nie jest najlepiej w sezonie zimowym. Od połowy listopada odbyły się tylko 3 loty. Reszta odwołana z wyprzedzeniem lub w ostatniej chwili jak dziś. Widać bardziej opłaca się zapłacić odszkodowanie niż puszczać pusty samolot.

Pierdu pierdu ta czy tamta linia to niech sobie lata z Krakowa. My nie jesteśmy Krakowem i nigdy nie będziemy, jak przeniosą rynek, wawel i wieliczkę do RZeszowa to na drugi dzień będzie 30 nowych połączeń bez rozmowy z przewoźnikami, my też korzystamy sporo na bliskości Krakowa wielu turystów którzy przylatują do Rzeszowa zalicza jednodniówki w Krakowie lub robi kółeczko przylot do Krakowa wylot z Rzeszowa lub odwrotnie.
Kraków zabiera nam pax tak samo jak Warszawa będzie zabierać setki tysięcy z małopolski. Życie... festiwalu tras nam nie trzeba... już było takie lotnisko co zgrywało bohatera a teraz ledwo dyszy.

Zobaczymy co zarząd pokaże w tym roku :) nie czuję jakiś nowości raczej stagnacje ,a kraków żywi się podkarpaciem , ale w sumie u nich tez będzie problem bo się zatykają kompletnie . Baza RYR miała być nie bedzie bo? poczuli oddech wizza na plecach w KRK i samolot przeznaczony dla RZE poleciał do sąsiada , może lot coś dołoży bo wawa też się zatyka no cóż zobaczymy co przyszłość pokaże , ale kiedyś myślę ze ruch się zwiększy ale wtedy gdy już nigdzie miejsca nie będzie haha :)

Z tanimi liniami jak z paniami lekkich obyczajow. Jak zaplacisz to masz, wiec i w Rzeszowie moze Easy sie pojawic. Pytanie czy miasto na to stac? Moim zdaniem raczej nie. Jeden low cost to i tak wielkie obciazenie budzetowe.

Dopoki bedzie Tabisz to bedzie zastoj w Jasionce.

@ gość_05c95 Masz nieaktualne wiadomości bo easyJeta w Lublinie już nie ma. Więc może Rzeszów....?

gość_05c95 Lublin już nie ma EasyJet.

Jasionka jest lotniskiem, które ma przyszłość. Liczba miejsc oferowanych przez low- cost była tylko o 11 % większa wobec tradycyjnych linii, a więc latanie z rzeszowskiego lotniska jest "dość drogie" a i tak są chętni, co pokazuje potencjał tego portu. To właśnie na zbyt małej liczbie low costów rzeszowskie lotnisko "traci" pasażerów, którzy jadą do Krakowa. Za to Kraków "zyskuje" pasażerów z całego podkarpacia (i śląska). Jakby nie patrzeć Jasionka to potrzebny port, czy to w kontekście towarowym, czy też pasażerskim- region a zwłaszcza stolica województwa dynamicznie rosną w siłę i nadganiają lata zaległości. Z pewnością jest tu miejsce na dodatkowe tanie połączenia (low cost)- do Paryża obowiązkowo !!!(Ryan/Wizz/może LOT do CDG, bo Easy niestety już ma Kraków i Lublin więc nie ma szans na Rze, a szkoda), Oslo (Ryan/Wizz/Norwegian), Sztokholm, przydałaby się Lufa zamiast 2x Monachium to chociaż 1x do Frankfurtu, tania linia do Zagłębia Ruhry, Rzym, Mediolan, Madryt. To wydaje się taki must-have :) Nie są to jakieś abstrakcyjne kierunki. Sezonowo mogłyby latać Malta, Barcelona, Lizbona, Nicea, Sycylia być może z perspektywą ucałorocznienia niektórych kierunków.