gość_ba625
2015-08-22 13:38
demar: No tak, ale te 260 mln zł Indigo miał zapłacić państwu za udziały w LOT. Czym innym jest inwestycja w rozwój spółki (a wg. zapowiedzi miały być to nawet miliardy) ;)
tadeuszkominek: W czasach konsolidacji rynku lotniczego bez państwowego wsparcia (a te jest mocno ograniczone ze względu na członkostwo w UE), inwestora albo przynależności do dużej grupy lotniczej na pewno by się nie utrzymał. Nawet niektóre duże, ale samodzielnie działające linie lotnicze mają ostatnio problemy (jak np. Finnair). Tak więc jedyną mądrą opcją jest sprzedać LOT, tym bardziej że państwu się to zwróci na różny sposób.
tadeuszkominek
2015-08-22 11:26
Moim zdaniem, skoro dalo się LOT wyprowadzić na plus, to dało by się go mieć ciągle na plusie bez inwestora. Może lepiej powolny rozwój własnym sumptem niż sprzedaż komuś z zagranicy.
"(...) wysokość oferty - 70 mln dolarów, czyli ok. 260 mln zł. (...)"
Naprawdę? To nie wystarczy na zakup nawet dwóch nowych maszyn klasy A320neo. Oczywiście biorąc w leasing można pozwolić sobie na więcej.
To także tylko ok. połowy otrzymanej pomocy publicznej. Można się zastanowić...
Taką kasę można spokojnie zebrać z rynku w Polsce. Chyba jednak największą wartość z Indigo mogłaby mieć potencjalna współpraca z WizzAir, choćby nieoficjalna, polegająca np. na odpowiednim dostosowaniu godzin odlotów i przylotów z WAW.
Co ciekawe WizzAir w ostatnim raporcie napisał, że ma 571 mln euro wolnej gotówki...
Mikosz zrobił dużo dobrej roboty w LOT, choć nie wszystko mu się udało i być może kiedyś będzie jeszcze prezesem po raz trzeci. Zobaczymy.
gość_52e21
2015-08-21 22:13
Ale jaka oferta? Jakie zaprzepaszczenie? Mikosz próbując się wybielić - przed zapowiadanym kopem - pozorował jakieś ruchy, które nie przyniosły i w najbliższym czasie nie przyniosą LOTowi niczego. Robicie z niego prawie świętego, a on oprócz kilku roszad i pozorowanych ruchów nie zrobił żadnej rewolucji. Strata LOTu to kwestie księgowe? No dobre sobie. Gdyby nie blokada od Komisji na nowe trasy byłby kolejny festiwal, a tak trzeba było trzymać się tego co jest i na tym pracować bez eksperymentów i to realnie ograniczyło starty, a nie wizjoner Mikosz. Jak sam autor zauważył biorący się za pisanie książek o lotnictwie po 1,5 roku pracy w branży... to chyba mówi samo przez się.
gość_43ade
2015-08-21 21:30
chcialbym zwrocic uwage autora artykułu na jeden fakt i bzdurę jaką napisał - Dział Operacyjny przewoźnika lotniczego to sobie może zamknąć plan lotu a nie połączenie lotnicze.
gość_a1196
2015-08-21 21:10
Doninik - czy ty wiesz co piszesz? Jestes naiwny. Gospodarka wyszla z dolka i wiekszosc lin jest teraz na plusie, Mikosz nic nie osiagnal. IAG bije rekordy pod wzgledem profit czy revenue, w tym momencie nie jest trudno o sukces!!
gość_ab902
2015-08-21 19:50
odnoszę wrażenie, że to Pan Mikosz redaguje ten portal . Czy jest jush w zarządzie ? hymhhh ?
Affinitor
2015-08-21 16:45
Wszystko ładnie, ale cały czas czytam lamenty nad zaprzepaszczona oferta, której nikt poza wąskim gronem wtajemniczonych nie zna, jak zatem mozna oceniać w tej sytuacji decyzje MSP?
Druga rzecz - Mikosz nie potrafił dogadać sie z Eurolotem. Na pewno? A moze to Eurolot nie potrafił dogadać sie z Mikoszem? Kazdy moze miec inne zdanie, moim osobistym Polska jest troche za mała zeby fundować sobie dwóch przewoźników. Oczywiście jesli celem ma byc cos innego niz tylko dublowanie etatów w zarządach i dyrekcjach.