Ryanair negocjuje wejście do Barcelony (BCN)
MOL potwierdza w roznych wywiadach w prasie ktakonskiej ze Ryanair negocjuje z AENA i Generalitat de Cataluña mocne wejscie na lotnisko El Prat. Warunkiem Ryanair jest znaczne zmniejszenie dotychczasowych oplat operacyjnych w El Prat. Generalitat (Rzad Katalonii) obawia sie ze wejscie do BCN spowoduje duzy spadek ruchu Ryanair w Geronie i Reus. W obliczu przeniesienia 85% ruchu lotniska w BCN do nowego terminala T1 i tego, ze majacy przepustowosc 25mln pax Terminal T2 stoi prawie pusty (operuja stamtad EasyJet,WizzAir i kilka malych linii), stary T2 wydaje sie idealnym miejscem na baze FR. Jak pisze El Periodico, jesli AENA pojdzie na reke Irlandczykom w sprawie oplat, Ryan moze zaczac operacje z El Prat w sezonie letnim 2010. MOL dodaje ze jesli tak sie stanie, uderza w najbardziej dochodowe polaczenie BCN-MAD. (obecnie na tej trasie konkuruja Iberia-Vueling z Spanair i Air Europa).
Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Jurek: buhhhaaa buuuhhhaaa siła nabywcza złotówki jureczku jest żadna!
4tech: dosadnie to określiłeś z tym samochodem. Częściowo masz rację co do zamożności Polaków. Natomiast mylisz się co do siły nabywczej polskiej waluty. Kiedys za 1 GBP płaciło się ponad 6 zł. Teraz dużo dużo mniej :) // Problem z lataniem po kRaju naszym kochanym polega głównie na mentalności rodaków oraz słabiutkiej siatce połaczeń. Do niektórych nie dociera że więcej zapłacą za PKP IC 1st class niż za samolot (nie mówiąc o udręce podróży samochodem po naszych wspaniałych szosach).
paolo-79: po części masz racje... ale podstawowa przyczyna takiego stanu rzeczy jest to ze polskie spoleczenstwo jest ubogie w porównaniu z innymi w Europie... zwyczajnie zwykłego Kowalskiego/Nowaka nie stać jest na podróż lotnicza z miasta A do miasta B i wtym tkwi problem.... siła nabywcza polskiego pienadza jest znikoma i tyle.. inny problem to dostępność do siatki połączeń oraz sama siatka połączeń....i oczywiście przyzwyczajenie Polaków do tego ze musza mieć jak ja to nazywam samochód pod tylkiem ....
paolo-79
2009-10-29 23:18
mysle ze w polsce jest zbyt duze przyzwyczajenie do nie latania po kraju,a jechania pociagiem etc...popularnosc latania polakow LCC za granice urosla tak bardzo bo tam nie maja bardzo wyboru,dystansy sa duze...a do poruszania sie po PL,mysle wciaz maja mentalnosc by robic to pociagiem/autem...musial by Ryan wejsc z cenami typu 20PLN i nauczyc lud polski to moze udalo by sie...jak w ES...sam Vueling lata 12x daily z BCN do MAD i 6x daily z BCN do SVQ..to TYLKO vueling..plus inne linie...
jurek : ale mnie rozbawiłeś ... punkt dla Ciebie ... PoLand ...
a RP to Filipiny :D (na samochodzie). jakbys nie zauwazyl jurek to zamiast nalepki mamy PL na tablicach rejestracyjnych. poza tym PL to rowniez domena internetowa kraju naszego, a tu przeciez sami internetowcy.
Jerzy, jeśli myślisz że skrót PL pochodzi od Polski Ludowej to jesteś w błędzie. Ktoś Ci głupot naopowiadał...
szot oraz inni dlaczego używacie na Rzeczpospolitą Polską skrótu PL ? PL to była kiedyś obowiązkowa nalepka na samochodzie. Teraz nie żyjemy w Polsce Ludowej tylko w Rzeczypospolitej Polskiej.
szot: nie mam czasu na bezsensowne korespondencje do linii lotniczych.
zawsze mozna negocjowac:)
jurek: na napisz mail do np. Ryanair, Wizzair z pytaniem czemu nie wchodzą na trasy krajowe po PL
jurku: Najwidoczniej nie ma aż takiego popytu. Na jednego przewoźnika wystarczy. :o)
stenus : jak są tak bardzo opłacalne to czemu inne linie lotnicze sie na nie nie rzucają ? Przecież chyba mogą bez ograniczeń... ?
jurku: Trasy WAW-WRO i WAW-GDN są bardzo opłacalne.
szot: Dziennik Fakty czy fakty podawane przez PLL LOT ? Co właściwie na jedno wychodzi..;P
paolo-79
2009-10-28 21:35
stenus:nie tylko jedna. Vueling,Spanair i AIr Europa zbijaja wieeeeeeeelkie kokosy na trasach z polwyspu (bcn,mad,svq) na Canarias...
jurek: nie generalizuj, że prowadzenie tras krajowych dla LO się nie opłaca - to jest Twoje zdanie, natomiast fakty mówią coś innego...
Dobry ruch, skoro T2 się nagle zwolnił. :o) Ale jeśli MOL uderzy na puente aereo, to będzie rzeźnia! jurku: W Hiszpanii jedna krajowa trasa się naprawdę opłaca niesamowicie. Nie generalizuj. :o)
that : masz rację, ale jakby na to nie patrzeć duża część pasażerów przylatujących do GRO I REU udaje się jednak w kierunku Barcelony ... i oni na pewno chętnie polecą na El Prat ...
GRO, ze wzgledu na swoje polozenia oprocz bliskiej odleglosci do Barcelony ma swoj lokalny potencjal- Costa Brava, jak i Girona sama w sobie. Podobnie jak REUs - Salou- jeden z wiekszych hiszpanskich "resort" gdzie co roku przylatuja setki tysiecy wczasowiczow.