Ryanair zapłaci za wulkan

a ja nadal nie rozumiem dlaczego linia lotnicza ma płacic za hotel skoro lot jest odwołany nie z jej winy, dlaczego ma serwować napoje i jedzenie przy opóźnieniu podczas gdy np linie kolejowe czy autobusowe tego robić nie muszą...trochę jednak Ryan ma racji ... szczególnie, że niejednokrotnie cena biletu w Europie jest taka sama lub niższa od ceny przejazdu PKP z Gdanka do Warszawy

Tak spooks masz racje . Swiat jest pelen roznych instytucji , a w nich pracuja ludzie czuwajacy na bezpieczenstwem ludzkosci. Wszystko funkcjonuje synchronicznie i sprawnie i tylko paranoicy i wywrotowcy moga uwazac ze jest inaczej. Np ze ULC nie zba o pasazerow.
Dobrze ze napisales "pewne uroczystosci" bo tak jak bylo to powiedziane nie mozna tego tematu poruszac wprost.

Skoro istnieją jakieś instytucje, które są władne wydać zakaz lotów to biorą odpowiedzialność za takie decyzje. i tyle. Na pewno nie był to spisek aby Obama nie mógł przybyć do PL na pewne uroczystości.

Brawo. Chyba jedyna, która pociagneła sprawe do końca. Swoją droga ciekawe kiedy wyjdzie ta mega ściema z tym wulkanem. Na oczach całego Świata mozna takie bajki ludziom wmówić. Cały ruch lotniczy był sparaliżowany na podstawie jednego trójkąta narysowanego na jakiejś mapie. żadnych badań( sprawdzałem) , żadnych szczegółowych informacji, po prostu jakas instytucja narysowała trójkąt na mapie że tam nie wolno bo jest pył i koniec. Pod koniec tego zamieszania Ryanair puścił samolot na próbe i okazało sie że nie ma pyłu w silnikach ani nigdzie wiec trzeba było sprawe powoli odwoływać. Cała ściema wiadomo z jakiego była powodu ale to juz jest niestety na tym forum temat tabu.

znaki plus też forum zjadło...

Przepraszam za "\n" Forum tak reaguje na "enter", o czym nie wiedziałem.

marecki ma rację. Napiszę z własnego doświadczenia: utknąłem w Lizbonie. Nie byłem wtedy klientem Ryanaira (bo ten do Lizbony nie lata), lecz Aer Lingusa, ale sytuacja zasadniczo taka sama.
Lotnisko w Lizbonie zamknięte, w terminalach apokalipsa absolutna. Jeden agent handlingowy obsługuje klientów Aer Lingusa i Easy Jeta; utworzyli dwie kolejki, żeby się ludzie nie mieszali.
Każdy z klientów Easy Jeta odchodzi od lady z potwierdzeniem nowej rezerwacji talon na hotel transport.
Każdy z klientów Aer Lingusa jest proszony o 10 EUR za zmianę rezerwacji informowany, że żadnych dodatkowych usług linia nie oferuje. Kłótnia z agentem handlingowym nie ma sensu - on robi to co mu linia kazała. Kolejka na dwie godziny stania.
Odpuściłem. Znalazłem na lotnisku kafejkę internetową, przebukowałem się gratis i zacząłem szukać hotelu. Problem był taki, że za dwa dni przylatywał do Lizbony papież i miejsc za dużo nie było. Mieszkaliśmy w hotelu 4*, bo innych autentycznie nie było. Za trzy noce/ cztery osoby wyszło trochę ponad 500 EUR, czyli uważam, że i tak obeszliśmy się z Aer Lingusem delikatnie. (bilety RT z Dublina były po 106/os, czyli 424 razem)
Oddali kasę po trzech miesiącach bez odsetek.
Wizerunkowo, w porównaniu z Easy Jetem stracili, finansowo zyskali, bo cała masa ludzi machnęła ręką na szarpanie się z nimi o zwrot wydatków.
Ryanair robi dokładnie to samo.

Zasadniczym problemem jest to, że takie linie jak FR ignorują w ogóle przepisy dot. obowiązków opieki i przebukowania/zaoferowania transportu alternatywnego i ta decyzja jest przestrogą. @seep2: od tego jest linia, która powinna w ramach świadczonej opieki wysłać pasazera do hotelu 2* a nie 5*. Jeśli tego nie robi to pasazer ma prawo skorzystac z takiego hotelu który jest w stanie znaleźć sam i który ma w danej chwili wolne miejsca. Chyba nie wyobrażasz sobie, że w sytuacji gdy utknąłeś gdzieś a przewoźnik mówiąc wprost Cię olał i z łaski zmienił lrezerwacje na swój własny lot za 4 dni (na infolinii za 5 zł/min) będziesz biegał z walizkami po mieście od hotelu do hotelu i rozpytywał czy aby w tym jest o 3 euro taniej niż w innych.

@seep02
w takiej sytuacji ceny w hotelach mogły iść bardzo w górę...;)

Sądzę, że wszystkie linie stosowały podobne środki wtedy....np. Emirates ogłosił w pewnym momencie, że przestaje "przyjmować" pasażerów na loty do Europy.
Nie wiem jak wyglądało w praktyce ale pewnie Ci co wylecieli wcześniej dostali jeszcze hotele itp ale Ci kolejni już musieli czekać na otwarcie przestrzeni powietrznej. To długo trwało musieli by znaleźć hotele dla ogromnej ilości ludzi.
Transport inny niż lotniczy na trasach międzykontynentalnych odpada...na prawdę trudno sobie wyobrazić, że jakakolwiek linia by taką akcję przetrwałą gdyby trwało to np. kilka tygodni i oznaczało zapewnianie hotelu dla każdego....

no to teraz FR wprowadzi dodatkową obowiązkową opłatę " ubezpieczenie od wulkanu i śniegu" :"P

w USA linia lotnicza płaci za nocleg tylko jeśli lot jest odwołany z ich winy... a jeśli nie to nie

ssak: jako pasażer nie mogę narzekać na obecnnie panujące przepisy, jednak osobiście uważam, że to powinno leżeć w gestii pasażera, żeby się ubezpieczyć od takich sytuacji, a nie przewoźnika;) Inna sprawa, to 1100 euro za 7 dni pobytu? za 1100 euro to ja jestem w stanie 2-3 miesiące przeżyć... pasażer też powinien brać tańsze hotele, a nie 5* i takie rachunki wystawiać...

Ale kto mowi o opiece przez 3 miesiące? Wystarczyło zeby zapłacili pasazerce za bilet kolejowy plus prom i byłoby po krzyku. A jeśli linia nie jest w stanie ponieść kosztów, bo zbankrutuje, to niech bankrutuje. Od tego sa ubezpieczenia, zeby sie od takich sytuacji zabezpieczać. Nie jest sztuka oszczędzać na kosztach i oferować rzekomo tanie loty.

osobiście uważam obecne przepisy za krzywdzące dla przewoźników. To nie Ryanair zamknął przestrzeń powietrzną, tylko był odgórny zakaz lotów, więc dlaczego przewoźnik ma pokryć koszty noclegów swoich pasażerów? Weźmy przykład, że przestrzeń powietrzna będzie zamknięta przez 3 miesiące - jeżeli każdy przewoźnik miałby pokryć koszty opieki nad pasażerami to zdecydowana większość linii lotniczych zbankrutuje, mimo że niczym nie zawinili...

shorty: wystarczy, że linia zapewni zastępczy transport swoim pasażerom w takiej sytuacji. FR zlał na sprawę, teraz zapłacą 10 razy tyle ;pp

Czy to nie dlatego FR wprowadzil w systemie rezerwacji slynna oplate EU261 Levy?

no i super, oczywiscie powinno byc brane pod uwage ze wulkan albo i snieg to nie wina linii lotniczych. na takie sytuacje powinny byc inne obowiazki dostawcy uslugi. Ciezko tez oczekiwac ze jak wybuchnie wulkan to linia lotnicza musi np przez tydzien placic za hotele itd ale wyzywienie i dosatep do łazienek powinein byc dostepny.