Epidemia pijanych pasażerów w Rębiechowie. W ciągu kilku dni nie pozwolono odlecieć z trójmiejskiego lotniska dwóm pasażerom, którzy wcześniej... odlecieli po alkoholu.
21 letni Piotr U. z Elbląga planował wylecieć dziś z Rębiechowa do Londynu. Kapitan samolotu, którym miał lecieć mężczyzna, odmówił wpuszczenia go na pokład. Powód? Niedoszły pasażer awanturował się i zachowywał się wulgarnie, ponadto był nietrzeźwy. Okazało się, ze miał 1,2 promila alkoholu we krwi. Gdy funkcjonariusze SG wyprowadzili Piotra U. do ogólnie dostępnego terminalu, nie uspokoił się, lecz cały czas się awanturował i zachowywał wulgarnie. Został więc zatrzymany i przekazany policji.
Dwa dni temu pasażerowie Rębiechowa mieli wątpliwą przyjemność spotkania się z 36-letnim Sebastianem W. ze Szczecina, który próbował odlecieć do Goeteborga. Po tym jak pracownicy obsługi lotniska ustalili że mężczyzna jest pijany i odmówili wpuszczenia go na pokład samolotu, Sebastian W. zaczął się zachowywać agresywnie. Przede wszystkim wobec strażników granicznych, którzy uniemożliwili mu wyjście na płytę lotniska. Jednego z nich popchnął i przewrócił.
Po zatrzymaniu zbadano trzeźwość Sebastiana W. i okazało się, ze ma on 2,8 promila. W czwartek sąd skazał go w trybie przyspieszonym za napaść na funkcjonariusza na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz grzywnę w wysokości 2 tys. zł. Źródło: trojmiasto.pl