Wizz Air i Ryanair: W lipcu kolejne rekordy

Wykres 1.

Wykres 2, zamieszczony poniżej, przedstawia miesięczne liczby pasażerów w rozbiciu na lata 2020, 2021 i 2022. Obie linie zdają się mieć pandemiczny kryzys za sobą. Poprawa liczby przewiezionych pasażerów przez dwie linie budżetowe jest bardzo podobna, z tym że dynamika wzrostu z miesiąca na miesiąc jest wyższa w przypadku Wizz Aira, czego nie widać zbyt wyraźnie na wykresie.

Wykres 2.

Powrót do wyników sprzed pandemii, a w zasadzie ich przekroczenie, ilustruje dobitnie miesięczna dynamika wzrostu liczby przewiezionych pasażerów w stosunku do 2019 r. (Wykres 3). Dzięki większym samolotom Wizz Air przekroczył poziom z lipca 2019 r. aż o 22 proc. Ryanair osiągnął też znakomity rezultat w tym mierniku, bo przebił pułap sprzed pandemii o 13,5 proc. To już piąty miesiąc z rzędu w przypadku Irlandczyków i czwarty w przypadku Wizz Aira, gdy przewozy przewyższają osiągnięcia z 2019 r.

Wykres 3.

Większa pojemność samolotów Wizz Aira powoduje, że trudniej mu pokonać Ryanaira we wskaźniku wypełnienia miejsc (Seat Factor, SF), choć wynik linii z siedzibą w Budapeszcie w lipcu br., czyli 90 proc., był już na poziomie słabszych miesięcy sprzed koronakryzysu. Z kolei 96 proc. SF Ryanaira to rezultat, który osiągał on w dobrych miesiącach przed wybuchem pandemii COVID-19. Wykres 4 porównuje poziomy SF obu linii z ostatnich 55 miesięcy.

Wykres 4.

Po siedmiu miesiącach 2022 r. obaj przewoźnicy przekroczyli liczby obsłużonych podróżnych z analogicznego okresu 2019 r. Ryanair przewiózł 89 mln pasażerów, a Wizz Air 24 mln. W stosunku do 2019 r. Wizz Air przekroczył liczby pasażerów o 1,7 mln, a Ryanair o 1,8 mln. Wykres 5 przedstawia przewozy obu budżetowych przewoźników narastająco po pierwszych siedmiu miesiącach w latach 2019-2022.

Wykres 5.

Lipcowe wyniki obu przewoźników nie potwierdziły obaw o negatywny wpływ zapowiadanych strajków personelu lotniczego, co w szczególności miało dotknąć Ryanaira. Linii budżetowych nie dotyczą też ograniczenia występujące w dużych europejskich portach lotniczych, bo Wizz Air i Ryanair korzystają z nich w znikomym stopniu, jeśli w ogóle. Wygląda na to, że sezon letni 2022 r. będzie dla obu przewoźników znakomity. Jeśli Wizz Air i Ryanair utrzymają nawet minimalne wzrosty w ostatnich miesiącach roku, to cały 2022 może okazać się lepszy od 2019 r. Pozostaje jednak nadal obawa o zbliżającą się recesję i konieczność podnoszenia cen biletów, co w efekcie może doprowadzić do znacznego osłabienia popytu na początku 2023 r.

Fot.: Materiały prasowe