Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gosc_valdi
2009-02-03 15:54
My też lecimy do Kijowa bo jest takie połączenie i to nawet fajne. Polecam poszukać sobie połączeń bo warto.
gralu: Lepiej będzie wyglądać jak napiszesz, że powód turystyczny, a jako hotel wpiszesz adres lotniska. :o)
a czy przejdzie powód przyjazdu: tanie bilety w wizzie i nocleg: na lotnisku? :)
gosc_Tomek
2009-02-02 23:32
Na Ukrainę dla obywateli krajów Unii Europejskiej jest wjazd bezwizowy. Trzeba tylko deklarację na granicy wypełnić po co się jedzie i gdzie będzie nocleg podczas pobytu. Można pozmyślać, tego nie sprawdzają :)
gosc_waldi
2009-02-02 22:49
a czy ktos wie jak z wizami na Ukraine?
cezary: ale ja nie o tobie, tylko o ogólnej tendencji - a tu jak mi się zdaje dominuje cišgle to co napisałem, to nie znaczy oczywiscie, że wszyscy latajš z biur czy jeżdzš samochodem; z resztš to wszystko ewoluje i coraz więcej ludzi decyduje się na takie wypady jak opisane w felietonie (z wygody bardziej niż miłoci do latania pewnie, ale ważne że co się dzieje)
marecki: w życiu nie leciałem czarterem. Do pracy mam kilka kroków a latam dla przyjemnosci lub do rodziny.
Ja bym dodał jesczze to, że Polacy chyba ciągle jeszcze w przypadku podróży "dla przyjemności" (czyt. wszelkich urlopów, wakacji, długich weekendów itd.) w dominującej większości korzystają z wyjazdów zorganizowanych (biura turystyczne) albo wypadów samochodowych - to przekłada się na bardzo wyraźny wzorst ruchu w segmentach czarterowych w ostatnich latach, a stosunkowo wolny i nieśmiały rozwój w sektorze lotów regularnych na kierunkach wakacyjno-weekendowych (czyli tych tzw. nie-prawcowniczych).
cezary: zgadza sie....mi osobiscie nie oplaca sie dojazd do WAW lot do Londynu..a pozniej do domu....
4tech: zupełnie niedawno LOT z portu regionalnego z przesiadką w WAW do LHR kosztował 640 zł. Teraz kosztuje minimum 1100 złotych. To robi róznicę...
Czy naprawdę tak pokochali latanie i (cezary, emes) "latają do pracy", jeśli styczeń KTW kończą z ok. 10% spadku w stosunku do stycznia 2008?
Polacy kochaja latac....tylko ich na to nie stac...w takim wymiarze jak mieszkancow zach.Europy....Polacy kochaj latac za ceny 1,2,5,10 PLn/GBP/Euro...gdy cena idzie w gore LF spada....
miras: są wyjątki co kochają latać dla samego faktu latania.
Cezary absolutnie nie ma nic zlego w lataniu do pracy. Jedyne niebezpieczenstwo jest takie, ze jak konczy sie praca to i konczy sie latanie (patrz FR ostatnio). Mysle, ze trzeba parych (parunastu) dobrych lat, zeby Polacy nauczyli sie latac.
Mógłbym się zgodzić z autorem tekstu, pod warunkiem gdyby Polacy zarabiali tyle co mieszkańcy zachodniej Europy, gdzie minimalna płaca oscyluje w granicach 1000 € (Belgia 1400€) Polska 1276 PLN. Polacy raczej nie różnią się od innych nacji, więc nie widzę sensu pytać czy pokochali latanie.
emes: ale co złego w tym że ludzie lecą do pracy ? Co ciekawe nadal są tacy co wolą jechać kilkadziesiąt godzin autokarem. Może z powodu wielkich walizek ?
Generalnie zgadzam sie za autorem tego przydlugasnego felietonu. Polacy nie pokochali latania. Zaczeli, owszem i glownie z powodow zarobkowych. Smiem watpic natomiast, ze mieszkancy Europy Zachodniej lataja tak duzo dla przyjemnosci. Te 10 polaczen dziennie z Dublina do Londynu Stansted nie wypelniaja glownie turysci a raczej ludzie, ktorzy maja sprawy do zalatwienia, Irlandczycy, ktorzy pracuja w Wielkiej Brytanii i odwrotnie. W Polsce rynek nadal nie jest rozwiniety a mozliwosci sensownego latania dla przyjemnosci to moze tylko ma Warszawa, Krakow i Katowice. W miare bogacenia sie spoleczenstwa powinien rozwijac sie rynek uslug lotniczych.
gosc_kolo
2009-02-02 10:36
połączenie do KBP ma sie dobrze ;) i wkrótce dodadza dalszy ciąg letniego rozkładu jest wiele tras gdzie LF jest jeszcze mniejszy :P
Pozdrawiam
mleko: do jutra śnieg stopnieje :)) A tak swoją drogą ten felieton jest strasznie długi.
w takim razie szkoda by było tego połączenia... osobiście mam nadzieję, że zostanie ono utrzynmane, gdyż mam zamiar odwiedzić Ukrainę, może nawet w tym roku :) 3mam qciuki!