lotnisko Rzeszów-Jasionka ma taką drogę startową
antypilot
2011-05-23 11:01
Landor masz całkowitą rację. Na pasie 2500 metrów to mozna sobie co najwyżej do Dublina polatać. A jak się myśli o rejsach do Stanów czy Kanady to trzeba mieć drogę 3200 metrów.
Zgadzam się zarówno z antypilotem i landorem.
Jednym z istotnych powodów nieopłacalności połączeń transatlantyckich LOT-u z Krakowa jest długość drogi startowej w Balicach, wynosząca 2500 metrów (czyli 300 metrów mniej niż najkrótszy pas na Okęciu). Boeing 767 z pełną masą startową - pasażerami i ich bagażem, pełnymi zbiornikami paliwa oraz cargo nie wystartuje z Krakowa. Aby wykonać lot do Chicago, Nowego Jorku czy Toronto musiałby albo lądować po drodze, aby zatankować paliwo albo zrezygnować z cargo, jak często miało to miejsce. Obydwa rozwiązania gwarantują nieopłacalność takich lotów. Jeżeli prezes krakowskiego lotniska ma rzeczywiście tak duże ambicje, to niech najpierw wydłuży drogę startową, a dopiero potem niech snuje wielkie plany.
antypilot: zgadzam się w całej rozciągłości :)
antypilot
2011-05-23 08:26
A ja odnoszę wrażenie, że Air Poland pójdzie w ślady Air Polonii i Panoramy i zniknie z rynku dość szybko. Możliwe, że właśnie dlatego zmieniono nazwę z Air Italy Polska na Air Poland, żeby w razie bankructwa firma nie była kojarzona z ze spółką matką we Włoszech.
A ja mam wrażenie że temat lotów za ocean jeszcze powróci:) Będzie to samo co z trasą do Kijowa gdzie chcieli ją otworzyć w listopadzie dobrze jej nie reklamują. Potem zabrano się do tego solidnie i ruszyło i z tego co wiem to nie jest źle ze sprzedażą. to samo będzie i teraz.
Pare uwag do artykulu - wspomniana ciasnota w samolocie nie jest wynikiem tego ze jest tylko 12 miejsc klasy business i az 241 w ekonomicznej ale z faktu ze odstep miedzy fotelami jest 30/31 cali. Po drugie $1200 dol nie bylo cena zbyt atrakcyjna na tej trasie a z powodu ze to loty czarterowe i bylo zaangazowanych sporo roznych podmiotow nie pozwalalo na elastycznosc w cenach. Po trzecie dwa rejsy w tygodniu jednym samolotem powoduja ze osoby planujace podroz zdaja sobie sprawe ze jakiekolwiek opoznienie czy ewentualna awaria samolotu spowodowalby mnostwo dodatkowych komplikacji i kosztow. Linie regularne choc niechetnie moga w razie potrzeby przerzucic kogos na inny lot a czarter niestety nie ma takiej mozliwosci. Wreszcie marka nie jest znana w Stanach czy Kanadzie i przemianowanie jej krotko przed planowanym rozpoczeciem rejsow nie pomoglo lecz wrecz zaszkodzilo.