Brak lotów
Rubios
17/03/2015 14:04Opinie
<>
17/03/2015 15:35
6
Zalety:
Miła obsługa w punkcie sprzedaży. Z tego co widzę to zaletą naszej wycieczki była terminowość. Żadnych opóźnień ani przesunięć w czasie wylotów (ale kupowaliśmy wycieczkę 3 dni przed wylotem, więc może dlatego).
Bardzo fajna wycieczka fakultatywna na Lanzarote z rezydentką, która mieszka tam od wielu lat. Świetna babka!
Wady: Wycieczka na Fuerteventure. Pierwsze rozczarowanie w samolocie - brak opłaconych posiłków czy napojów (z innymi biurami lecieliśmy i były). Drugie rozczarowanie - dotarliśmy do hotelu o godz. 23.40 a tam drzwi zamknięte. Pani na recepcji zaskoczona, nie wiedziała o naszym przybyciu, na szybko szukała nam pokoju i ciągle przepraszała, że nie wiedziała, że mamy przyjechać. Nasz fart, że nie dotarliśmy tam 15 minut później bo już by był tylko ochroniarz, który zostaje na noc, a on by nas nie zakwaterował. W dzień wylotu mieliśmy niby zarezerwowane wcześniejsze śniadanie (o 7), poszliśmy do hotelowej restauracji a śniadanie polegało na tym, że mogliśmy sobie zrobić kawę albo herbatę, bo automaty były już uruchomione. Jedzenia żadnego. Podkradaliśmy ciastka ze stolików, które opuścili wcześniej jacyś inni goście (bo oni widocznie coś do jedzenia dostali). Wycieczki fakultatywne dosyć drogie. Hotel miał niby 3 gwiazdki, ale lata świetności miał już bardzo dawno za sobą. Współczuję jeśli ktoś zapłacił za tą wycieczkę pełną cenę katalogową. Radzę dobrze samemu najpierw się zorientować jakie opinie mają hotele, które oferuje biuro podróży.
Wady: Wycieczka na Fuerteventure. Pierwsze rozczarowanie w samolocie - brak opłaconych posiłków czy napojów (z innymi biurami lecieliśmy i były). Drugie rozczarowanie - dotarliśmy do hotelu o godz. 23.40 a tam drzwi zamknięte. Pani na recepcji zaskoczona, nie wiedziała o naszym przybyciu, na szybko szukała nam pokoju i ciągle przepraszała, że nie wiedziała, że mamy przyjechać. Nasz fart, że nie dotarliśmy tam 15 minut później bo już by był tylko ochroniarz, który zostaje na noc, a on by nas nie zakwaterował. W dzień wylotu mieliśmy niby zarezerwowane wcześniejsze śniadanie (o 7), poszliśmy do hotelowej restauracji a śniadanie polegało na tym, że mogliśmy sobie zrobić kawę albo herbatę, bo automaty były już uruchomione. Jedzenia żadnego. Podkradaliśmy ciastka ze stolików, które opuścili wcześniej jacyś inni goście (bo oni widocznie coś do jedzenia dostali). Wycieczki fakultatywne dosyć drogie. Hotel miał niby 3 gwiazdki, ale lata świetności miał już bardzo dawno za sobą. Współczuję jeśli ktoś zapłacił za tą wycieczkę pełną cenę katalogową. Radzę dobrze samemu najpierw się zorientować jakie opinie mają hotele, które oferuje biuro podróży.
17/03/2015 14:04
5
Zalety:
Kapitan kilkakrotnie mówił gdzie się znajdujemy i jakieś ciekawostki w stylu temperatury, prędkości czy spalanego paliwa.
Na trasie POZ-FUE-POZ bez opóźnień i bez zastrzeżeń do samego lotu.
Wady: Załoga nie wzbudzała ani sympatii ani zaufania. W kontakcie z pasażerami naburmuszone, a między sobą jakieś uśmieszki i dogadywanki. Jak już ktoś napisał, biją rekordy w szybkości czytania komunikatów przez głośniki, nie szło zrozumieć o co chodzi, poza tym, że przerywała w środku, żeby się pośmiać. Nieprofesjonalne. Samolot może trochę wysłużony, ale w niezłej kondycji, chociaż fotele tak wysiedzone, że jakieś metalowe części uwierały. Dosyć głośno w środku (B737-400). Do samolotu najlepiej wziąć swoje jedzenie bo to pokładowe drogie i malutkie porcyjki/kanapeczki.
Wady: Załoga nie wzbudzała ani sympatii ani zaufania. W kontakcie z pasażerami naburmuszone, a między sobą jakieś uśmieszki i dogadywanki. Jak już ktoś napisał, biją rekordy w szybkości czytania komunikatów przez głośniki, nie szło zrozumieć o co chodzi, poza tym, że przerywała w środku, żeby się pośmiać. Nieprofesjonalne. Samolot może trochę wysłużony, ale w niezłej kondycji, chociaż fotele tak wysiedzone, że jakieś metalowe części uwierały. Dosyć głośno w środku (B737-400). Do samolotu najlepiej wziąć swoje jedzenie bo to pokładowe drogie i malutkie porcyjki/kanapeczki.
