Lufthansa kończy latać do Narity

LH kończy a Emirates od marca zamiast B777 puszcza na trasę A380.

@nowitzki. Ot polactwo i polski pies ogrodnika. Sam nic nie ma, ale dostaje furii, jak innym się wiedzie. Dlatego Polandia to taki luzerski kraj.

HND jest rzeczywiście dużo bliżej. Wygodniej sie dostać do centrum, szczególnie jak się lata w sprawach zawodowych. Ale i NRT miała swój urok. Szczególnie milo wspominam obsługę i przejścia przez bramki. Ochrona jak gdyby przyjaźniejsza. A i do centrum Narity było blisko, żeby wyskoczyć na rewelacyjny ramen koło stacji.
Ale od kiedy LH wycofala A388 na tej trasie i podstawila starego B744 to już nie było to samo. Chociaż udało mi się jeszcze załapać na podróż na miejscu 4D (captain Kirk's chair).
Poniekąd rozumiem posuniecie LH. Weszla w bliszą współprace z NH i zmniejszyła oferowanie na wlasnych pokładach, co przełożyło się na zatrzymanie spadku cen za bilet a dodatkowo, jak już zostało powiedziane, HND jest bezkonkurencyjna jeżeli chodzi o przesiadki na dalszy lot krajowy.

Emirates musi nie tyle alokować gdzieś A380, można nawet rzec, że musi je gdzieś upchnąć, zaczyna być widoczne, że ma ich za dużo. I chyba trochę arabscy panowie przejechali na obnoszeniu się z tym, jacy są wielcy i bogaci - no ale niestety, oni nie muszą się martwić o to, żeby loty były ekonomiczne...

c9ff7: HND jest lepsza nei tylko dla TYO. Takze na cala Japonie z racji mozliwosci przesiadek do innych lotnisk. Prawie caly ruch krajowy w TYO jest z/do HND. Z NRT jest doslownie kilka lotow czego LO doswiadcza wyraznie.

Haneda jest dużo lepszym lotniskiem z perspektywy pasażera lecącego do Tokio.
Zresztą bardzo ciężko dostać tam sloty, a LH udało się to dzięki sojuszowi z ANA.
A Emirates gdzieś musi w końcu alokować swoją flotę A380.

Haneda jest dużo lepszym lotniskiem z perspektywy pasażera lecącego do Tokio.
Zresztą bardzo ciężko dostać tam sloty, a LH udało się to dzięki sojuszowi z ANA.
A Emirates gdzieś musi w końcu alokować swoją flotę A380.

I tak przeciez lata na lotnisko Haneda. LOT nie lata z dwoch lotnisk w Warszawie tak samo jak BA nie obsluguje wszystkich lotnisk w okol Londynu.

Jeszcze parę strajków pilotów i Lufthansa w ogóle przestanie latać ;-)