LOT pozyska większe Dreamlinery

@gość_4fadd Nie jestem w stanie ci tego wytlumaczyc w zaden inny sposob. Jesli ty mialbys racje wiecej linii na calym swiecie by sie stosowalo do twojej logiki ale tak nie jest i sie to na pewno nie zmieni. Wzgledy ekonomiczne przemawiaja za ciasnota w klasie ekonomicznej i jak na razie trend jest zeby upychac jeszcze wiecej. Wiekszosc klientow nie zaplaci extra 300-400 pln na pewno bo i po co - to raptem 8-9 godzin meki i jestes czy to warte tych 400 pln? Dla wiekszosci na pewno nie. I istnieja dane ktore to potwierdzaja. A dla ciebie zawsze jest opcja - skoro 300-400 to nie problem zaplac 600-800 za upgrade i lec premium.

gość_4fadd. Po części masz rację - w obszarach ograniczenia wygody Pax.
Ale nie masz racji, że Boeing popełnił błąd oferując możliwość konfiguracji 3-3-3 zamiast 2-4-2, który przyznam jest dużo wygodniejszy. Zadecydował czynnik ekonomiczny. Samolotów nie kupują PAX-y tylko linie lotnicze i to one decydują o konfiguracji. Boeing na etapie projektowania 7e7 rozmawiał z wieloma przewoźnikami i sądzę, że właśnie możliwość konfiguracji 3-3-3 narzucili jego klienci - linie lotnicze.
Airbus A321LR nie poprawi sprawy, spójrz na przykład Luftwaffe, gdzie do A320 neo upchnęli 180 foteli, czyli tylko o 6 mniej niż daje możliwość projekt A320neo. Brak 6 miejsc, czyli jednego rzędu ABCDEF nie wykorzystano na rozsunięcie pozostałych tylko na zaplecze kuchenne... tak więc pojawienie się A321neo , nawet LR nie poprawi sprawy, gdyż to przewoźnik upycha ile chce.

bpsilver: Taki układ w JAL może się brać też z faktu, że tam mają bogatsze społeczeństwo i są w stanie wydać więcej pieniędzy na bilet. Przecież w Japonii niektóre krajówki są na grubasach.

@ bpsilver "więcej miejsc więcej przychodu mniejsze ryzyko"? Czy aby napewno? A co z tymi co nie latają LOTem właśnie ze względu na te ciasne i niewygodne siedzenia? To nie jest kilka osób. Wystarczy popatrzyć na inne linie które latają za ocean z Polski i ich wypełnienie. Tak, bilet kosztowałby około 12% więcej przy układzie 2x4x2, ale chętni są i to sporo. Dlaczego LOT nie zrobi jedną kabinę w ekonomicznej w układzie 3x3x3 a drugą w 2x4x2? Jeśli ktoś chce latać ściśnięty i połamany bo chce zaoszczędzić około 300-400 zł to proszę bardzo ale wielu a może nawet większość chce lecieć jak człowiek i na dwóch lotach, tam i z powrotem ta suma nie jest straszna. Tylko LOT obawia się jednego. Jak ekonomiczna będzie wygodna to kto będzie latał w premium? Tylko czy przypadkiem LOT przez takie myślenie nie traci więcej niż zyskuje? Chytry traci dwa razy. Wystarczy zobaczyć ile Polaków wsiada do samolotów LH we FRA lub MUC na trasach do USA i Kanady. I jest jeszcze jedna sprawa. Do póki LOT jest na garnuszku podatnika o takie sprawy nie trzeba się martwić bo jak braknie to państwo da, w ten czy inny sposób, jawnie czy po cichu ale da. Dlatego o komforcie możemy zapomnieć bo prawdziwej walki o klienta w LOcie nie ma.

@gość_4fadd gdyz JAL to jest linia z 12 miliardami dolarów przychodu a LOT był bliski bankructwa przez ostatnie 4 lata. Stąd układ 2-2-2 w biznesie i 3-3-3 w ekonomicznej, więc miejsc więcej przychodu mniejsze ryzyko.

@demar: Oczywiście, że samoloty będą dostarczone z puli zamówionych B787-9 przez Aviation Capital Group z Kalifornii, a nie bezpośrednio przez PLL LOT od producenta, co jest bardzo jasno opisane w artykule i zostało ogłoszone przez prezesa firmy leasingowej (Khan Tran) wczoraj, 31 stycznia.

Model B787 (szczególnie wersja -9) jest obecnie bardzo popularnym samolotem. Firmy leasingowe mają je zamówione i zarezerwowane dla swoich klientów/odbiorców z dużym wyprzedzeniem. Tak więc jeśli LOT otrzyma pierwszy egzemplarz w ciągu 14 miesięcy od daty podpisania umowy, to jest to krótki termin.

A już niedługo LOT wydzierżawi jednego 767-300 na trasy do Newark w układzie 2-4-2 w economy, czyli takim samym jak w Air Canada Rouge.

@greg0303: LOT bierze B787-9 od leasingodawcy; nie dostał żadnych krótkich terminów dostaw od Boeing.

Z biznesem 1-2-1 panuje jednomyślność: pozostanie przy 2-2-2 byłoby błędem.

Natomiast narzekania na układ 3-3-3 w economy B787 są powszechne, ale to i tak nie zmieni decyzji LOT-u i niemal wszystkich innych linii.

Zaraz, chwileczkę! Posłuchajcie swoich argumentów. Bo we wszystkich liniach gdzie są 787, z wyjątkiem JA, mają układ 3x3x3 gdzie jest ciasno i niewygodnie to my też nie powinniśmy narzekać i pogodzić się z tym że tak ma być? A JA to jest ewenement? To dlaczego LOT nie może być ewenementem którym wszyscy chcieliby latać? Bo komentarze są pisane przez pracowników LOTu a nie prawdziwych pasażerów? Róbcie tak dalej a wcześniej czy później staniecie się własnością LH lub coś podobnego i wcale nie będzie was żal.

Polski przewoźnik otrzymał bardzo krótkie terminy dostaw B787-9. To dobrze.

Liczba pasażerów PLL LOT rośnie, warszawski hub również ma wzrosty liczby obsłużonych pasażerów, stąd też polski przewoźnik odpowiednio dostosowuje flotę do sytuacji rynkowej. Wkrótce pojawią się B737-800 (niestety z dużym opóźnieniem), B737 MAX 8 oraz B787-9. W oparciu o te nowe warianty samolotów będzie następował dalszy rozwój siatki przewozów.

Dodatkowa pojemność pasażerska i wydłużony zasięg maksymalny to główne atuty B787-9 (w porównaniu do -8). Zgadzam się 100% z wypowiedziami, że zmiana konfiguracji siedzeń w klasie biznesowej (z 2-2-2 na 1-2-1) byłaby bardzo rozsądna i dostosowała wnętrze do obecnych trendów.

LOT eksploatował już równocześnie dwa warianty B767-200/300 w przeszłości.

Do wszystkich LOTowskich obrońców układu 3x3x3 w ekonomicznej w 787. Wiadomo że każda firma ma swoich nadwornych piewców i ekspertów od propagandy, oficjalnie pracujących w Public Relations i oni zawsze będą zaklinać prawdę choćby wszyscy mówili co innego, za to w końcu biorą kasę żeby robić ludziom wodę z mózgu. Aby się przekonać jaka jest naprawdę na świecie opinia i prawda o klasie ekonomicznej w 787 wystarczy wrzucić na Google "787 economy class review", życzę przyjemnej lektury obrońcom układu 3x3x3.

Realia są takie że Boeing zdaje sobie sprawę z tych i innych mankamentów w 787 i 737 i planuje w 2022-2024 nowy samolot który ma zastąpić B757 o zasięgu około 8300 km. I nie zdziwiłbym się gdyby szerokość kabiny była taka sama jak w A321 co zmusiłoby linie do wstawienia foteli o około 1 cala szerszych niż w 737 lub 787. To samo by było z 787 gdyby był węższy o kilka cali, linie nie upchnęłyby 9-go fotela a siedzenia byłyby o 1 cal szersze. Boeing dał im za duże pole manewru i linie to wykorzystują i psują opinię o ich produkcie wpychając 9 foteli.

Koszt przewozu pasażera w takim samolocie jak A321, według Airbusa na przykładzie A321neoLR, jest około 25% niższy niż samolotem szeroko kadłubowym. I takiego samolotu potrzebuje LOT. 787 będą potrzebne na trasy powyżej 8000 km. typu Los Angeles ale Nowy Jork i Chicago spokojnie mógłby obsłużyć następca 757 gdzie konkurencja dopiero się zacznie na całego jak A321LR zaczną latać. Dlatego też nowe 787-9 będą z  leasingu a nie kupione bo LOT prawdopodobnie czeka na nowy odpowiednik 757. Co jest również istotne to nowy 757 tak jak i stary ma być w stanie startować z pasów o wiele krótszych niż potrzebuje 787 tak jak np. w Balicach. Najlepszym dowodem na zapotrzebowanie na taki samolot jest różnica w ilości zamówień jakie ma A321 (ponad 5K) i B737 "tylko" (ponad 3K). Wygląda na to że Boeing popełnił dość spory błąd wycofując 757 i nie zastępując go nową wersją co wykorzystuje Airbus oferując A321LR. LOT z kolei gdy pojawi się nowy 757 nie potrzebuje więcej 787 tylko około 10-12 757. Tak więc jeśli nawet pasażerowie nie są w stanie wymóc na liniach szerszych foteli to całkiem możliwe że producenci to zrobią w trosce o popularność swoich samolotów nie tylko wśród linii lotniczych ale i wśród pasażerów.

Leciałem ANA B738 ,(a to według rankingów dużo lepsza linia od naszego Lotu) do Tokyo układ 3-3-3 w ekonomy więc nie ma co narzekać większość linii stosuje tą konfigurację.

Bardzo słuszna decyzja o pozyskaniu tego modelu. I po raz kolejny tłum malkontentów wylewa swoje żale... Praktyka jest taka zeby zamontować tyle foteli ile mozna i wasze gadanie po raz 1000 o tym nic nie zmieni. I słusznie bo śmiało jestem w stanie sie założyć, ze gdyby zmniejszyli ilosc foteli i podnieśli ceny biletow (bo kasa sie zgadzać musi i kazdy to wie) to te same osoby by zaczęły wylewać żale ze za drogo... Nie ma co sie oszukiwać większość linii i pasażerów mysli w jednym kryterium tak samo -> kasa. Moze faktycznie wygoda dawnych foteli była ciut lepsza ale cos za cos. Pozostaje sie cieszyć z dynamicznego rozwoju LOT-u

Wszystkie gadki o 3x3x3 sa kompletnie zbedne - nic sie w tym temacie nie zmieni na 787. Za to juz niebawem moze sie okazac ze najgorszym samolotem pud tym wzgledem bedzie A350 - pierwsza linia potwierdzila uklad 3x4x3 czyli 10 w rzedzie na tym modelu - Air Caraibes. Ciekawe jak szybko reszta zacznie wsadzac 10 foteli w kabinie wezszej od 777...

Nie zgadzam się z opiniami, że pasażerowie nie lubią LOTowskiej klasy biznes. Latam nią regularnie i nie tylko w drodze do Azji, ale rowniez do Ameryki bardzo często spotykam pasażerów z Europy Zachodniej, którzy wypowiadają się o niej w superlatywach. Jedna z przyczyn jest to, że pasażerowie nie są wtloczeni w klaustrofobiczne qbiki, korytka lub 'wanny', ktore choć dają prywatnosc i wejście prosto z korytarza, to często mają bardzo mało miejsca na stopy. W LOTowskiej klasie biznes, dzięki zlikwidowaniu pojemników na bagaże nad środkowymi fotelami ma się poczucie przestrzeni. Nie odczuwa się tego, że jest się w zamkniętej puszce, w której nie ma świeżego powietrza. Jeśli ktoś leci w pojedynkę i chce mieć dostęp do przejścia ma do wyboru 4 z 6 bardzo wygodnych foteli, jeśli chce koniecznie siedzieć przy oknie przejście nad pasażerem siedzącym obok nie stanowi problemu. A fotele sa wyjatkowo szerokie. Warto zwrócić uwagę, że lecąc w dwie osoby (co jak obserwuje zdarza sie czesto) wszelkie fotele - korytka wręcz uniemożliwiają wspólna pracę czy dłuższą pogawędke. Na układ foteli 2/2/2 zazwyczaj narzekają ci, którzy nigdy nie mieli okazji lecieć klasa biznes i nie wiedzą jak niewygodne sa wszelkie "udziwnione" fotele ustawione pod kątem lub skosem albo tyle, gdzie nie ma wiele miejsca na nogi czy nawet na schowanie gazety, laptopa czy tabletu bądź poduszki czy koca.

Pierdy typu "wyższe ciśnienie" i "mood lighting" zamiast przyznania się, że w ekonomicznej w układzie 3x3x3 w Dreamlinerze jest najwęższy fotel ze wszystkich szerokokadłubowych!

Ja też nie lubię 3-3-3, ale od tego nie ma ucieczki. Natomiast klasa biznes jest do zmiany, bo nie może tak być że pasażer w C przy oknie musi przeskakiwać przez sąsiada żeby pójść do toalety. z resztą, podobny problem jest z Premium w Locie, która ma beznadziejnie zaprojektowane fotele. Leciałem raz w 4., raz w 5. rzędzie. O ile rząd 4 jest OK, to rząd 5 (i 6) są straszne, bo siedząc przy oknie, gdy pax przed nami rozłoży fotel, nie da się wyjść ze swojego miejsca.

Super powoli LOT przechodzi z 3 ligii do 2-giej.

przestancie narzekac na 3-3-3. To jest norma, JA to ewenement.
Lecialem 787 miedzy SYD i AKL w tej konfiguracji - zero problemu. Miedzy WAW a LHR - tez wygodnie. Takie sa po prostu standardy.
LOT business class ma rzeczywiscie troszke odstajaca od konkurencji, standard na rynku sie tu wyraznie zmienil przez 5 lat za sprawa przewoznikow z zatoki. AF, LH, KL, nawet CA zmienilo swoje klasy C na nowe.
Moze trzeba bedzie kiedys przeprowadzic wymiane siedzen w C....

Nienawidzę 787 w ekonomicznej. Nienawidzę 777 w układzie 10 foteli w rzędzie. Kiedy tylko mogę, wybieram Airbusy - tam jeszcze prawie zawsze siedzisko ma 18 cali.