Ryanairem do Porto
Bilet do Porto – 2,12 PLN, Noc w hotelu w Bergamo 175 €, Degustacja Taylors’sa i zwiedzanie Porto w towarzystwie Stenusa – bezcenne.
6 lotów z Ryanairem wszystkie o czasie lub przed czasem. Fanfary tylko na locie z Porto do Girony (16 minut przed czasem). Do Krakowa przylecieliśmy 30 minut przed czasem ale fanfar nie było :( Fanfary, mimo że były tylko raz uważam za coś fajnego i oryginalnego :). Ogólnie wrażenia z lotu pozytywne. Informacja dla grala: mimo mgły w Gironie (we wtorek i we czwartek) udało się wystartować. Ja wiem, że czekałeś na to, że utknę gdzieś … :P Przetestowałem drabinkę i muszę przyznać, że lepiej wsiada się normalnymi schodami. Dzisiaj w drodze powrotnej, (po tym jak zapłaciłem rachunek za hotel) kupiłem sobie zdrapkę Fly to Win € 1000000 – niestety pozostało tylko fly ;( i FRanca bogatsza o 2€ pochodzące z mojej kieszeni…. Najfajniejszy moment z lotu FRancą, (żeby nie być wulgarnym, użyję tutaj subtelniejszego słowa) to walnięcie o pas startowy w czasie lądowania :) jakby się nie dało normalnie wylądować!
Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Mam nadzieję, że śniadanko w UK będzie lepsze niż to co miałem w Santander (herbata + drożdżówka).
A to ja chetnie zjem te sniadania, ktorych nie zdarzycie. Opowiem, jak smakowaly. hihih
no wspaniałe dni się Wam zapowiadają; tylko pozazdrościć; ja jak tylko bym mógł, to bym do Was dołączył a powrót mógłbym nawet przez Hong Kong zaliczyć :) PS. Nie pijcie za dużo to na pewno nie zaśpicie :)
gral: ja nie mogę tak na forum publicznym pisać, co zamierzam robić w sobotę :)
gregory: a żebyś wiedział, że najbardziej mi tego śniadania żal! mirasie: uwzglęgnij mnie plissss nie wiem o co ci chodzi z obrażaniem masz jakąś obsesję na tym punkcie.
Ten plan nie uwzględnia Twojej osoby. A tak w ogóle to Ty z premedytacją obrażasz mnie... :(
gral: to dostaniesz podwójne albo potrójne śniadanie jak zostaniesz bo my nie zdążymy zjeść:)
miras: musiałem być pijany :) jaki jest twój chytry plan i jaki w nim mój udział?
gral: a ja jak kiedyś napisałem, że myślę o rezerwacji kolejnego lotu, to odpisałeś mi żebym nie pier..., bo damy radę. Zresztą ja już mam plan na sobotę :)
gregory: ja właśnie myślę nad backup'em w poniedziałek do DUB za 5 GBP i we wtorek do KRK za 10 EUR :) trochę drogo, ale coraz mniej czuję tę pobudkę :)))
cezary: ja nie chrapię! A przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo:P Samolotem rzeczywiście chyba też wracamy razem, jak nie zaśpimy na lot o 7am:)
gral: na wszelki wypadek wezmę ze sobą jakąś sztachetę na Ciebie. (O tych sztachetach była już kiedyś mowa)
miras: e tam. będzie dobrze. na pewno się polubimy. wszystkie trzy.
gral: nie tylko Ty. Ja też żałuję, że podobnie jak Cezary nie wziąłem sobie jedynki....// cezary: do Krakowa też wracamy razem. Pewnie w samolocie będziemy siedzieć w następujący sposób: gregory z przodu, ja po środku, a gral z tyłu.
gral: tak drobna porada. Kup dobre silikonowe zatyczki do uszu ! Bo jak trzech chłopaków po piwie to będzie chrapanie. Zamiast się meczyć kup sobie zatyczki i się wyśpisz przed lotem powrotnym.
a poza tym cezary właśnie będziemy razem w pokoju - taki trójkąt :P miras: właśnie zaczynam żałować, bo mogłem wziąć dwójkę z kimś normalnym :)))
gral/gregory: chciałem zauważyć, że rezerwując wcześniej hotel zaoszczędziliśmy około 60 PLN, co daje 20 PLN na osobę, a to daje dodatkowe piwo w BRS :D
gral: Tak się domyślałem :))
cezary: to nie tak. gregory jest zazdrosny. tylko nie wiemy jeszcze o którego :P
gregory: Twoja wypowiedź jest tendencyjna i złośliwa.