Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_675e3
2018-09-30 15:06
Na liście moich podróżniczych marzeń widnieje oczywiście dziki Phuket i magiczny Dubai. Chciałabym porównać te dwa zupełnie odmienne światy i szczerze uświadomić sobie jaki świat jest różnorodny i piękny. Jednego dnia móc zanurzyć się w błękicie oceanu i popijać świeżą wodę kokosową, zaś innego dnia poczuć się jak gwiazda w blasku Dubaiskiej nowoczesności. Część mnie uwielbia błogi spokój, druga i zdecydowanie bardziej szalona część szepcze, że chciałaby zapiąć linę, stanąć na krawędzi Burj Khalifa i frunąć... Frunąć i przez te kilka niezapomnianych sekund uświadomić sobie, jakim niezwykłym darem jest życie i w jak piękny sposób możemy je wykorzystać. Bo czasami trzeba zaryzykować wszystko co mamy dla tego jednego, jedynego marzenia które mamy od dziecka :)
gość_6cda1
2018-09-30 12:09
Odnośnie poniższych postów. Buenos Aires polecam, bardzo europejskie, przypomina mi trochę Paryż. Dużo bardziej europejskie niż miasta brazylijskie. Sydney też polecam, chociaż sama opera na wyciągnięcie ręki już nie robi takiego wrażenia. Powierzchnia tych białych żagli to małe białe płytki glazury jak z toalety z PRLu. Polecałbym też zerknąć na wybrzeże od południowo-wschodniej strony Sydney (od Bondi beach aż do Coogee beach). W Santiago nie byłem ale koledzy zapraszali, więc może kiedyś. Nowa Zelandia - właśnie szukam dobrej oferty. Niestety, by znaleźć tam 3 bilety za mile w biznesie to nie lada wyzwanie. Dubai jest na liście awaryjnej. Paryża nawet nie ma co komentować - dla nas europejczyków mających to miasto tak blisko to aż trudno mi to sobie wyobrazić, by go nie zobaczyć.
Czy moja odpowiedź została dodana do konkursu?
Ponieważ jestem trochę zdezorientowany.
Na początku przeszedłem do strony konkursowej i napisałem odpowiedź bez założenego tu konta. Jedynie byłem proszony o e-mail i województwo. Później próbowałem z założonym już kontem, lecz było po czasie. Teraz widzę, że inni pisali odpowiedzi tutaj w komentarzach...
gość_ba6db
2018-09-27 23:53
"To, o czym słyszymy tysiące razy, dobrze jest zobaczyć choćby jeden raz." Odpowiedź jest prosta, do Australii i Nowej Zelandii. Miejsce które fascynuje mnie od dziecka. Pierwszy raz Australię dotknąłem na stronach powieści A. Szklarskiego ,,Tomek w krainie kangurów”, potem moimi przewodnikami po kontynencie byli między innymi M. Tomalik, K. Lewandowski i B. Pawlikowska. Tylko tam będę mógł zobaczyć wielką raf koralową, przejechać cały kontynent szlakiem drogowym Highway 1 ciągnącym się dookoła kontynentu, wejść na górę Kościuszki 2228 m n.p.m. Obserwować gatunki autochtoniczne w ich naturalnym środowisku. A co najważniejsze skonfrontować wyobrażenia z rzeczywistością. Natomiast Nowa Zelandia to efekt filmów ,,Władca Pierścieni” Petera Jacksona z pięknymi i mistycznymi krajobrazami tej wyspy które pragnę zobaczyć na własne oczy.
gość_b0441
2018-09-27 22:01
Jeśli latać to tylko z Emirates, bo wiem że będzie to podróż
najwyższych lotów. Pod skrzydłami tych linii czuję się zawsze komfortowo
i bezpiecznie. Gdzie polecę? Oto jest pytanie sam Szekspir nie zna
odpowiedzi na nie, a że ja kobieta słów mi nie brakuje zaraz Wam
odpowiedz wyczaruję. Paryż: Trudno mi sobie wyobrazić lepsze miejsce na
rozpoczęcie wyprawy niż miasto miłości i światła. Paryż ma w sobie
historię, sztukę i bogatą ofertę kulturalną. Spojrzałabym w oczy Mona
Lisie w Luwrze, zrobiłaby zakupy na Champs Elysees, a dzień
zakończyłabym piknikiem z winem i serem z widokiem na Wieżę Eiffla.
Drugi kierunek to Rzym, bo zapewni mi to miasto niesamowicie wiele
atrakcji. Z pewnością będę się cieszyć piękną pogodą, pysznym jedzeniem,
które zawróci mi w głowie, a miejski krajobraz zapierać będzie dech w
piersiach. Historia czai się tam w każdym zaułku, a ulice Rzymu są same
w sobie najlepszym muzeum.
gość_a0cd8
2018-09-27 17:23
Dubaj i Sydney - a z lotniska prosto do: Skydive Dubai i Skydive Sydney Wollongong (chyba jedne z najpiękniejszych stref spadochronowych na świecie), później znowu w górę i na wysokości 4000m skok z zupełnie sprawnego samolotu...i nie ma nic piękniejszego. A gdy u nas sezon spadochronowy się kończy, to TAM się zaczyna i co? i koledzy siedząc na tyłkach w Polsce jesienno-zimową porą - podziwiają moje podniebne zdjęcia z tych ciepłych miejsc. I mogę bez problemu zabrać do samolotu mój 12kg zestaw spadochronowy bo linie Emirates mają duży limit wagowy bagażu rejestrowanego ( sprawdzałam- mój spadochron juz z Nimi latał). I ja już nic więcej do szczęścia nie potrzebuję ...
Dokąd poleciałabym z Emirates? Są dwa miejsca, które bardziej niż pozostałe, skradły moje serce. Pierwszym z nich jest piękne Buenos Aires - ale to miłość jeszcze z czasów nastoletnich, gdy fragmenty tego miasta dało się zobaczyć w ówcześnie popularnych telenowelach. Kolorowe domki, tango, miejsce gdzie śnieg sypie średnio raz na 100 lat - jak w bajce. Drugim miejscem byłby St.Petersburg - Rosja tak bliska, mimo wszystko, kulturowo, a wciąż nieznana. Co mnie zaszokowało - to miasto jest w 10 najczęściej odwiedzanych przez turystów na świecie. Mnie przyciąga fakt, że jest bogaty w różne muzea, które uwielbiam :)
gość_b3d30
2018-09-26 14:10
Mój najbardziej wymarzony kierunek z liniami Emirates to bez wątpienia Sydney. Jest to największe miasto w Australii i jedno z najpiękniejszych miast na świecie. Oczywiście najważniejszym punktem w Sydney jest wspaniała opera która już na wstępie urzeka swoją niezwykłością i pięknem. Jest to na pewno wyjątkowe miasto, które jest na pierwszym miejscu w moim rankingu. Drugim miastem jest Dubaj, który kojarzy mi się z niesamowitym postępem technologicznym oraz jest perłą pośród piasków pustyni. Co tu więcej mówić jest to tak ogromne miasto ze nie sposób je opisać. Oczywiście Burj Khalifa i sztuczna wyspa Dżumajra to pozycje obowiązkowe. Dlatego moim marzeniem jest zwiedzenie tych dwóch miast i nie wyobrażam sobie tego bez linii lotniczych Emirates, które bezpiecznie i w największym komforcie by mnie dostarczyły.
gość_0ec8c
2018-09-25 20:30
Jak to gdzie - Emirates nie wie??? Tylko do jednego słusznego miejsca - Krakowa! Amen!
gość_4b787
2018-09-25 17:37
Santiago. Tak! To tam chciałabym polecieć z Emirates. Znam to miejsce tylko ze zdjęć, z internetowych przewodników podróżniczych , z fotorelacji obcych - bądź co bądź - mi osób. Stolica Chile jest niezwykłym miejscem skupiającym 1/3 ludności tego południowo-amerykańskiego kraju, położona u przedgórza And. Wygląda bajecznie. Ale to co najbardziej niezwykłe to jedzenie i kultura, odmienna od naszej, europejskiej. Santiago to mój cel i marzenie, może kiedyś w życiu uda mi się je zrealizować :)
gość_45730
2018-09-25 13:01
Myślałem że w nagrodę ktoś poleci...
gość_1169f
2018-09-25 11:24
Jesień zbliża się wielkimi krokami,
już niedługo chłód i słota rządzić będą nami!
Nie dla mnie taka pogoda!
Chcę polecieć z Emirates tam gdzie ciepło!
Gdzie jest plaża, prawie jak piekło!
Tam gdzie wulkan Hibok Hibok.
I gdzie wszędzie rajski widok.
Korzystając więc z okazji,
Z Emirates chcę polecieć do Azji.
Bo tam zawsze wszyscy mili,
Więc polecę do Manili! Przy okazji spełnię swe marzenie! Marzy mi się lądowanie,
na Indyjskim Oceanie.
Wątpliwości nie mam wcale,
wybór pada, więc na Male.
Na podróże jestem chciwy!
Więc przy okazji zwiedzę Malediwy!
A na koniec dodam jeszcze,
Emirates są najlepsze!
Żenada ten konkurs, taki biedakonkurs bym rzekł nawet!
gość_beb46
2018-09-24 16:57
do KRK zobaczyć smoka wawelskiego
gość_28052
2018-09-24 16:52
Do KRK.
gość_e32a6
2018-09-24 11:36
Chcę polecieć do Warszawy drugą rotacją w ciągu dnia.