Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
spooks: dokładnie tak samo zrobiłem kiedyś, myśląc że to bank mnie oskubał, wysłałem reklamację i dostałem odpowiedź że bank dostał obciążenie w PLN od razu. Więc podkuliłem ogon i zrozumiałem na jakiej zasadzie to działa.
No cóż... Wygląda na to, że mamy kolejny przykład na potwierdzenie tezy MOLa, że przeloty "będą za darmo", bo FRanca zarabiać będzie na "wszystkim dookoła". :o)
Problem przewalutowania stosowanego przez Ryanair znam dość dobrze i nie jest on wcale nowy. Jakies 2 lata temu złożyłem do swojego banku (multibank) reklamację na ponad 30 transakcji i otrzymałem obszerne wyjaśnienia, które swoją drogą i tak nie za bardzo mnie zadowoliły. Anegdotka: Od tego czasu pracownicy oddziału tegoż banku znają mnie z imienia i nazwiska ;) Ok., czas na przykład: kupujemy bilet np. za 1EUR (tak widnieje na stronie Ryan-a). Ryan w swoim regulaminie (link dostępny wyłacznie na ostatniej stronie przed dokonaniem płatności - przynajmniej tak było wtedy gdy to sprawdzałem) informuje, że karta zostanie obciążona w walucie, w której wydana jest karta, jednak rozliczenie przeprowadzane jest w walucie ustalonej przez Ryan-a, tutaj w EUR. Zatem 1EUR przeliczane jest na PLN po kursie banku, który obsługuje Ryan-a (w moim przypadku był to Barclays). Ten kurs jest CHORY :) ok, powiedzmy, że zastosują kurs 1EUR=5PLN. Zatem jako kwota oryginalna pokaże się w naszej historii transakcji 5PLN. To zostaje „pchnięte” do Visy, która dokonuje przeliczenia na walutę rozliczeniową, ponieważ tak Ryan ma ustalone, że walutą rozliczeniową (dla lotów rozpoczynających się w krajach strefy euro) jest EUR. Przy kursie VisaInt. np. 1EUR=4,50PLN kwota oryginalna 5PLN zostanie przeliczona do waluty rozliczeniowej na 1,11EUR. To trafia do banku i bank po swoim kursie przelicza na „kwotę obciążenia”. Załóżmy przelicznik banku 1EUR=4,20PLN, czyli 1,11EUR=4,66PLN. Nieźle to wymyślili, muszę przyznać  Panie z banku nie mogły się nadziwić gdy wręczały mi to uzasadnienie „bezzasadnej” reklamacji ;-)
gregoriu, pablosie: Wielkie dzięki za owe wskazówki i wnioski! Znów się czegoś człowiek nauczył na tym forum. Oczywiście redakcji też się oberwie z podziękowaniami za ten raport, bo się przysłużył do poszerzenia wiedzy (żeby nie było, że ja ciągle krytykuję).
tomic: do FR nie powinno miec znaczenia czy karta roliczana jest pln, euro czy jeszcze innej walucie
FR definitywnie powinien pobrac kwote i walutę ktorą potwierdzil klient i kliknął "kup" autoryzując transakcje
pewne jest to ze płacąc kartami do kont walutowych w multi i mbanku (sprawdzone oba) pojawiają się własnie te rożnice kursowe a przyczyną jest oczywiście FR, bo przewalutowuje po swojej tabeli waluty
///stenus: bank (w tym wypadku mbank) pozytywnie nie rozpatrzy takiej reklamacji
on widzi tak jakbys zapłacił w walucie pln a karta i konto jest w euro więc za te złotowki wyszło legalnie po kursie sprzedaży dewiz banku z dnia rozliczenia 3,35
czyli stracilismy na tzw spread walutowym [dzięki FR(nielegalnie) i BRE(legalnie)]
///gregory: bardzo dobrze to opisales,masz pełną rację i podales dobre wnioski :)
faktycznie karty inteligo rozliczane są w USD a co za tym idzie kupując bilet w innej walucie niż usd mamy dodatkowe przewalutowanie np. kupując w euro; euro zostanie przewalutowane po kursie VISY na dolary, a dopiero dolary na złotówki po kursie sprzedaży dewiz pko bp (w dniu rozliczenia) więc za bilety FR w euro płaćmy VE mbanku, a za bilety w innej walucie niz eur płacmy VE mbanku lub inteligo, jeśli tylko FR wcześniej nie przeliczy nam tego na złotówki po swoim kursie... :)
gregoriu: Masz absolutną rację! A zatem w raporcie nie powinno się zachęcać do VE Inteligo, bo ma ona również kiepskie przeliczania. Ale to lepiej kupować na VE Inteligo bilety linii amerykańskich i ukraińskich wyrażanych w USD? Bo wtedy jest USD -> USD -> PLN?
stenus: bo Inteligo przeliczy EUR->USD->PLN (waluta rozliczeniowa tej karty to właśnie USD). Można płacić, ale kilka groszy na tym stracimy porównując do VE mBank który to ma EUR za walutę rozliczeniową.
gregoriu: A czemu za bilety w EUR nie płacimy VE Inteligo? To wbrew wnioskom wypływającym z raportu. :o)
Z moich obserwacji wynika iż: płacąc kartą Visa Electron (czyli np. VE mBank, VE Inteligo) nasz bank dostaje obciążenie od Ryanaira w walucie oryginalnej i wtedy bank sobie to przelicza po swojemu (VE mBanku przez EUR, VE Inteligo przez USD). I na rachunku widzimy walutę oryginalną, później kwotę w walucie rozliczeniowej, na końcu w PLN. Natomiast płacąc kredytówką, Ryanair wie z jakiego kraju jest ta karta (ich system jest to w stanie rozpoznać po numerze karty) i przysyła do banku obciążenie w walucie karty, po swoim kursie (złodziejskim). Wtedy na rachunku karty widzimy tylko kwotę w PLN, mimo iż bilet był np. w EUR. Przeciętny klient na to nie wpadnie i pomyśli że bank go "orżnął"na kursie. Tymczasem to Ryanair. W przypadku VC mBanku w EUR tak się właśnie stało, Ryanair po numerze karty zobaczył polską Visę i zczardżował w PLN - bo tego że to karta w EUR nie widać "na zewnątrz". Praktyka ta istnieje w Ryanair od zawsze, niestety. Wniosek: za bilety w PLN płacimy VE mBank/Inteligo, w EUR VE mBank, w każdej innej walucie: VE mBank/Inteligo.
marqoosie: Nie, nie słyszałem. To raczej inni skarżą FRancę. :o) Taka firma, taka forma... A na zabki czasu (ząbków?) tracić nie warto. Taka kolejna odsłona rufusa i zosi... :o)
marqoos_pl
2009-08-16 17:23
'zabki' - pozwól jednak, że każdy będzie tracił swój własny czas według własnych pomysłów, które niekoniecznie muszą się z Twoimi zgadzać... /// 'stenus' - a czy Ty kiedykolwiek słyszałeś, żeby FR kogoś zaskarżył o podawanie nieprawdy o nich? chyba nie... niech mówią, niech piszą, cokolwiek... my się wytłumaczymy i dodamy 'ale i tak nikt inny biletu za 1 EUR wam nie zaoferuje...'
spider_85
2009-08-16 17:06
zabki: to po co czytasz? :p
jak ktos moze czytac te wypociny ? w tym temacie - po przeczytaniu 2,3 komentarzy robi sie " zle "
czytam te wypowiedzi uzytkownikow i wielu " FACETOW ? mmm" i stwierdzam ze poziom wypowiedzi jest zenujacy te wywody i ataki niektorych nadgorliwych ktorzy uwazaja ze zjedli wszystkie madrosci sa na poziomie ZEROWYM dziwie sie ze pasazer.com udostepnil to forum - jak czytam te wypociny o zlotach to zastanawiam sie jak mozna na cos takiego tracic czas
Aby sprawdzić, czy tak jest, to powinniśmy samo zrobić z siebie króliki doświadczalne. :o)
stenus: ale ten mechanizm - o ile dziala jak to opisano - bedzie prawdziwy:)
homo: Ale ciekawy jestem, czy Ryanair nie "zaskarży" portalu o podawanie nieprawdy. Przykładowo. Choć znając Ryanair, to im wszystko jedno co się mówi, ważne, że się mówi. I że ludzie i tak polecą ze swoimi kartami na ich stronę, jak puszczą bilety za jednostkę. :o) A zdjęcie jak zdjęcie. Stare już szalenie, ale to wczorajsza sałatka na wzmocnienie dyskusji.
homoelasti
2009-08-16 14:46
no wiec raport sluzy temu aby ludzie zwracali na to uwage. wiec w czym problem? @stenus: co za zdjecie...
pozpiotr ma rację, że każdy klient mBanku może złożyć reklamację, że zakup robił na 3 euro, a bank ściągnął 3,35 euro. I dostanie zwrot. Bo klient nie robił zakupu na 3,35 euro, tylko na 3 euro kartą w euro.
Czekać na odpowiedź od Ryanair, to jak czekać na Godota... :o)