gosc_z handlingu: To raczej nie przez owe 15 dni, tylko przez to, że z biletu za 10, 5 lub 2 euro (że nie wspomnę o 0,01 euro) łatwiej zrezygnować niż z biletu za 300 zł. :o) EZY ma 60 dni na odprawę online i jakoś pewnie ilość no show jest mniejsza, bo ceny wyższe. :o)
gosc_z han
2009-05-28 12:42
no własnie a wszystko przez to że możesz wydrukowac karte 15 dni przed odlotem czyli potwierdzić że chcesz lecieć , a przecież przez tyle czasu wiele sie moze zmienic..
no we FRancy mają sporo no showów. :o)
gosc_z han
2009-05-28 12:22
i bardzo dobrze ze trzeba czekać, bo przynajmniej potwierdzasz że bedziesz na tym rejsie i dzieki temu ci z drugiej strony moga zrobic dokumenty niezbedne do odlotu, a nie jak na FRancy ze w ostatniej chwili total moze Ci sie zmienic o 70 osob...
gosciu_dissss: W clickair tak (sam tak zrobiłem swego czasu), ale już w Vueling tak nie ma... Trzeba czekać na 23 godziny przed rejsem. :P Ciekawe, jak będzie od czerwca...
W Air New Zealand jest podobnie jak w Clickair, od razu po zakupie (lotu krajowego) wybiera się miejsce i na maila przychodzi PDF z kartą pokładową. Super rozwiązanie.
Norwegian też nie ma odprawy on-line, więc to nie jedyna taka duża linia lotnicza...
gosc_disss
2009-05-28 08:27
Kupując bilet w ClickAir(Iberia/Vueling) OD RAZU przy zakupie można wydrukować kartę pokładową wprost z ekranu. Wszystko inne się chowa, żadnego logowania jak w FR, żadnego czekania na 23 godziny jak w tradycyjnych liniach.
jesli na komorce, to chyba mialby to byc mms z rysunkiem kodu do przeskanowania, tak?
Wstyd że taka duża linia i jeszcze nie wprowadzili odprawy online.