Eurolot: Q400 polecą dla linii BlueSky

gosc_05b12: Zgadza sie, Polacy jak najbardziej lubia i chca latac. Problem tkwi tylko w tym, ze chca latac za grosze, prawie za darmo. Na najdrozsze taryfy czy na biznes nie ma wielu chetnych. A to akurat jest dla lini interes. Wiec tak dlugo jak ludzie beda skapi, beda roszczeniowi i kaprysni - tak Polska bedzie lotniczym zasciankiem.

b737800max: U mnie jedyny przewoźnik, który jeździ ode mnie do szkoły nie pozwala na zniżki dla uczniów- pomimo, że na internecie jest wyjaśnione, że one obowiązują. Jak to dobrze, że mam już prawko i nie muszę się już tym zamartwiać

b737max: ale skargi na co? Ze właściciel prywatnej firmy nie chce ci dopłacać do biletu? Równie dobrze mozesz złożyć skargę na wszystkie linie lotnicze, bo one tez nie maja zniżek dla studentów. Jak sie kiedyś mawiało: złóż do teki i zanieś do apteki.

Polacy lubią latać. Głupszego hasła juz dawno nie słyszałem. Co ma lubienie do korzystania z usług? Czym mielibyśmy dotrzeć na inny kontynent? Czasy liniowcow skończyły sie juz dawno. Po prostu stać nas na coraz wiecej o czym świadczą sprzedaże coraz bardziej egzotycznych wyjazdów, po co dorabiać do tego ideologie o rzekomym lubieniu latania?...

@b737800max
ale o ile się nie mylę w komunikacji autobusowej (innej niż komunikacja miejska) nie ma ulg ustawowych dla studentów (na pewno jednorazowych, nie wiem jak z okresowymi).

@banan86: kończąc wątek busiarski, napiszę Ci co gorsze. Jestem studentem pewnej uczelni w Kielcach. Do Staszowa skąd pochodzę, jeżdżą 2 firmy (jedna z lepszym standardem, drugi typowo wiejski "jak worek kartofli"). Pomimo tego, że mam legitymację studencką, niestety - obydwie firmy NIE AKCEPTUJĄ zniżki 51 procent dla studentów na przewozy=albo płacisz Pan pełną sumę (11 zł za 64 kilometry) albo wypad. Akceptowalne są tylko zniżki ustawowe dla niepełnosprawnych, kombatantów, posłów i.t.d. Studenci muszą płacić full- i co gorsza-nikt przeciwko temu się nie buntuje ani nie złożył skargi. Podejrzewam, że każdy się boi.

Eurolocie, żenada! A konkretnie to, co pisze większość tutejszych "znawców" to ŻENADA!
Wychodzi z Was typowe polactwo: wszystko źle, nic się nie podoba, a najlepszą odpowiedzią na wszystko jest narzekanie! Ludzie, ogarnijcie się. Ja się bardzo cieszę, że polska firma inwestuje za granicą i się rozwija. Nie znam szczegółów tego kontraktu, ale jestem przekonany, że nie przyniesie on strat. W przeciwnym razie na pewno nie zostałby podpisany. A zysk z tej współpracy wypracowany przez ELO będzie można przecież zainwestować i jeszcze bardziej rozwijać firmę być może wkrótce na rynku krajowym. A skoro doszedłem i do tego tematu, to powiem tak: Polacy są jeszcze za biedni na podróżowanie samolotami po kraju, dlatego utrzymywanie połączeń krajowych na siłę mija się z celem i zasadami ekonomii. Być może za kilka/kilkanaście lat sytuacja się poprawi, ale na razie nie ma co się w to pchać.
Kolejna sprawa: Jak LOT miał rozpocząć charterowanie dreamlinerów, to też były obawy i oczywiście narzekania, że kupili za dużą flotę i teraz nie mają co z nią zrobić. Z kolei jak okazało się, że ww. chartery przynoszą dość duże zyski dla linii, to nagle narzekania ucichły. Jestem prawie pewien, że w przypadku ELO będzie podobnie.
Chyba że BlueSky Airlines będzie nie przetrwa. Ale tutaj też ELO może się wykazać wspomnianym w artykule doradztwem. Potem może jakieś udziały, poszerzenie współpracy, rozrastanie się obu linii... Czas pokaże.
W każdym razie powodzenia Eurolot!

wzrastająca ilość Polaków latających także na trasach międzykontynentalnych (samo pojawienie się nowych linii o tym świadczy, plus niezłe chyba wyniki KLM, LH itp) świadczy, że Polacy lubią latać. Więc może problem jest też gdzie indziej.

To jakis zart ta cala wycieczka na drugi koniec swiata. Obrazuje to tylko jak bardzo nasi rodacy palaja miloscia do latania skoro EuroLOT nie moze wykorzystac swojej "armii" samolotow na rynku krajowym. Zal i obciach,

banan86: Wprowadzenie takich zasad byłoby fajnym pomysłem, zwłaszcza że wielu przewoźników nie patrzyłoby już tylko na to jak tu zrobić wszystko możliwie najtaniej (stare busy/autobusy, duże upchanie siedzeń itp.). Tylko po wprowadzeniu tego wielu zaraz zaczęłoby płakać, że to rząd chce w jakiś sposób zarobić (Tak jak zresztą wczoraj czytałem na nagrodach za zbieranie paragonów i pod spodem komentarz, że to rząd chce się na tym wzbogacić). No coż - polska logika :(

Słabo ze nie mogą dla nich znaleźć pracy w pl, ale jak to państwowa firma.

Słabo ze nie mogą dla nich znaleźć pracy w pl, ale jak to państwowa firma.

Chyba trochę mało znacie rzeczywistość. To bzdura, że tylko w Polsce jeździ się autobusami. Ta forma transportu funkcjonuje w bardzo wielu krajach i cały czas jest najtańsza. Dlatego chętnie wybierają ją ludzie młodzi, albo niezbyt dobrze zarabiający. Nie wiem co ma być złego w Polskim Busie, który jeździ porównywalnie szybko z pociągiem, zapewniając przy tym przyzwoite warunki i dobre autokary. W Europie większość transportu na odległości do ok. 500km to kolej, a nie samoloty, panowie znaffcy. Kolej w Polsce kuleje, to prawda, ale ze względów ekonomicznych alternatywą dla niej jest transport drogowy, zwłaszcza, że infrastruktura się poprawia, a nie lotniczy. Z jednej strony szkoda, że samoloty polskiej linii nie będą woziły Polaków, ale z drugiej strony możnaby zapytać jak decydowano o ich zakupie? Dlaczego zamówiono liczbę samolotów przekraczającą zapotrzebowanie i teraz trzeba szukać alternatywnego ich wykorzystania? Swoją drogą ciekaw jestem jakim cudem takiej linii z Kajmanów bardziej opłaca się wynająć samoloty od Eurolotu niż samemu je wylizingować.

Busy nie bylyby zle, gdyby wprowadzono zmiany o ktorych pisalem. Proponuje poczytac dokladniej moj post. Tez duzo pracuje, tez nie zarabiam milionow i tez korzystam z roznych form transportu naziemnego i lotniczego. Nikogo nie obrazam ale chcialbym wprowadzic odrobine cywilizacji

banan może najpierw zastanowisz sie dlaczego ludzie jeżdżą starymi busami zanim coś napiszesz, jak się zarabia 2500 to nikt nie wyda paru stówek na lot samolotem bo za to lepiej kupić dziecku np. ubranie, więc nie obrażaj ciężko pracujących ludzi za to że nie latają że zamiast samolotu wybierają to co najtańsze

Cóż, ponad połowa Polaków nie wyjedzie dalej niż granice swojego województwa, jeśli opuszczą swoją wieś to co najwyżej dotrą do miasta powiatowego, ostatecznie wojewódzkiego. Dla innej części najważniejsza jest cena - tak jak ktoś pisał, wybiorą bus, co niektórzy low costa. Innym wydaje się, że podróżują taniej (podany gdzieś przez jednego Forumowicza przykład wycieczki busem/autokarem do Londynu); pomijam fakt; pomijając czas podróży, koszt podróży autokarem w jedną stronę często przewyższa podróż samolotem w obie... Wielu po prostu boi się latać, tyle się przecież mówi o katastrofach lotniczych, a ile osób dziennie ginie w wypadkach samochodowych? Podobne przyczyny można mnożyć

Inna sprawa, że dla wielu wielu Polaków podróże po kraju to tylko samochodem - najczęściej golfem sprowadzonym z Niemiec z przekręconym licznikiem. A przecież jest tyle innych alternatywnych środków transportu....

b737800max: ja mam wrażenie że Polacy (uogólniając) nie dorośli jeszcze do cywilizowanych form transportu zbiorowego, dlatego pozwalają firmom pseudo-busowym na wożenie ich jak worek kartofli. W porównaniu z nimi PolskiBus to szczyt luksusu (chociaż i tak wiele mu brakuje). Dlatego Eurolot nie uruchamia więcej tras krajowych i dlatego też nikt nie protestował gdy zamknięto projekt budowy Kolei Dużych Prędkości w Polsce. Wkońcu grunt że mamy nasze dziadowskie busy. Ale nawet z busami dałoby się zrobić pewien porządek, tylko trzeba byłoby to zrobić na poziomie ustawowym (a tego nikomu się robić nie chce). Ja w pierwszej kolejności wprowadziłbym obowiązkową odgórnie ustaloną ilość przestrzeni między fotelami tak by nawet osoby wysokie miały miejsce na nogi. Drugi punkt: drakońskie kary (typu utrata licencji i/lub grzywna typu 100 tys. zł) nawet za pojedynczy przypadek przewiezienia pasażera "na stojaka" kiedy nie jest on przypięty pasami i w razie wypadku może wypaść. Trzeci punkt to przydałoby się stworzyć ogólnokrajową platformę do rezerwacji biletów przez internet obejmującą wszystkich przewoźników, dzięki czemu mam pewność, że jeśli zrobiłem rezerwację to pojadę bez względu na to ile osób stoi na przystanku! O konieczności ogrzewania w zimie i klimatyzacji (lub możliwości otwarcia okna) w lecie już nie wspominam chociaż niestety nawet to nie jest oczywistością. Tyle, że wprowadzenie takich obowiązków na przewoźnikach skutkowałoby natychmiastową podwyżką cen biletów. Co z tego, że wzrosłoby bezpieczeństwo... A za bezpieczeństwo trzeba płacić. Niestety 90% naszego społeczeństwa patrzy tylko na cenę i dla oszczędności kilku-kilkunastu złotych jest gotowa na ogromne poświęcenia. Dlatego nasz rynek jest tak trudny dla przewoźników lotniczych.... Ale liczę na to że z czasem się sytuacja poprawi :)

gosc_6434a: ciekawe czy będziesz tak samo nazywał LOT gdy wyjdzie na prostą. Na tej samej zasadzie jak gdy polscy piłkarze wygrywają, to my wygrywamy, a gdy przegrywają, to oni przegrywają.

Nie dziwne jak ludzie zamiast lecieć samolotem, to na trasie KRK-GDN wolą tłuc się busem typu PolskiBus czy wiejskimi pseudofiremkami (specjalnie nie wymieniam nazw) przewozowymi z furgonami z demobilu przerobionymi na busy, gdzie niekiedy na 25 możliwych pasażerów, chodzi ponad 50 z chęci zarobku.