Na kim zarabia Ryanair?

LOT i FRanca maja inne systemy zarządzania, więc ja bym nie porównywał. Gdyby LOT wprowadził takie opłaty a ceny biletów pozostawił na obecnym poziomie - protestowałbym .... kartą....

Tylko jakby LOT wprowadzil takie oplaty za wiecej miejsca, za bagaz, za posilki, za odprawe, za platnosc karta to zaraz wszyscy koledzy tak broniacy Ryana by zaraz napadli na LOT jak on tak smie takie oplaty wprowadzac. LOT zawsze wszystko robi zle, Ryan zawsze jest do rany przyloz. To jest ten problem.

easyjet tez dostaje kase tak jak kazda tania linia nie zapominnajmy ze zarabiaja tez na pzeruznych extra oplatach tj karta bagaz no i w przypadku wizza bagazu podrecznego dodtatkowo tez platne sa miejsca w rzedach z wiekszym miejsem na nogi to tez tez napewno przynosi nie maly przychod

gosc_2afce: tylko ze ryanair przewozi 75 mln pasazerow a LOT 5 (15 razy mniej), podejrzewam ze ryanair dostaje w Polsce z dotacji z 20-30 mln zl (a do kasy samorzadow wplywa wielokrostnosc tej kwoty)

gosc_2afce: Lotowi dopłacano (np. dokapitalizowanie akcjami spółek Skarbu Państwa) jeszcze przed powstaniem W6 i rozpoczęciem lotów przez FR do Europy Wschodniej. I było to pokrycie przeszłych długów, a więc ani Skarb Państwa, ani podatnicy nic z tego nie mieli. I żadnych pozytywnych efektów to nie przyniosło. Skorzystali na tym tylko każdorazowo pracownicy i zarząd Lotu. Regiony dopłacają FR ponieważ: 1) mają promocję wśród turystów, 2) mają połączenia lotnicze, które pozwolą tą promocję wykorzystać, 3) jest ruch na lotnisku = powstają firmy przewozowe, pensjonaty, parkingi, knajpy, które na tym zarabiają - to się spłaca w podatkach, 4) więcej osób ma pracę przy obsłudze ruchu turystycznego = mnie forsy z podatków na zasiłki etc., 5) (argument odnoszący się do Europy Wschodniej) zadowolenie społeczne - bo dzięki tym połączeniom rodziny mają dostęp do emigrantów (a tych jest coraz więcej) i vice versa, taniej i łatwiej, niż przez WAW lub jakiś hub typu FRA czy CDG. Bo LCC lataja bliżej pracy emigrantów, a nie tylko do głównych ośrodków administracyjno-finansowych. Dotacje dla Lotu to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo one łatają długi. Dotację dla innych linii są inwestycją w przyszłość. Podatnicy coś z nich mają.

Ja nie widzę niczego złego w tych dotacjach.
Dzięki nim wiele miast wybiło i będzie się wybijało a ludzie mogą latać za psie grosze na drugi koniec Europy.
Czego chcieć więcej?

gosc_2afce:

nie nalezy porównywac dotacji do FR z dotację do LOTu. FR ma znacznie więcej połączeń. Znikniecie FR zauważy znacznie więcej osób niż LO, którego siatka połączeń nawet nie jest zbliżona do tej oferowanej przez FR (nawet jeśli patrzeć tylko na Polskę i uwzględnić loty innych linii z sojuszu)

marcowy: teza jest taka: jest sens latania dla ruchu lokalnego w modelu FR, jesli istnieje duzy potencjal w ruchu lokalnym. LOT nie ma szans latac na takich trasach, bo trasy z/do Polski takich potokow pasazerskich nie maja. Dla FR wejscie na polskie trasy, jak i wszystkie wschodnioeuropejskie (gdzie potencjal lokalny jest maly i gdzie wiadomo, ze nigdy nie zarobia na tym co placi pax) odbylo sie tylko i wylacznie po to, by dostawac dotacje od lotnisk z calego tego regionu. FR doskonale wiedzial, ze w tym regionie na haslo ryanair wielu lokalnych bonzow staje na bacznosc i bez pytania wyjmuje pieniadze. Wiec beda to rynki, skad mozna wycwaniakowac duzo pieniedzy. FR zarabia na lataniu na trasach, gdzie ma ogromne potoki pasazerskie, jak LONDUB i tym podobne, gdzie kazdego dnia lataja tysiace pax i jest miejsce dla kilku przewoznikow - zarowno LCC jak i flagowych. I pieniedzmi z tych duzych tras i dotacjami otrzymywanymi we wschodniej Europie czy Pln Afryce dopychaja straty. Wiadomo, ze na polaczeniach w Europie Wschodniej zarabiac nie beda na lataniu, ale moga wyciagnac wielka kase od wladz samorzadowych. To pokazuje, ze w tym regionie swiata model polaczen oparty o polaczenia w ruch punkt-punkt sie nie moze ziscic. Ktos napisal, zeby LOT latal tak jak FR, ale na to szans nie ma, bo rynek jest zamaly.

sauvi: skoro 20% zysku Ryana to doplaty czyli w ub. roku finansowym dostal 125 mln EUR czyli ok 500 mln PLN. LOT dostanie 1,4 mld PLN (czyli tyle, co Ryan dostanie przez 3 lata) a LOT tylko raz i to bedzie musial na przestrzeni lat zwrocic. Dodatkowo w efekcie dzialania takich linii jak Ryan czy im podobne, ktore sa dotowane przychody LOTu sie zmniejszaja. Wiec to oznaczac moze, ze gdyby np. nie doplacac przewoznikom niskobudzetowym w Polsce nie byloby potrzeby doplacac tak duzo LOTowi, bo dzialanie FR/WZZ nie odbiloby sie tak na jego wynikach podobnie jak dzialanie nieudolnego kierownictwa tej firmy.

LOT tez dostaje ukryta doplaty/pomoc, np drogi leasing/czarter? embarerow dla vipow - to pewnie dlatego do tej pory nie zamowiono nowych samolotow

A moze warto by porownac wysokosc doplat ? Miedzy 1 mld zl ktore bierze LOT a tym co inkasuje Ryanair jest pare rzedow wielkosci roznicy.

A co powiesz na temat MALEV-u, który także otrzymał pomoc można powiedzieć że w sposób oficjalny. Zgodzę się z Tobą że Lot = Warszawa i mam tylko nadzieję że Mazowsze nie dopłaca ani grosza Wizzowi lub Ryanair za loty z Modlina / Warszawy.

Po za tym LOT miał problemy finansowe jeszcze przed wejściem FR na polski rynek, więc ja myślę, że tutaj nie ma co porównywac pasażerów podróżujących LOTem i lowcostami, bo to zupełnie inny rynek. LOT ma problemy przez totalny bajzel w spółce, a nie przez FR czy W6 latających z lotnisk regionalnych.

lukasz_warszawa - to zrozum. Warszawa = LOT, inne miasta=lowcost. Ryanair dostaje kasę i lata do wielu miejsc, przez co podróż dla wielu Polaków jest wygodniejsza, po za tym region się rozwija dzięki takim połączeniom. Do LOTu idzie miliard i nie ma z tego żadnego pożytku, bo wszystko zostaje przetracone. Dalej nie rozumiesz ?

Jak dopłaty zażądał LOT - to wszyscy Bleee, jak dopłaty w jawny sposób bierze Ryanair - to wszyscy tej linii biją brawo. Czegoś tu nie rozumiem. Takimi dopłatami naprawdę ktoś powinien się zainteresować. Nie ważne czy są ukrywane jako reklamy, czy są dawane normalnie!. Później się dziwić że takie linie jak CSA, LOT mają problemy...

gosc_458dd: a jak jest twoja teza której bronisz... ? sorry ale z uwagi na status "gościa" nie jestem w stanie prześledzić twoich watków....

50 % przychodów pewnie jest z tej zaniżanej masy startowej, jak niedawno było pisane. ;p

jest tylko jeden maly problem, liczba pasazerow (zarowno ta realna i prognozowana) z/do polskich lotnisk do innych portow jest zbyt mala, aby utrzymywac tyle polaczen bezposrednich. Polska to nie druga Japonia i nie druga Ameryka, czy nie Niemcy czy Hiszpania i liczby pasazerow na kazdej sa nieporownywalnie mniejsze. stad aby latac, ruch musi sie opierac o tranzyty, by latac wystarczajaco czesto by mialo to sens. Dzis mozna by wyciac 75% polaczen oferowanych przez LOT, gdyby LOT mial obslugiwac tylko tzw. ruch lokalny. I bardzo prawdopodobne jest to, ze pieniadze jakie by na tym LOT zarabial nie pokrylyby kosztow operacji, nawet z doplatami samorzadowymi. Najwyzsza pora, aby to Forumowicze zrozumieli. Co by miec sensowna oferte trzeba miec 2-3 rejsy dziennie. Zalozmy zatem, ze obslugujemy je 2x dziennie E175 i kazdy rejs rejs 6 razy tygodniowo. Poranny bez niedziel, popoludniowy bez sobot. To oznacza, ze na tej trasie w dwie strony rocznie oferujemy (82 fotele * 2 rejsy dziennie * 2 kazdy rejs tam i z powrotem * 6 razy w tygodniu * 53 tygodnie) 104304 miejsc. Mozemy zalozyc wskaznik zapelnienia miejsc na poziomie 80%. Czyli na tej trasie musimy przewiezc 83443 pasazerow rocznie w obu kierunkach. I teraz warto porownac to z liczba obslugiwanych paszerow na mniejszych lotniskach. Zalozymy, ze to 2 mln pax rocznie jak w GDN czy WRO (a zatem lotniska sredniej wielkosci) - czyli to oznacza, ze trzeba by znalezc 23 takie trasy, by to mialo sens... Tak sie sklada, ze pasazerowie nie lataja do 23 portow tylko do wielu, wielu wiecej... No i jeszcze jest konkurencja na wiekszosc tras... Nawet z WAW jest dzis niewiele tras na ktorych jest dzis tylu pasazerow lokalnych.

prawda jest taka ze samorzadom oplacaja sie takie doplaty (jeden mln pasazerow wydaje ponoc 1 mld w lokalnej gospodarce, z tego okolo 40-50% wraca do samorzadu/budzetu centralnego w postaci podatkow itp), a LOT i inni tradycyjni przewoznicy maja mal prowincjonalne lotniska gleboko w 4 literach

Gosc 89d6: Notabene wszystkie te miasta mają połączenia z Londynem. Jak tam twoja wiedza lotnicza ?