Wizz Air i Ryanair: Wyniki przewozowe w październiku 2021 r.
Krzysztof Loga Sowiński
W październiku 2021 r. po raz pierwszy od wybuchu pandemii obie linie budżetowe przewiozły tylko 20 proc. mniej pasażerów niż w tym samym okresie 2019 r. Pierwszy miesiąc czwartego kwartału okazał się lepszy dla Ryanaira.
Reklama
Powrót Wizz Aira i Ryanaira do poziomu ruchu obsłużonego w 2019 r. zaczyna zachodzić w bardziej przewidywalny sposób. Do tej pory wyniki Wizz Aira były często lepsze od jego o wiele większego, irlandzkiego rywala. Aktualnie różnica pomiędzy dwoma największymi liniami budżetowymi obecnymi na polskim rynku przypomina sytuację sprzed koronakryzysu. W październiku 2021 r. Ryanair obsłużył 11,3 mln pasażerów, czyli o ponad 8,3 mln więcej niż Wizz Air (2,98 mln). To oznacza, że w stosunku do września br. Wizz Air stracił 0,7 proc. podróżnych, a Irlandczykom przybyło 6.6 proc. W sumie obie linie przewiozły 14,3 mln pasażerów, co daje wzrost o 5 proc. w porównaniu z ostatnim miesiącem trzeciego kwartału 2021 r. Natomiast w stosunku do września 2020 r. obie linie przewiozły blisko trzykrotnie więcej podróżnych. Miesięczne rezultaty przewozowe w latach 2019-2021 obrazuje Wykres 1.
Wykres 2.
Wykres 1.
Omawiając powyższe dane warto podkreślić, że po raz pierwszy Ryanairowi udało się przełamać historyczny trend. W październiku jego przewozy były wyższe niż we wrześniu, a nawet w sierpniu, który do tej pory stanowił szczyt przewozowy w roku. Jeśli listopad i grudzień okażą się tylko niewiele gorsze, można będzie zaryzykować tezę, że linia z Dublina jest już na ścieżce do przekroczenia wyników z 2019 r. Natomiast Wizz Air pozostał w swoim tradycyjnym trendzie i w październiku przewiózł trochę mniej pasażerów niż we wrześniu.
W październiku br. obu liniom udało się poprawić wskaźnik wypełnienia miejsc (Seat Factor, SF) w stosunku do września. Wizz Air osiągnął SF na poziomie 79,5 proc., czyli lepiej o 1,1 punktu procentowego. Z kolei Ryanair pochwalił się SF lepszym o 3 punkty procentowe, czyli w wysokości 84 proc. Rezultaty wypełnienia samolotów obu przewoźników wskazują, że w ostatnich dwóch zakończonych miesiącach Irlandczycy radzą sobie lepiej z planowaniem oferowania niż Wizz Air. W październiku do słabszego wyniku tego ostatniego przewoźnika mogła przyczynić się czwarta fala pandemii, która na jego kluczowym rynku, a więc w Europie Środkowo-Wschodniej jest intensywniejsza niż na Zachodzie.
Ryanair w ubiegłym miesiącu przewiózł tylko o 18,1 proc. mniej pasażerów niż we październiku 2019 r. i jest to kolejny rekord po wynikach wrześniowych od momentu wprowadzenia lockdown'ów z powodu COVID-19. Wizz Air, po potknięciu we wrześniu, poprawił się i zanotował spadek pasażerów w stosunku do analogicznego okresu w 2019 r. o 19,8 proc. co jest drugim najlepszym rezultatem od marca 2020 r. Optymizm prezesa grupy Ryanair znalazł potwierdzenie z miesięcznym opóźnieniem. Wykres 2 pokazuje miesięczną dynamikę liczby przewiezionych pasażerów przez obu przewoźników w latach 2020 i 2021 w stosunku do roku 2019.
Wykres 2.Po dziesięciu miesiącach 2021 r. Ryanair przewiózł 52,7 mln pasażerów, a Wizz Air 16,9 mln. Jest to już więcej niż w analogicznym okresie 2020 r.. choć różnice można policzyć jedynie w setkach tysięcy podróżnych. Wizz Air przekroczył liczby z 2020 r. o 250 tys., a Ryanair o 690 tys. Tak więc nasze przewidywania z ubiegłego miesiąca sprawdziły się. Jest wielce prawdopodobne, że br. pod względem przewozowym, okaże się dla obu przewoźników lepszy od 2020 r., pomimo trwającej czwartej fali koronawirusa. Wykres 3 pokazuje postęp obu przewoźników w przekroczeniu przewozów z dziesięciu miesięcy 2020 r.
Wykres 3.
Ubiegły miesiąc będzie prawdopodobnie ostatnim w tym roku z tak znaczącą liczbą przewiezionych pasażerów. Rozpoczęty właśnie listopad i nadchodzący początek grudnia nie będą rozpieszczać obu przewoźników, bo w naszej części świata to okres słabej koniunktury na podróże lotnicze. Ryanair ma szansę na szybszą poprawę swoich wyników z uwagi na odblokowanie Wielkiej Brytanii i dobre wyszczepienie mieszkańców Europy Zachodniej, a więc potencjalnych klientów na najważniejszych rynkach irlandzkiego holdingu. Natomiast postępy Wizz Aira, który koncentruje się na przewozach w Europie Środkowo-Wschodniej, mogą zostać chwilowo zahamowane przez ponowny rozwój zakażeń w tym regionie spowodowany m.in. znacznie niższym odsetkiem zaszczepionej ludności.
Fot.: Materiały prasowe
gość
jsg
demar
krzysiekl