disorder
2010-05-10 19:00
Czy lecisz 48 miejscowym Embraerem 145, czy 250 miejscowym B767 to płacisz dwóm pilotom... pewnych kosztów nie przeskoczysz. Daj Boże większe samoloty i nowsze, ekonomiczniejsze niż 737.
disorder
2010-05-10 18:57
Mi się wydaje, że ceny to też kwestia floty - Embraery LOTu nie należą do wielce pojemnych samolotów. Ale wróbelki ćwierkają, że przyjdą Embraery 195 z ponad 100 miejscami i może wtedy ceny spadną. Daj Boże.
prawda jest taka że LOT ma znowu drogie bilety oczywiście są wyjątki a ich promocje są incydentalne oferta PROMOLOT jest praktycznie niedostępna / niestety LUFTHANSA ma dużo tańsze bilety nawet bez promocji - ja nie wierzę że LOT sie kiedys podniesie zjedzą go koszta które są coraz wyższe - model pkp gdzie jest również przerost zatrudnienia administracji
Ja absolutnie nie jestem zwolennikiem sprzedaży firmy - tak jakby co ;p
a czy rzeczywiscie LOT musi ktokolwiek kupować? Utarła sie taka opinia ze aby LOT przetrwał w przyszłosci nalezy go sprzedać i najlepiej Lufthansie, część ze znawców branzy lotniczej przedstawia sprzedaż LOTu jako zbawnienie dla naszych linii lotniczych, jednak chyba nie o to tu chodzi. Bardziej racjonalnym pomysłem byłoby poszukanie inwestora strategicznego dla naszej firmy niekoniecznie związanej z branza lotniczą. Czy wierzycie ze sprzedaz LOTu np LH to bedzie lekarstwo na wszystkie kłopoty LOTu? Czy LH rzeczywiscie zainwestuje w nasza linie? Nie sadze, bedzie to dla nich kolejny zakup dla ich wspaniałego koszyka linii lotniczych gdzie jest juz m.in. Swiss, Austrian i British Midland . Co te linie zyskały po przejeciu ich przez Lufthanse, Swiss jest dalej tym samym swissem tyle ze pod parasolem ochronnym. Moim zdaniem troche nie tedy droga, brak perspektywicznego myslenia w ministerstwie.
disorder
2010-05-10 14:44
Tak samo wypierali się zainteresowania Austrianem do momentu jak Turkish chciał go kupić.
Z reguły ci najbardziej zainteresowani wypierają się swojego zainteresowania najdłużej, jak to możliwe. Akurat w biznesie, zwłaszcza takim, nie należy wierzyć w to, co mówią kontrahenci w oficjalnych komunikatach ;p Nie twierdze przy tym, że LH chce kupić LO. Odnoszę się tylko do samego faktu zaprzeczania, bo to kompletnie tak naprawdę nic nie znaczy :)
LH wielokrotnie potwierdzała, że NIE jest zainteresowana LOTem.