Ryanairem do Porto
Bilet do Porto – 2,12 PLN, Noc w hotelu w Bergamo 175 €, Degustacja Taylors’sa i zwiedzanie Porto w towarzystwie Stenusa – bezcenne.
6 lotów z Ryanairem wszystkie o czasie lub przed czasem. Fanfary tylko na locie z Porto do Girony (16 minut przed czasem). Do Krakowa przylecieliśmy 30 minut przed czasem ale fanfar nie było :( Fanfary, mimo że były tylko raz uważam za coś fajnego i oryginalnego :). Ogólnie wrażenia z lotu pozytywne. Informacja dla grala: mimo mgły w Gironie (we wtorek i we czwartek) udało się wystartować. Ja wiem, że czekałeś na to, że utknę gdzieś … :P Przetestowałem drabinkę i muszę przyznać, że lepiej wsiada się normalnymi schodami. Dzisiaj w drodze powrotnej, (po tym jak zapłaciłem rachunek za hotel) kupiłem sobie zdrapkę Fly to Win € 1000000 – niestety pozostało tylko fly ;( i FRanca bogatsza o 2€ pochodzące z mojej kieszeni…. Najfajniejszy moment z lotu FRancą, (żeby nie być wulgarnym, użyję tutaj subtelniejszego słowa) to walnięcie o pas startowy w czasie lądowania :) jakby się nie dało normalnie wylądować!
Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
ech nie wiecie dlaczego? bo chca byc pierwsi przy wyjsciu,na schodach w autobusie, odebrac bagaz itp,itp...i nie jest to tylko domena polakow..tak samo robia angole,irlandczycy,wlosi...i cala masa innych nacji....
cezary: ja też, tego nie rozumiem, dlaczego ludzie jeszcze przed zatrzymaniem się samolotu, zbierają się do wyjścia. Ale chyba nic na to nie poradzimy :) Ludzie są różni :)
miras: nie rozmawiamy teraz o klaskaniu, które tez jest idiotyczne tylko o tym, że mimo komunikatu stewressy ludzie i tak wstają. Nie rozumieją ani po polsku ani angielsku w LOT i Eurolot ? Przepraszam ale dla mnie to są kretyni. Nic tym nie przyspieszą a stoją jak barany w przejściu między rzędami foteli.
Stenus, ale czy możesz mi powiedzieć, w jaki sposób walenie o pas przyczynia się do oszczędności paliwa?
A jeśli chodzi o klaskanie (było już o tym na forum wiele razy), to OPO do GRO i z GRO do BGY, prawie wszyscy klaskali, więc nie jest to tylko domena Polaków.
stenusiu: żeby być precyzyjnym to był ATR Eurolotu WAW-SZZ. Ale w korsykańskim samolocie CCM z Bastia do Nicea było dokładnie tak samo. Wstała najpierw grupka anglików i czekali na stojąco jak te barany. Dopiero jak autobus podjechał i tak dopiero wtedy wszyscy mogli wyjść z samolotu.
tomekk-81
2008-10-22 21:28
a jak jak leciałem Franca to też mocno lądował, najłagodniejsze lądowanie miałem Alitalią, dopiero jak wyjrzałem przez okno, to zobaczyłem ze już jesteśmy na pasie. Znajomy mówił, że w USA nie spotyka się, zęby samoloty uderzały przy lądowaniu o płytę lotniska, ma porównanie, bo uderzenia Ryanaira przyprawiają go o nerwy ;)
cezariu: W LOCie takie rzeczy? Ludzie wstawali? To juz we FRancy raczej nie wstaja, no chyba, ze POlacy. :o) Ja tez nie wiem, gdzie ludziom tak spieszno. hihihi botrosie: Nie przypominam sobie, abym cokolwiek z Toba testowal. :P:P
cezary: wprost przeciwnie - walenie o beton wg potwierdzonej stenusowej teorii ekonomizuje paliwo!
cezary: testuj, testuj! My już ze stenusem przetestowaliśmy :)
Miałam tak samo: kręciłam filmik z lądowania i mi aparat z ręki wypadł :))
Najdelikatniejsze i miękkie lądowania miałem w LOT i Lufthansa. Żeby samolot ostro nie przywalał w beton wymaga to więcej paliwa ?
cezary: testuj, testuj! My już ze stenusem przetestowaliśmy :)
cezary: i to w LO takie rzeczy się działy?!
ohh mi raz tak walnęli o pas w Pisie, ze apatat mi lekko upadł, mam nawet z tego filmik :)
julkosko: Mysle, ze panowie w Porto byli juz pzreszkoleni pzreze mnie i mirasa, ze PAZ to OCT po polsku. hihih Mieli niezly nalocik polszczyzny ostatnio. hihihih cezariu: Sam sparwdzisz to walenie, jak bedziesz lecial na zlot. A to nie kwestia niedouczenia, tylko oszczednosci paliwa.
Przetestuję to w listopadzie mam 4 loty by FR. Ciekawe jak będzie ? // z innej beczki: nie potrafię zrozumieć pasażerów, którzy mimo wyraźnego komunikatu, zanim samolot skończy kołować i będzie już wyłączony napis "zapiąć pasy" wstają i wyciągają swoje tobołki z luku. W niedzielę jak wróciłem z Warszawy wstała mniej więcej połowa i potem tak stali jak te głupki w przejściu. Przecież nie wysiądą zanim drzwi bedą otwarte lub na większych lotniskach podjedzie autobus.
To piloci FR są chyba niedouczeni. Albo może testują wytrzymałość opon i pasażerów ?
Ja za każdym razem jak ląduje z FR to się mocno trzymam, bo jeszcze mi się nie zdarzyło delikatnie wylądować.
A proposito walenia o grunt, to wczoraj w Granadzie moja FRanca tak przywalila, jak nigdy jeszcze zadna tego nie zrobila. Az cisza na pokladzie nastala wsrod paxow... Walniecie bylo megasne!