Nowa opłata w Ryanair!

Fortech, czy Tobie z ilością rejsów dziennie nie pomieszało się aby co nieco? Bo jak na moje oko - owszem, i to zdrowo :D

broker: Fajnie, że samoloty są nowe, ale szkoda, że piloci urządzają sobie konkursy pt. "kto dziś mocniej przywali w pas przy lądowaniu?" :)

Ja nigdy nie przepadałem za Ryanem, bo według mnie ich poziom obsługi jest gorszy niż w polskim PKP, no ale czasami nie ma innej opcji. Pochwalić na pewno można nowoczesną flotę, w której wiek samolotów często nie przekracza 3-4 lat.

jsg: Osobiście w ramach protestu rozbijam zwykle zbiorcze rezerwacje na pojedyncze przeloty.. może nie tyle z czystej złośliwości, ale raczej żeby nie przepłacać - bo, oprócz pobierania nieuzasadnionych prowizji, LCC do kalkulowania ceny przelotu używają cen dostępnych dla ostatniego pasażera z rezerwacji, tj. jeśli z uwagi na liczbę osób przechodzi się do wyższego przedziału cenowego, to ta wyższa cena dotyczy wówczas wszystkich osób z rezerwacji!

Akurat przepisy narzucone przez Brukselę co do ochrony pasażera są słuszne i nie widzę tu powodu, by bronić FR, którzy się rękami i nogami zapierają przed obowiązkiem pomocy pasażerom w wyjątkowych sytuacjach. Gdyby Unia napisała w prawie że przewoźnik ma płacić tylko wtedy gdy jest lot odwołany z jego winy, to każda sytuacja (nawet widzimisię przewoźnika) podciągana byłaby pod "siły wyższe" i tym sposobem żaden pasażer nie zostałby odpowiednio obsłużony, zwłaszcza przez linie takie jak Ryanair, którego szef w wywiadach sugeruje że ma pasażerów gdzieś. Co do opłaty za opłatę to jest faktycznie wprowadzanie ludzi w błąd i naciąganie, bo płatność jest jedna, a Ryan bierze od odcinka i paxa a to już jest zwykły haracz i cena początkowa jest zwykłą zmyłką. Raz na miesiąc puszczą promocję za 21 zł czy ileś i tej opłaty wtedy nie ma, ale mnie jako potencjalnego pasażera nie interesują takie promocje, ma być normalnie i faktycznie tanio na codzień. A nawet jeśli będzie drogo to chcę wiedzieć za co placę, a nie tak jak jest teraz, płaciłbym haracz pod pretekstem jakiejś tam dopłaty.

broker, a wiesz ile dziennie FR wykonuje lotów? 15000 jak na wulkan i strajki w Hiszpanii to i tak mało...

No i niech sobie robią co chcą ;) Oni co chwilę będą wymyślać opłatę w wysokości 1 ojro po to aby tylko napisać o nich. Skoro już tak porównujecie do UE to moim zdaniem MOL i cały jego Ryan niczym się od nich nie różni, podobne mechanizmy działania :D Tak jak kiedyś postanowiłem sobie, że nigdy nie polecę Ryjkiem, tak się tego będę nadal trzymał ;)

Pasażerowie będą płacić solidarnie innym pasażerom za roszczenia na podstawie durnowatych brukselskich rozporządzeń.

Ci 'incydentalni' pasażerowie wpadają raczej na ponadstandardowym bagażu - tam dopiero Ryanair ich kosi :)

Ryanair już zdążył na swojej stronie na ten artykuł odpowiedzieć - oczywiście, że jest on niesprawiedliwy, dyskryminujący, nieprawdziwy, oskarżający etc.

dareck: W sprawie opłat 'za płatność', brytyjski magazyn konsumencki 'Which?' złożył, jak to określił, mega skargę do OFT (odpowiednik polskiego urzędu ochrony konsumenta). Magazyn uważa, że jedyną drogą walki z niezasanie wysokimi opłatami jest zmiana przepisów. Zresztą problem dotyczy nie tylko LCC. Jakby ktoś chiała kopię artykułu to proszę o email na priv.

15 000 odwołanych lotów? To o nich dobrze nie świadczy.

@dareck: dla nas, latających częściej to oczywiste, że liczy się cena końcowa. Dla bardziej incydentalnych paxów wyjściówka jest przyciągająca, a to że tu dojdzie 2EUR, tam dojdzie 5EUR to już się jakoś tam przełyka ;-)

czy to juz 1.04:)

desert_eag: umówmy się, że pasażera interesuje wyłącznie OSTATECZNA cena, którą ma zapłacić. Zakładam, że mało osób kupuje bilet tylko dlatego, że "startowa" cena była niska :) \\\\
Flypax: akurat taka ochrona pasażera ma sens i powinna być utrzymana. Jeśli musi kosztować, to trudno - lepsze to, niż być zostawionym na pastwę losu pod byle pretekstem. \\\\ Inną rzeczą, którą Bruksela powinna uregulować, jest bezczelne doliczanie opłat "za płatność" nie od transakcji, ale od pasażera i odcinka lotu... to jest dopiero jawne złodziejstwo, a jakoś nikt się nie skarży... mimo, że opłaty te są duże wyższe niż wspomniane 2

Rynaiar twierdzi że to nieuczciwe płacić za kogoś, więc każe NAM płacić za SIEBIE. To dopiero uczciwe

Rozumiem FRancę. Nie są organizacją charytatywną. Ale takie koszty niech sobie wkalkulują w cenę biletu, a nie mydlą oczy niższą ceną początkową.

Co do zasady, uważam, że Ryanair MA RACJĘ. Niedługo pieprzona europejska biurokraja będzie nam kurde mówiła ile razy dziennie możemy oddać mocz, tak aby toksyny w nim zawarte nie zaszkodziły specjalnie europejskiej przyrodzie. Jednocześnie mocz będzie można oddawać bez ograniczeń w pociągach, bo to ulubiony i najbardziej "ekologizny" środek transportu eurokretynów z Brukseli, którzy i tak - za nasze pieniądze - najczęściej podróżują... SAMOLOTAMI właśnie. Zamiast wprowadzać zasady EU 261 lepiej pozwolić działać rynkowi, który oferuje przecież ubezpieczenia na zwrot kosztów ewentualnych odwołań, dla pasażerów, którzy będą zainteresowani ochroną przed takim ryzykiem.... SZKODA GADAĆ. Za durne wymysły eurokretynów zapłacą znowu ich wyborcy...

Ciekawe, kiedy zaczniemy płacić za orzeszki dla pilotów?