gość_4fa34
2019-11-14 09:52
Wybieram się w przyszłym roku do LA i SF. Niezależnie od uruchomienia połączenia przez LOT nawet do głowy mi nie przychodzi lecieć ich "cramplinerem" z układem foteli 3x3x3, wysokimi cenami i kiepskim serwisem pokładowym.
Jak zwykle polecę sobie AF/KLM, w razie problemów zostanę bez żadnego "ale" przeniesiony na inny lot, cena będzie niższa, a poziom obsługi wyższy. I mogę sobie (za dopłatą, ale rozsądną) zarezerwować miejsca w układzie 2x4x2 i lecieć w komforcie.
A że 3 -4 godziny dłużej? Bez znaczenia na takiej trasie.